 |
Czy popierasz Zimową Odznakę Górską? (czy podoba Ci się ten pomysł?) |
Tak |
|
44% |
[ 11 ] |
Nie |
|
28% |
[ 7 ] |
Nie mam zdania |
|
28% |
[ 7 ] |
|
Wszystkich Głosów : 25 |
|
 |
 | |  |
ammo
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 1277 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 22:38, 13 Lut 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Prawda jest taka, że zimą nie robi się tak długich i 'obfitych' odpoczynków jak w innych okresach. Schroniska nierzadko stanowią jedyną alternatywę i są właśnie tymi miejscami, gdzie można się ogrzać, usiąść, wysuszyć etc. Niektórych ten fakt deprymuje, dla innych to żadna przeszkoda. Normalna rzecz.
Zimą nie ma takiej opcji, aby rozporządzić na szlaku godzinną biesiadę, choć przy ładnej pogodzie i bezwietrzności czasem można coś pomyśleć. Miałem nie dawno taki przypadek w środku zimy na Babiej - piękna pogoda, zero wiatru i wypadało nawet ściągnąć polar. Niesamowite, lecz nijak to przyrównywać do chwil toczących się w upalne lato na widokowej polance
Ale i tak chodzenie w każdych warukach ma swoje zalety. Ja marudzę, gdy w domu panuje skwar lub kiedy za oknem ciapa. Jednak w górach każdą aurę przyjmuję z radością, bo uważam, że tam nie ma nigdy złej pogody. W skrajnych warunkach można przy okazji sprawdzić sprzęt jak i siebie samego, czyli zgarnąć kolejne cenne doświadczenia.
|
|
 |
|
 |
 | |  |
Makuć
Dołączył: 13 Lut 2007 |
Posty: 551 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków / Nowa Huta |
|
 |
Wysłany: Czw 0:06, 14 Lut 2008 |
|
 |
|
 |
 |
A ja tam lubię każdą porę... dzień, czy noc... zimno czy ciepło...(oczywiście z rozsądkiem, choć to pojęcie jest względne ) z warunkami jest tak, że czasem myśli się, "już gorzej być nie może" i wydaje się, że "więcej się nie pójdę w takich warunkach", a efekt jest taki, że się to potem miło się wspomina i niejednokrotnie powtarza
a ja skomentuje bo się nie mogę powstrzymać....
zakładany jest temat, żeby się wypowiedzieć co kto lubi, a jak ktoś się ze wszystkimi nie zgadza to mu się chce za wszelką cenę udowodnić, że źle robi... i powinien zmienić sposób myślenia i robienia...
Szanujmy zdanie drugiego (nie trzeba go przecież podzielać ), bo tacy są chyba ludzie gór ? 
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
turystykon
Dołączył: 06 Cze 2007 |
Posty: 1279 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Rajcza |
|
 |
Wysłany: Czw 11:36, 14 Lut 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Kilerus napisał: | nic dodac nic ujac turystykon |
Dzięki Kilerus!
Grzesiekdom napisał: | Jak miałbym niby usiąść na plecaku w sytuacji, gdy wszystko jest pokryte metrową warstwą świeżego śniegu? Nawet gdybym utrzymał równowagę to i tak nogi miałbym na wysokości głowy. A przecież gdy siadam to nie z zamiarem gimnastykowania się tylko odpoczynku i przekąszenia czegoś. Równie dobrze mógłbym usiąść na zwalonym drzewie. Poza tym nie mam zwyczaju zgniatać sobie zawartości plecaka własnym dupskiem.
Jeżeli mam wybór między śniegiem po pachy a zielona trawką, to oczywiście wolałbym wyłożyć się na tym drugim.
Jeżeli miałbym wybierać między wędrówką w zimowych ciuchach krępujących ruchy i przy temperaturze, przy której zamarza pot na plecach, a wędrówką w krótkich spodenkach i podkoszulce przy słonecznej pogodzie to również wybiore to drugie. |
Widzisz na wszystko można popatrzeć z dwóch stron. I wszystko można marginalizować w obydwie strony.
Siadając na trawie masz możliwość, że Ci do tego dupska robaki powłażą... Latem masz mnóstwo komarów i much, które przy upale gonią wokół Ciebie - spoconego na maksa męczącą wędrówką w upale! Gdy łazi się latem, to może Cię wąż ukąsić, a i stonki więcej na szlakach, które Ci drze ryja na każdym zakręcie, a w schronisku wytrzymać nie idzie bo zapachy z kuchni przenikają się ze smrodem nagranego słońcem starego drewna. Do tego wszystkiego należy dodać większą ilość płynów, jaką musisz ze sobą nosić!
