|
ammo
|
Prawda jest taka, że zimą nie robi się tak długich i 'obfitych' odpoczynków jak w innych okresach. Schroniska nierzadko stanowią jedyną alternatywę i są właśnie tymi miejscami, gdzie można się ogrzać, usiąść, wysuszyć etc. Niektórych ten fakt deprymuje, dla innych to żadna przeszkoda. Normalna rzecz.
Zimą nie ma takiej opcji, aby rozporządzić na szlaku godzinną biesiadę, choć przy ładnej pogodzie i bezwietrzności czasem można coś pomyśleć. Miałem nie dawno taki przypadek w środku zimy na Babiej - piękna pogoda, zero wiatru i wypadało nawet ściągnąć polar. Niesamowite, lecz nijak to przyrównywać do chwil toczących się w upalne lato na widokowej polance Ale i tak chodzenie w każdych warukach ma swoje zalety. Ja marudzę, gdy w domu panuje skwar lub kiedy za oknem ciapa. Jednak w górach każdą aurę przyjmuję z radością, bo uważam, że tam nie ma nigdy złej pogody. W skrajnych warunkach można przy okazji sprawdzić sprzęt jak i siebie samego, czyli zgarnąć kolejne cenne doświadczenia. |
||||||||||||||
|
Makuć
|
A ja tam lubię każdą porę... dzień, czy noc... zimno czy ciepło...(oczywiście z rozsądkiem, choć to pojęcie jest względne ) z warunkami jest tak, że czasem myśli się, "już gorzej być nie może" i wydaje się, że "więcej się nie pójdę w takich warunkach", a efekt jest taki, że się to potem miło się wspomina i niejednokrotnie powtarza
a ja skomentuje bo się nie mogę powstrzymać.... zakładany jest temat, żeby się wypowiedzieć co kto lubi, a jak ktoś się ze wszystkimi nie zgadza to mu się chce za wszelką cenę udowodnić, że źle robi... i powinien zmienić sposób myślenia i robienia... Szanujmy zdanie drugiego (nie trzeba go przecież podzielać ), bo tacy są chyba ludzie gór ? |
||||||||||||||
|
buba
|
ooo, widze ze wiecej zwolennikow dlugich dni, ciepla i zielonej trawki!!!
ubrac sie na zimno?? a co poradzic na zamarzajace pluca?? stopniowo, z kazdym oddechem... i na takie zimno od srodka, kiedy zadne ubranie sie nie pomaga..tylko telepie coraz bardziej... pomaga jedynie wlanie pol litra zubrowki do srodka (wtedy zaczynam czuc rece) ale ponoc alkohol przy mrozie wskazany nie jest... |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez buba dnia Czw 0:56, 14 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz |
turystykon
|
Dzięki Kilerus!
Widzisz na wszystko można popatrzeć z dwóch stron. I wszystko można marginalizować w obydwie strony. Siadając na trawie masz możliwość, że Ci do tego dupska robaki powłażą... Latem masz mnóstwo komarów i much, które przy upale gonią wokół Ciebie - spoconego na maksa męczącą wędrówką w upale! Gdy łazi się latem, to może Cię wąż ukąsić, a i stonki więcej na szlakach, które Ci drze ryja na każdym zakręcie, a w schronisku wytrzymać nie idzie bo zapachy z kuchni przenikają się ze smrodem nagranego słońcem starego drewna. Do tego wszystkiego należy dodać większą ilość płynów, jaką musisz ze sobą nosić! A według mnie nie chodzi tu o to, żeby przekonywać ludzi do tego którą porą roku lepiej się chodzi, a raczej o wyrażenie swojej opinii na temat łażenia zimą po górach. Ja uwielbiam Góry przez cały rok, bo to właśnie jest ich prawdziwe oblicze! I to że zima jest zimno i śniegu po pachy, i to że wiosną jest kolorowo od krokusów czy kwiatków na drzewach, i to że latem całe góry kipią zielenią, i to że jesienią mamy mozaikę kolorów!
