Beskidzkie (i nie tylko...) archiwalia

dlatego napisałem, że jeśli chodzi o historię BV to artykuł mojego autorstwa jest najszerszy, gdyż zebrałem wszystko co napisano do kupy.

obiekt pod Babią wybudowano na terenie należącym wówczas do tzw. państwa orawskiego - po wojnie teren ten znacjonalizowano i przekazano Lasom Państwowym. Te nie chciały przedłużyc BV dzierżawy (właściwie bez podana konkretnego powodu - w domyśle, chciały się Niemców pozbyć), a że trudno było się spodziewać, aby BV samo opuściło budynek to doszło do procesu sądowego. podobne praktyki występowały w międzywojniu też w Czechosłowacji, gdzie po zakończeniu okresu dzierżawy nie pozwalano organizacjom niemieckim prowadzić dalej swoich schronisk tylko przekazywano je Czechom. KCzT zyskał tak kilka ciekawych obiektów. w Polsce taki przypadek miał miejsce tylko tutaj, a obiektem administrowała później spółdzielnia "Leśnik" z Lwowa (zresztą schronisko też przemianowano na "Leśnika"). a plany rozbudowy obiektu były nieco wcześniej, pod koniec lat 20

Tak, faktycznie autor w tej książce też pisze, że po wyroku sądu schronisko nazywano Leśnik.

A żebyśmy widzieli wszyscy o czym mówimy - oto wspomniane przeze mnie drugie schronisko w rejonie Babiej Góry - czyli podszczytowe od strony południowej, wybudowane przez Beskiden-Verein.

Zdjęcie z 1907 roku.

Zdjęcie z okresu I wojny światowej.

Artykuł na wikipedii jest rzeczywiście bardzo obszerny i na pewno go przeczytam.

Pudelek napisał:

andre napisał:

Ale należy pamiętać, że ktoś to od 39 utrzymuje to przy życiu, i to całkiem nieźle.

należy również pamiętać, kto zniszczył lub doprowadził do zniszczenia 90% tych obiektów od 1945 roku (nie wiem skąd znowu wziąłeś 39)

A jeśli chodzi o współczesność to zobacz jak to teraz robią niemcy, zdziwisz się na duuuży minus.

komercjalizacja, komercjalizacja, komercjalizacja - jak wszędzie. tyle, że co to ma wspólnego z BV

Ale wiesz dobrze że można napisć każdą bzdurę i będzie tam wisieć aż ten zapaleniec to zauważy.

napisz tą bzdurę w haśle, które jest pod kontrolą, a revertu i bana możesz się spodziewać nawet w ciągu kilku minut.

wisiało 3 dni od momentu kiedy to zauwazyłem (a ile wcześniej???)

to akurat idzie sprawdzić ile wisiało - wszystko co zrobisz w Wiki zostaje tam już na zawsze w historii

wiadomo, że Wikipedia jest tak duża (czy to też ma być zarzut?), że nie ma sił aby nie można było uniknąć błędów (notabene encyklopedie choćby PWN też je mają, a podobno piszą je sami mędrcy). dlatego należy zwracać uwagę, jak dany artykuł wygląda - czy jest bibliografia, przypisy, może jakieś szablony (Artykuł na Medal, Dobry Artykuł, Kontrowersyjny artykuł itp.). W przypadku BV nie znajdziesz w Polsce szerszej i lepiej opracowanej pozycji - bo wykonał ją własnie maniak Very Happy

słuszne też stwierdzenie, że Wiki ma być pomocnikiem (znasz może większy pomocnik na Internecie?), po to są tam choćby linki zewnętrzne do innych stron albo właśnie bibliografia.

39 - z przyzwyczajenia
niech będzie 45

co do bana
możesz go sobie włożyć w d......
zaloguję się za 5 min na innym logu ( zabezpieczenia są takie, że właściwie ich nie ma)

co do kaczki sprawdź z ciekawośi, sam jestem ciekawy ile to wisiało

Znów nadinterpretacja, n ie napisałem, że wikopedię należy zamknąć i nie jestem jej wrogiem.
Ja zawsze pisałem, że nic nie jest tylko białe i czarne
Radykalizm to raczej twoja wada (ja to uważam za wadę)

co do bana
możesz go sobie włożyć w d......
zaloguję się za 5 min na innym logu ( zabezpieczenia są takie, że właściwie ich nie ma)

z tym na pewno mogę się w 100 % zgodzić - zabezpieczenia na polskiej Wiki są kiepskie. ale wynika to właśnie z podejścia, że każdy może tworzyć z założeniem dobrej woli... jasne, że niektórzy uważają, że o pewnych rzeczach mogą pisać tylko wybrani... ja do nich nie należę. gdyby ode mnie zależało (i od rosnąćej grupy na Wiki) to wyglądałoby to inaczej. zresztą już się pewne rzeczy zmieniły - spróbuj zmienić jakiś stary artykuł na Wiki z numeru IP - uda ci się, ale wszystkim poza grupą Redaktorów na dzień dobry i tak się będzie wyświetlała wersja arta sprzed twojej edycji, zanim ktoś "z większym stażem" ją nie zatwierdzi

Radykalizm to raczej twoja wada (ja to uważam za wadę)

zatem mogę dopisać do szeregu moich wad radykalizm... rozumiem, że niemiecki, bo polski jest przecież przejawem patriotyzmu? zaiste, lista się powiększa, tylko za niedługo zapcha wychodek na forum...