A według mnie nie chodzi tu o to, żeby przekonywać ludzi do tego którą porą roku lepiej się chodzi, a raczej o wyrażenie swojej opinii na temat łażenia zimą po górach. Ja uwielbiam Góry przez cały rok, bo to właśnie jest ich prawdziwe oblicze! I to że zima jest zimno i śniegu po pachy, i to że wiosną jest kolorowo od krokusów czy kwiatków na drzewach, i to że latem całe góry kipią zielenią, i to że jesienią mamy mozaikę kolorów!
Makuć napisał: | A ja tam lubię każdą porę... dzień, czy noc... zimno czy ciepło...(oczywiście z rozsądkiem, choć to pojęcie jest względne Very Happy) z warunkami jest tak, że czasem myśli się, "już gorzej być nie może" i wydaje się, że "więcej się nie pójdę w takich warunkach", a efekt jest taki, że się to potem miło się wspomina i niejednokrotnie powtarza |
Masz świętą rację!
|
Ostatnio zmieniony przez turystykon dnia Czw 11:38, 14 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
kilerus
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 713 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Monoklina Śląsko-Krakowska |
|
 |
Wysłany: Czw 11:55, 14 Lut 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Dla mnie zima i lato, to jak niebo i ziemia!
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
ammo
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 1277 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Pią 10:45, 15 Lut 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Z mojego pkt widzenia to wygląda tak:
Zima; zalety:
- zdarza się, że czystość powietrza jest piorunująca czego efektem są niepowtarzalne widoki, jakich latem nigdy nie ujrzymy
- czasami można połazić w rakietach
- praktycznie nigdy nie pada deszcz, najwyżej śnieg
- szlaki pokryte śniegiem nie są rozpierniczone przez zwoźników
- brak quadów\motorów - wzamian skutery, ale przynajmniej wyrządzają mniej szkód, a czasami ubiją szlak
- brak natarczywych owadów
wady, "wady":
- krótki dzień
- uzależnienie od schronisk (w każdym razie częściowe)
- ciężko zorganizować dziki biwak
- większe ryzyko niepowodzenia, niedotarcia w dane miejsce etc.
Lato; zalety:
- długi dzień
- możliwość realizowania 12\13h tras za dnia\nocek pod namiotem\nocnych marszów
- większa swoboda chodzenia (chyba, że idziemy w ulewie)
- dobra pogoda sprzymierzeńcem jeśli chodzi o byczenie się w atrakcynych miejscach
- większe pole manewru w razie np. skrajnej sytuacji zdrowotnej
wady:
- totalne przemoczenie w razie przemierzania szlaków w ciągłym deszczu
- trasy, zwłaszcza w dolnych partiach zniszczone, bagna
- zbyt dużo luda
- aktywność insektów
Jak widać wszystko ma swoje wady i zalety i nie co się zrażać.
|
|
 |
 | |  |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
 |
Wysłany: Pią 10:52, 15 Lut 2008 |
|
 |
|
 |
 |
cóż, odkrywczy nie będę.
zima - zalety: widoczność, góry są najpiękniejsze o tej porze roku (no, może jeszcze jesienią), mało stonki,
wady: ograniczone możliwości postojowe, gorsza orientacja w terenie, krótszy dzień, skutery (ale mniej niż quadów i crossów inną porą roku)
inne pory roku (bo to przecież nie tylko lato) - zalety: temperatura (możesz chodzić z gołą klatą i straszyć babcie na szlakach ), dłuższy dzień, a więc i większe możliwości, większe możliwości postojowe i noclegowe
wady: dużo ludzi latem (jesienią i wiosną jest już w normie), komary i inne dziadostwa, stan szlaków po opadach czy akcjach leśników, ciuliki na quadach i crossach (więcej niż skuterów zimą).
jak więc widać razem z ammo napisaliśmy bardzo podobnie
|
|
 |
 | |  |
kilerus
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 713 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Monoklina Śląsko-Krakowska |
|
 |
Wysłany: Pią 10:54, 15 Lut 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Zima zalety:
- gory sa ladniejsze,
- zimno,
- wiekszy hardcore,
- mozna lazic w rakch i z czekanem (nie tylko w Tatrach),
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 3 z 4
|
|
|
|  |