Masz świętą rację! |
||||||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez turystykon dnia Czw 11:38, 14 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz |
buba
|
smrodem??? dla mnie nagrzane sloncem drewno przepieknie pachnie!! nie wiem czy mowimy o tym samym zapachu.... |
||||||||||||||||
|
kilerus
|
Dla mnie zima i lato, to jak niebo i ziemia!
|
||||||||||||||
|
turystykon
|
Raczej tak. Ja bardziej niż stwierdzenie czy drewno rzeczywiście pachnie czy śmierdzi miałem na celu pokazanie faktu, iż na wszystko można popatrzeć z dwóch stron! Ja też lubię zapach drewna i w ogóle drewno... |
||||||||||||||||
|
ammo
|
W takim razie proponuję zestawienie - wad i zalet tych dwóch pór roku w kontekście łażenia po górach - oczywiście tych najbardziej uzasadnionych i niekwestionowanych. Część już mamy, ale w tej sytuacji warto pokusić się o bliższe przyjżenie się materiałowi. Myślę, że nie będzie to off-topic
|
||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
Dla mnie jedyną wadą zimy są krótsze dni. Innych wad jak dla mnie nie ma. Tak samo lato oraz pozostałe pory roku sa dla mnie w zasadzie pozbawione wad.
No, może trochę sie wkurzam jak mi wypadnie urlop w deszczowy okres ale to się wyjątkowo żadko zdaża bo mam taką pracę, że w okresach deszczowych urlopy są wstrzymywane. Fajnie, co? |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Piotrek dnia Pią 10:18, 15 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz |
ammo
|
Z mojego pkt widzenia to wygląda tak:
Zima; zalety: - zdarza się, że czystość powietrza jest piorunująca czego efektem są niepowtarzalne widoki, jakich latem nigdy nie ujrzymy - czasami można połazić w rakietach - praktycznie nigdy nie pada deszcz, najwyżej śnieg - szlaki pokryte śniegiem nie są rozpierniczone przez zwoźników - brak quadów\motorów - wzamian skutery, ale przynajmniej wyrządzają mniej szkód, a czasami ubiją szlak - brak natarczywych owadów wady, "wady": - krótki dzień - uzależnienie od schronisk (w każdym razie częściowe) - ciężko zorganizować dziki biwak - większe ryzyko niepowodzenia, niedotarcia w dane miejsce etc. Lato; zalety: - długi dzień - możliwość realizowania 12\13h tras za dnia\nocek pod namiotem\nocnych marszów - większa swoboda chodzenia (chyba, że idziemy w ulewie) - dobra pogoda sprzymierzeńcem jeśli chodzi o byczenie się w atrakcynych miejscach - większe pole manewru w razie np. skrajnej sytuacji zdrowotnej wady: - totalne przemoczenie w razie przemierzania szlaków w ciągłym deszczu - trasy, zwłaszcza w dolnych partiach zniszczone, bagna - zbyt dużo luda - aktywność insektów Jak widać wszystko ma swoje wady i zalety i nie co się zrażać. |
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
cóż, odkrywczy nie będę.
zima - zalety: widoczność, góry są najpiękniejsze o tej porze roku (no, może jeszcze jesienią), mało stonki, wady: ograniczone możliwości postojowe, gorsza orientacja w terenie, krótszy dzień, skutery (ale mniej niż quadów i crossów inną porą roku) inne pory roku (bo to przecież nie tylko lato) - zalety: temperatura (możesz chodzić z gołą klatą i straszyć babcie na szlakach ), dłuższy dzień, a więc i większe możliwości, większe możliwości postojowe i noclegowe wady: dużo ludzi latem (jesienią i wiosną jest już w normie), komary i inne dziadostwa, stan szlaków po opadach czy akcjach leśników, ciuliki na quadach i crossach (więcej niż skuterów zimą). jak więc widać razem z ammo napisaliśmy bardzo podobnie |
||||||||||||||
|
kilerus
|
Zima zalety:
- gory sa ladniejsze, - zimno, - wiekszy hardcore, - mozna lazic w rakch i z czekanem (nie tylko w Tatrach), |
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
na upartego bez śniegu też możesz chodzić w rakach, a już na pewno z czekanem
|
||||||||||||||
|
kilerus
|
Kiedys podchodzilismy na Krzyzne od Piatki w rakach po mokrej trawie (obok na sniegu sczlowiek strasznie sie zapadal i jeszcze do tego kosowki), generalnie szlo sie niezle (co najwazniejsze dalo sie isc), tylko troche twardo. |
||||||||||||||||
|
buba
|
nie zauwazylam zalet zimy i wad lata
sorki- dlugo myslalam i znalazlam jedna zalete zimy nad latem- czesto latem jest trudno zrobic fajne zdjecie cerkiewki czy zamku bo jest zarosnieta a zima jak liscie opadna to ladnie widac |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez buba dnia Pon 11:47, 18 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz |
Czy lubisz chodzić zimą po górach? |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.