ammo
|
To też fakt. Z ekonomiką transportu to nie ma nic wspólnego. Z tego co zaobserwowałem to większość busików które są w posiadaniu Żywieckiego PKSu jest przeznaczona i funkcjonuje pod wynajem. Choć też zdarzają się sporadyczne kursy do miejscowości, gdzie posyłają busa (jakiś czas temu jechałem z Soblówki).
Brak funduszy zmusza ich do bazowania na tym co jest i nie ma na to rady. |
||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
No ale to jest właśnie utopia. Kursy obecnymi autobusami sa nie rentowne wiec się likwiduje-oddając klientów prywaciarzom-kursy. Czyli oddając potencjalne zyski. W ekonomiczne pojazdy nie inwestują bo niby nie mają za co bo skąd mają mieć skoro klientów tracą.
W sumie zwisał by mi ten cały PKS gdyby prywaciarze z regionu byli jakos zorganizowani, mieli wspólna stronę www z rozkładami odjazd/przyjazd z Żywca i miejscowości docelowych. PKS to ma i jest możliwośc coś zaplanować wiedząc, że będzie czym wrócić (no teraz to już praktycznie nie ma czym ). A z busami to jest tak, że nie wiadomo, trzeba by spisywac rozkłady z każdego miejsca, pilnować zmian i.t.d.. A to sie mija z celem. |
||||||||||||||
|
dmirstek
|
PKS Żywiec wpadł niestety w spiralę likwidacji - likwiduje nierentowne kursy, ludzie więc zaczynają uciekać i z tych jeszcze rentownych...
A pomyśleć, że jeszcze ze 2-3 lata temu PKS miał taki rozkład, że busiarze bali się wchodzić na rynek.... A propos spalania - polski król szos - Autosan H9-21 spala niewiele więcej od busów - ok.20 l/100 km, w PKS Kutno niektóre wozy są tak "zmodernizowane", że przy ekonomicznej jeździe można zamknąć się nawet w okolicach 15-16 l/100 km ad.mateusz_j - likwidacja kursu w dni robocze oznacza zapewne, że kurs jeździ wyłącznie w dni robocze i jest kasowany. W weekendy z Żywca to mało co jeździ niestety... |
||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
O, tu jest artykuł o tym co sie dzieje w PKSie żywieckim
[link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
frans
|
A może powodów nierentowności kursów PKS trzeba poszukać gdzie indziej.Np.w ubiegłym roku 5 razy korzystałem z PKS-u zJaworek doSzczawnicy.4 razy nie dostałem od kierowcy biletu.Jednej jazdy z końcem sierpnia długo nie mogłem zapomnieć.W autobusie z 50 osób ,w wiekszości turystów a kierowca nie wydał ani jednego biletu!!W tym roku jeszcze stamtad PKS-em nie jechałem ale moge sie założyć ze kierowca wezmie kase ale biletu nie wyda.Chyba że mu wyraznie powiem co ma zrobić.
|
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
a zażądałeś biletu? wiem, prawie nikt nie żąda... nikt nie żąda biletów, zaświadczeń, jak moi rodzicie ostatnio byli na nartach we Włoszech to nie żądali od pilotki oficjalne stwierdzenia zażalenia... i wszystko się toczy dalej. ten kraj tak funkcjonuje - wszyscy to mają w d... to i reszta ma nas w d...