PS>a co do kaczki to sam jestem ciekaw, ale to już myslę nie w głównym temacie... Smile

({S>każdy to może sprawdzić, jeśli zna podstawowe zasady działania wikipedii. jeśli nie zna - to z reguły podnosi alarm...)

Schronisko na Magurze Małastowskiej
[link widoczny dla zalogowanych]

Nieistniejąca cerkiew w Nieznajowej
[link widoczny dla zalogowanych]

Więcej archiwalnych zdjęć z Nieznajowej i Wołowca na [link widoczny dla zalogowanych]

Dalsze archiwalne zdjęcia schronisk - może dzisiaj coś z Beskidu Małego?

1. Schronisko na Leskowcu.

Powstało z inicjatywy PTT w Wadowicach pod koniec roku 1932, otwarcia dokonano we wrześniu 1933. Drewniany, parterowy budynek mieścił dwa pokoje z osiemnastoma łóżkami, małą sień, pomieszczenie gospodarza, kuchnię oraz jadalnię. Dach schroniska został pokryty eternitem. W 1934 roku dobudowano od zachodu dużą jadalnię. Uroku dodawał krzak kosodrzewiny pochodzący prosto z Babiej Góry.

Fotografia z roku ok. 1938.

2. Schronisko na Hrobaczej Łące.

Schronisko powstało około roku 1935. Znajdowało się na podszczytowej polanie Hrobaczej Łąki, poniżej grzbietu góry, na prawo od czerwonego szlaku, prowadzącego od Straconki przez Groniczki, Hrobaczą Łąkę do Porąbki. Wybudowało je rodzeństwo Michalina, Zofia i Jan Dorzak. W czasie wojny były tu ukryte obrazy Kossaka. Schronisko dotrwało bez zniszczeń do końca wojny.

Fotografia z roku 1935.

3. Schronisko na Górze Józefa.

Schronisko na Górze Józefa powstało z inicjatywy katowickiej sekcji Beskiden-Verein. Stylowy, drewniany budynek został szybko postawiony i jego otwarcie zaplanowano na 18 sierpnia 1903 roku. Zdjęcie u góry po lewej przedstawia prawie ukończony budynek schroniska. Niestety, w nocy z 7 na 8 sierpnia budynek został poważnie uszkodzony i zdewastowany, co widać na pozostałych dwóch zdjęciach. Otwarcia dokonano dopiero we wrześniu 1903 roku.

4. I na koniec znowu coś z Beskidu Śląskiego - Kamitzer Platte czyli Szyndzielnia: najstarsza pocztówka przedstawiająca schronisko, wysłana dokładnie w dniu jego otwarcia - 18 lipca 1897 roku.

@Piotrek: świetne zdjęcia, czy wiesz może kiedy ta cerkiew w Nieznajowej ostatecznie się zawaliła?

Gdzie jest Góra Józefa?

Katmandu, zwaliła sie coś ok 1964r. a do kiedy ruiny sie ostały to nie wiem.

Natomiast na tym zdjeciu z Wołowca, [link widoczny dla zalogowanych] po prawej stronie coś słabo widać.
Zapomniałem zapytać właścicielki zdjecia co to jest (zapytam jak bede dzwonił wkrótce) ale w Wołowcu była kiedyś jeszcze jedna cerkiew.
Choć to troche dziwne miejsce po obok po lewej na górce (na zdj nie widać)jest już cerkiew więc po co dwie obok siebie

tomix napisał:

Gdzie jest Góra Józefa?

Góra Józefa, czyli Josefsberg, to oczywiście Magurka Wilkowicka. Nazwa ta przyjęła się od źródła i kapliczki św. Józefa na zboczach Magurki.
Podobnie Szyndzielnia kiedyś nosiła nazwę Kamienicka Płyta (Kamitzer Platte).

...aaa, Magurka! Gdzieś mam zdjęcie mojej babki na nartach na tle tego schroniska z przed wojny. Jak znajdę to zeskanuję i umieszczę.

Piotrek napisał:

Katmandu, zwaliła sie coś ok 1964r. a do kiedy ruiny sie ostały to nie wiem.

Natomiast na tym zdjeciu z Wołowca, [link widoczny dla zalogowanych] po prawej stronie coś słabo widać.
Zapomniałem zapytać właścicielki zdjecia co to jest (zapytam jak bede dzwonił wkrótce) ale w Wołowcu była kiedyś jeszcze jedna cerkiew.
Choć to troche dziwne miejsce po obok po lewej na górce (na zdj nie widać)jest już cerkiew więc po co dwie obok siebie

Tu są pewne wyjaśnienia [link widoczny dla zalogowanych]
Prawdopodobnie na zdj widać kaplice bądz jakieś pozostałości.
Zapytam u źródła to się wyjaśni.

Piękne rejony z zapomnianą historią... A masz może jakieś archiwalne zdjęcia wioski Czarne?

Katmandu, orientujesz się może gdzie jest ta Góra Józefa?

Tak, już nawet napisałam cztery posty wyżej

katmandu napisał:

tomix napisał:

Gdzie jest Góra Józefa?

Góra Józefa, czyli Josefsberg, to oczywiście Magurka Wilkowicka. Nazwa ta przyjęła się od źródła i kapliczki św. Józefa na zboczach Magurki.
Podobnie Szyndzielnia kiedyś nosiła nazwę Kamienicka Płyta (Kamitzer Platte).

katmandu napisał:

Piękne rejony z zapomnianą historią... A masz może jakieś archiwalne zdjęcia wioski Czarne?

Niestety nie.