Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
skald


Dołączył: 09 Cze 2009
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sucha Beskidzka

Co do picia i palenia mam zdanie bardzo podobne - byle to nie przeszkadzało innym. Jak chodzi o to drugie, to mogę podpisać się pod zdaniem: "o ile nie dmuchaja mi prosto w twarz, nie pala w zamknietym pomieszczeniu w ktorym potem spie czy trzymam spiwor (tacy co nie rusza d.. zeby wyjsc z szalasu i tam zapalic) i nie wdeptuja potem petow w trawe to jest mi to obojetne...", a jak chodzi o to pierwsze - jeśli płacę za nocleg i mam ochotę się wyspać, to nie widzę powodów, dlaczego ktoś ma mi w tym przeszkadzać... Przy czym jak zwykle przydaje się umiar i zdrowy rozsądek - nie wymagam krystalicznej ciszy, jeśli gdzieś tam spod podłogi dobiegają jakieś słabe, stłumione odgłosy "balangi", to nie ma problemu.
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

ecowarrior napisał:
Pudelek napisał:
katmandu napisał:


Mam nadzieję, że nie narażam się na ekskomunikę


a kysz, apage satanas Twisted Evil

, ale muszę powiedzieć, że m.in. z tego powodu nigdy nie spałam w żadnej chatce studenckiej.

do chatek studenckich raczej nie chodzi się aby odpocząć przed lub po kolejnym wielogodzinnym wędrowaniu (bywają oczywiscie wyjątki)

A co w tym złego? Praktycznie zawsze trafiam do takich chatek po wielogodzinnej wędrówce, raczej nie lubie krótkich tras...


dobrze wiesz, że jesteś wyjątkiem dlatego napisałem "raczej" (mając głównie na myśli ciebie Razz).

co do palenia - trzeba być wyjątkowo chamskim, żeby stanąć koło kogoś niepalącego na polanie i akurat tam zapalić. Przestrzeni jest na tyle dużo, że można odejść na boczek, a jak tam ktoś chce puścić dymka to jego sprawa - byleby nie kipował na ziemię/trawę, co jest nagminne. A na szczęście palenia w obiektach noclegowych prawie nie ma - prawie, gdyż np. na Hali Szrenickiej paliła obsługa w korytarzu i waliło tam dość nieźle Evil or Very Mad
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Zazwyczaj się toleruje to co sie lubi. Fajki sa tego dobrym przykładem. Ja pale i mi nie przeszkadza jak ktos obok puszcza dymek.
Tak samo z piciem, ktoś lubi to mu nie przeszkadza (tym bardziej jak jest już zaprawiony) że obok jest mocna impreza.

Pudelek zgodziłbym się z Tobą gdybyś powiedzał-palisz to odejdź na bok i nie kopć innym ale jak pijesz to wyjdż na werande, do jadalni i.t.p. a nie hałasuj innym pod drzwiami, za ścianą.
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

tyle że np. od picia w tym samym pokoju nie zaczną ci śmierdzieć ubrania, a osoby niepalące bardzo nie lubią "cuchnąć" dymem. O szkodzliwości dla zdrowia "biernego" picia nie wspomnęRazz
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Mierny argument. I nieobiektywny.
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

dla NIEPALĄCYCH to jest podstawowy argument. Nikt nie lubi śmierdzieć, jeśli sam tego smrodu nie wywołuje. Chcesz śmierdzieć? Twoja sprawa, ale nie musi z tego powodu cuchnąć cały pokój i wszyscy się tam znajdujący.

Ale, jak pisałem, na szczęście w schroniskach takiego problemu właściwie nie ma, bo wszędzie jest zakaz palenia w pomieszczeniach i żeby zakurzyć ludzie i tak muszą wyjść (a przynajmniej powinni, bo ignorujący taki zakaz zawsze się znajdą)


Ostatnio zmieniony przez Pudelek dnia Sob 14:38, 09 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
xaga
Moderator

Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z podnóża Beskidu Małego [Andrychów/Kęty]

zgadzam się z Pudelkiem - sama nie paliłam, nie palę i nie będę palić papierosów i jak najbardziej nie lubię nimi śmierdzieć i nie życzę sobie, by ktoś bezpośrednio na mnie dymił bądź palił w miejscach, gdzie jest to zabronione...
Zobacz profil autora
andre


Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Paliłem, teraz mi przeszło, ale nigdy nie przepadałem za przebywaniem w pomieszczeniu gdzie się paliło. W pracy "zafajczyć" wychodziłem i tego wymagałem od innych. I właściwie od 3 lat nikt nie pali u nas w biurach, palacze wychodzą.
A czas pokazał, że to było dobre rozwiązanie.