|
||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
Tu masz sporo racji. Kiedyś przez rok dojeżdzałem do pracy z Żywca do Sopotni W. Autobus zazwyczaj był pełny, często brakowało miejsc siedzących. Zauważyłem, że spora częśc pasażerów, głównie tych jadących kilka przystanków na lokalnych odcinkach, wchodząc do autobusu kładło kierowcy jakieś pieniądze i tyle. Wyglądało to na normalną praktykę, taki zwyczaj. Tak więc jak potem ktoś w bazie sprawdzał obłożenie na linii widział ile biletów było sprzedanych i pewnie wychodziło z połowe mniej tego co w rzeczywistości. wniosek-sami pasażerowie i kierowcy wbijają sobie gwóźdź do trumny. |
||||||||||||||||
|
ammo
|
Być może, ale w dobie wyzysku i niskich płac kierowcy widząc alternatywę i możliwość 'dorobienia sobie na boku' nie będą zastanawiać się co w afekcie może przynieść taka praktyka tylko będą robić swoje i wrzucać sobie drobne monety wprost do własnej kieszeni. A jako, że praca nie jest zbyt ambitna, rozwojowa i należycie wynagradzana to przewoźnicy radzą sobie tak jak mogą i ja im się w sumie nie dziwię. Bycie uczciwym wobec takiej spółki sprowadziłoby się prędzej czy później do wykonywania pracy za pół darmo lub nawet charytatywnie, natomiast nie wiem, czy zdobycie się na sumienność części kierowców pomogłoby coś w rozwoju i utrzymaniu PKSu. Pieniądze i tak nadal trafiałyby do wybranych kieszeni a pracownicy prawopodobnie wciąż nie otrzymywaliby podwyżek nie mówiąc o ogólnym unowocześnieniu struktury przedsiębiorstwa przez tamtejsze władze. Tam sytuacja wygląda tak, że gdy robisz pod siebie i oszukujesz to nie ładnie (teoretycznie), ale gdy jesteś uczciwy i starasz się wyżyć wyłącznie z wypłaty to już praktycznie po tobie i w efekcie układ prędzej czy później zmusi cię do wdrożenia w życie tego o czym mowa. I kółeczko się zamyka |
||||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
Kasjerka w Tesco też nie zarabia kokosów ale to nie znaczy, że może po pracy wychodzić z torbą niezapłaconego towaru i jest ok.
Zrozumiałbym, że ktoś nie wykonuje swojej pracy z "sercem" bo jest kiepsko płatana tylko robi swoje bez zaangażowania i nic ponad to. Ale okradanie, bo się mało zarabia, to dla mnie nie jest usprawiedliwienie. |
||||||||||||||
|
dmirstek
|
Człowiek będący w Warszawie na kilkumiesięcznej delegacji z PKS Zakopane, mówił mi, że tamże, jak rewident sprawdza zawartość kasy i jest tam więcej, niż wynosi utarg, to ma się bardzo solidne konsekwencje służbowe. Widać się da, jednak podejrzewam, że kolesiostwo panujące w większości PKSów uniemożliwia ściganie takich przypadków.
W każdej takiej sytuacji należy jednak powiadamiać centralę PKSu, naprawdę będą bardzo wdzięczni. W "moim" PPKS Warszawa dzięki alarmowi jednego pasażera, który zaliczył pyskówkę o bagaż z naszym kierowcą małe śledztwo wykazało, że kierowca brał pieniądze za przewóz bagażu, czasem nie wydawał biletu (mimo, iż obsługiwaliśmy wtedy wyłącznie linie pospieszne, żadne lokalki) i podbierał ropę mimo dosyć rygorystycznych norm paliwowych. W PKSach jednak w miażdżącej wielkości przypadków dostaję bilet, czego nie mogę powiedzieć o busach, gdzie wydanie biletu jest wielkim procesem i świętem. Tak więc - zawsze żądajmy biletu, alarmujmy PKSy o pazernych kierowcach (choć w sytuacji dramatycznych brakach w kierowcach to nie za dużo da), może w ten sposób dołożymy cegiełkę do utrzymania jako takiej oferty górskich PKSów.... |
||||||||||||||
|
frans
|
Chyba rzeczywiście niewiele takie skargi na kierowców dają.Pamiętam jak pare lat wstecz zgłaszałem skargę do dyżurnego ruchu wNowymSączu na pewnego szofera zNowegoTargu.Chodziło o coś innego,nie o branie kasy za bilet do swojej kieszeni.Gość mi powiedział:"panie.tam w Nowym Targu to dziki zachód,mamy skarg na kierowców stamtąd po kilka w tygodniu,próbuj pan dzwonić do nich bezpośrednio bo oni są na własnym garnuszku,ale wątpie czy to coś da''.Po takim szczery tekscie faceta dałem sobie spokój.I żałuje ze z kierowca nie załatwiłem sprawy po męsku,od razu w autobusie...
|
||||||||||||||
|
dmirstek
|
No, to są dwie osobne firmy, PKS NS średnio interesuje, co robią koledzy z NT. Warto dodać, że obydwa PKSy nie przepadają za sobą - Nowy Targ nic nie mówiąc czasami nie realizuje kursów między tymi miejscowościami, a Nowy Sącz nie dzieli się pieniędzmi z biletów sprzedanych w kasie Dzwoniąc jednak do "macierzy" można jakiś efekt uzyskać...
|
||||||||||||||
|
dmirstek
|
PKS Bielsko-Biała ostro tnie połączenia do Szczyrku: [link widoczny dla zalogowanych]
A szkoda! Aż żal patrzeć, jak PKS traci połączenie, na którym dominował. Poza tym sporo cięć od marca Veolia Bieszczady - oddziały Gorlice, Brzozów i Sanok, jednak konkretów nie znam, gdyż w internecie nic nie podają. Wiem, że ucierpią na pewno połączenia do Rzeszowa, Zakopanego i sporo lokalek. Niedługo już stracą wszystkie kursy. Poza tym PKS Żywiec od 15 marca tnie: Linia Żywiec – Szare p. Kamesznicę Górną Kurs 1833 Żywiec – Szare p. Kamesznicę Górną o godz. 12.30 – wycofanie kursu w dni robocze Kurs 500 Szare – Żywiec o godz. 13.45 – wycofanie kursu w dni robocze Linia Żywiec - Korbielów Kurs 139 Żywiec – Korbielów o godz. 11.00 – wycofanie kursu w dni robocze Kurs 132 Korbielów – Żywiec o godz. 12.50 – wycofanie kursu w dni robocze Kurs 137 Żywiec – Korbielów o godz. 15.20 – wycofanie kursu w niedzielę Kurs 142 Korbielów – Żywiec o godz. 16.10 – wycofanie kursu w niedzielę Linia Rycerka – Żywiec Kurs 409 Żywiec – Rycerka o godz. 10.05 – wycofanie kursu w niedzielę Kurs 414 Rycerka – Żywiec o godz. 11.25 – wycofanie kursu w niedzielę Linia Żywiec - Zwardoń Kurs 425 Żywiec – Zwardoń Granica o godz. 7.10 – skrócenie do przystanku Zwardoń Centrum Kurs 612 Zwardoń Granica – Żywiec o godz. 8.45 – przesunięcie godz. odj. na 8.30, skrócenie kursu do przystanku Zwardoń Centrum Kurs 429 Żywiec – Zwardoń Granica o godz. 10.30 – przesunięcie godz. odj. na 10.25, skrócenie kursu do przystanku Zwardoń Centrum Kurs 434 Zwardoń Granica – Żywiec o godz. 12.00 – przesunięcie godz. odj. na 11.45, skrócenie kursu do przystanku Zwardoń Centrum. Busiarzy nienawidzę, ale niedługo nic innego nam nie pozostanie. Szkoda tylko, że jak za komuny/wczesnych lat 90. rozkład poznamy dopiero pojawiając się na przystanku, bo po co informować w internecie, że coś jeździ... |
||||||||||||||
|
trotyl
|
Tfu, na psa urok ,co to będzie????Było źle,a będzie jeszcze gorzej.
|
||||||||||||||
|
Chcecie łatwiej dojechać w Beskidy? |
robhad
|
Zajrzyjcie na [link widoczny dla zalogowanych] , poczytajcie, zaproponujcie coś, działajcie.
|
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez robhad dnia Sob 7:21, 07 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz |
Będzie trudniej dojechac w Beskidy |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.