Natomiast co do dolegliwości palących i pijących, to chyba można postawić znak równości, tam gdzie palacz tam przeszkadzający dym, a tam gdzie pijący tam zaczyna być głośno i decybele wzrastają wraz ze spożyciem.

Dla kogoś kto, nie pali i chce w spokoju odpocząć czy zasnąć i jedno i drugie jest upierdliwe.

Wszystko jest dla ludzi, można zapalić i nie przeszkadzać innym i można się napić nie narażając się na gromy współmieszkańców.
Wszystko zależy od kultury imprezujących, a z tym różnie bywa.
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

andre napisał:


Dla kogoś kto, nie pali i chce w spokoju odpocząć czy zasnąć i jedno i drugie jest upierdliwe.


z tym oczywiście się zgadzam, dlatego jeśli piwkuję w schronisku to prawie zawsze w jadalni lub innej świetlicy, chyba że trafiło się do pokoju z innymi piwkującymi. Raz pod Śnieżnikiem nie daliśmy spać jednemu facetowi w pokoju, ale po prostu o nim... zapomnieliśmy Very Happy przyszedł przed nami i jeszcze jedną ekipą, zakopał się w łózku i w ogóle się nie ruszał, nie odzywał. Więc wróciliśmy w nocy z jadalni i zapomnieliśmy, że ten facet tam jest, bo ani drgnął, ani nie powiedział "ja usiłuję spać", tylko rano miał do drugiej ekipy pretensję. A ja wtedy pomyślałem "o cholera, przecież ten facet z nami spał"
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Pudelek napisał:
Chcesz śmierdzieć? Twoja sprawa, ale nie musi z tego powodu cuchnąć cały pokój i wszyscy się tam znajdujący.


Chcesz hałasować? Twoja sprawa, ale nie musi z tego powodu nie spać pół schroniska.

Nie mów, że nie ma analogi. Jest wpływ na osoby trzecie? Jest.
Schronisko jest miejscem publicznym, każdy mam w nim (teoretycznie) takie same prawa i obowiązki. Nie widzę powodu by lepiej traktować imprezowiczów od palących skoro i jedni i drudzy maja wpływ na innych. N.p. na tych co nie pala i chcą sie wyspać. I mają takie same prawa jak Ci wcześniej wymienieni.

Osobiście gdy widzę, że palenie komuś przeszkadza-oddalam się.


Ostatnio zmieniony przez Piotrek dnia Sob 16:31, 09 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
ufok


Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: czaniec

Pale poza schroniskiem ale nie przez zakaz palenia w schronisku ale z powodu w miarę dobrego wychowania (KTOŚ NIE PALI WIĘC NIE DMUCHAJ MU W TWARZ) , pić pije w schronisku bo jeśli jest impreza to raczej dziwne by z powodu jednego gościa który chce spać reszta gości miała sie bawić przed schroniskiem. Takie gderanie co wolno a co nie jest co najmniej dziwne ponieważ wszystko można pogodzić , wystarczy tylko dobra wola i troszkę kultury.
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

Piotrek napisał:
Pudelek napisał:
Chcesz śmierdzieć? Twoja sprawa, ale nie musi z tego powodu cuchnąć cały pokój i wszyscy się tam znajdujący.


Chcesz hałasować? Twoja sprawa, ale nie musi z tego powodu nie spać pół schroniska.


chcesz dyskutować? czytaj ze zrozumieniem. nigdzie nie napisałem że nie ma takiej analogii.

I mają takie same prawa jak Ci wcześniej wymienieni.


też nigdzie nie napisałem że nie mają takich samych praw.

każdy mam w nim (teoretycznie) takie same prawa i obowiązki

skoro już piszemy o prawach, obowiązkach i innych przepisach. W schronisku jest zakaz palenia, również na jadalni. Natomiast nie ma zakazu spożywania alkoholu w tejże jadalni. Tak więc akurat w przypadku przepisów równości nie ma - wychodzisz zapalić na zewnątrz, bo MUSISZ. nie pijesz w pokoi, gdzie ktoś śpi, bo JESTEŚ DOBRZE WYCHOWANY. i tyle


Ostatnio zmieniony przez Pudelek dnia Sob 16:47, 09 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

No i w zasadzie napisałeś to samo, co wcześniej mówiłem.

Teksty o czytaniu ze zrozumieniem możesz sobie darować.


Ostatnio zmieniony przez Piotrek dnia Sob 17:15, 09 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

Piotrek napisał:
No i w zasadzie napisałeś to samo, co wcześniej mówiłem.



tyle, że ja też wcześniej o tym pisałem, choćby w odpowiedzi do andre
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

No tośmy sie dogadali
Zobacz profil autora
alkohol a góry
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 4 z 11  

  
  
 Odpowiedz do tematu