skald
|
Co do picia i palenia mam zdanie bardzo podobne - byle to nie przeszkadzało innym. Jak chodzi o to drugie, to mogę podpisać się pod zdaniem: "o ile nie dmuchaja mi prosto w twarz, nie pala w zamknietym pomieszczeniu w ktorym potem spie czy trzymam spiwor (tacy co nie rusza d.. zeby wyjsc z szalasu i tam zapalic) i nie wdeptuja potem petow w trawe to jest mi to obojetne...", a jak chodzi o to pierwsze - jeśli płacę za nocleg i mam ochotę się wyspać, to nie widzę powodów, dlaczego ktoś ma mi w tym przeszkadzać... Przy czym jak zwykle przydaje się umiar i zdrowy rozsądek - nie wymagam krystalicznej ciszy, jeśli gdzieś tam spod podłogi dobiegają jakieś słabe, stłumione odgłosy "balangi", to nie ma problemu.
|
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
dobrze wiesz, że jesteś wyjątkiem dlatego napisałem "raczej" (mając głównie na myśli ciebie ). co do palenia - trzeba być wyjątkowo chamskim, żeby stanąć koło kogoś niepalącego na polanie i akurat tam zapalić. Przestrzeni jest na tyle dużo, że można odejść na boczek, a jak tam ktoś chce puścić dymka to jego sprawa - byleby nie kipował na ziemię/trawę, co jest nagminne. A na szczęście palenia w obiektach noclegowych prawie nie ma - prawie, gdyż np. na Hali Szrenickiej paliła obsługa w korytarzu i waliło tam dość nieźle |
|||||||||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
Zazwyczaj się toleruje to co sie lubi. Fajki sa tego dobrym przykładem. Ja pale i mi nie przeszkadza jak ktos obok puszcza dymek.
Tak samo z piciem, ktoś lubi to mu nie przeszkadza (tym bardziej jak jest już zaprawiony) że obok jest mocna impreza. Pudelek zgodziłbym się z Tobą gdybyś powiedzał-palisz to odejdź na bok i nie kopć innym ale jak pijesz to wyjdż na werande, do jadalni i.t.p. a nie hałasuj innym pod drzwiami, za ścianą. |
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
tyle że np. od picia w tym samym pokoju nie zaczną ci śmierdzieć ubrania, a osoby niepalące bardzo nie lubią "cuchnąć" dymem. O szkodzliwości dla zdrowia "biernego" picia nie wspomnę
|
||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
Mierny argument. I nieobiektywny.
|
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
dla NIEPALĄCYCH to jest podstawowy argument. Nikt nie lubi śmierdzieć, jeśli sam tego smrodu nie wywołuje. Chcesz śmierdzieć? Twoja sprawa, ale nie musi z tego powodu cuchnąć cały pokój i wszyscy się tam znajdujący.
Ale, jak pisałem, na szczęście w schroniskach takiego problemu właściwie nie ma, bo wszędzie jest zakaz palenia w pomieszczeniach i żeby zakurzyć ludzie i tak muszą wyjść (a przynajmniej powinni, bo ignorujący taki zakaz zawsze się znajdą) |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Pudelek dnia Sob 14:38, 09 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz |
xaga
Moderator
|
zgadzam się z Pudelkiem - sama nie paliłam, nie palę i nie będę palić papierosów i jak najbardziej nie lubię nimi śmierdzieć i nie życzę sobie, by ktoś bezpośrednio na mnie dymił bądź palił w miejscach, gdzie jest to zabronione...
|
||||||||||||||
|
andre
|
Paliłem, teraz mi przeszło, ale nigdy nie przepadałem za przebywaniem w pomieszczeniu gdzie się paliło. W pracy "zafajczyć" wychodziłem i tego wymagałem od innych. I właściwie od 3 lat nikt nie pali u nas w biurach, palacze wychodzą.
A czas pokazał, że to było dobre rozwiązanie. Natomiast co do dolegliwości palących i pijących, to chyba można postawić znak równości, tam gdzie palacz tam przeszkadzający dym, a tam gdzie pijący tam zaczyna być głośno i decybele wzrastają wraz ze spożyciem. Dla kogoś kto, nie pali i chce w spokoju odpocząć czy zasnąć i jedno i drugie jest upierdliwe. Wszystko jest dla ludzi, można zapalić i nie przeszkadzać innym i można się napić nie narażając się na gromy współmieszkańców. Wszystko zależy od kultury imprezujących, a z tym różnie bywa. |
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
z tym oczywiście się zgadzam, dlatego jeśli piwkuję w schronisku to prawie zawsze w jadalni lub innej świetlicy, chyba że trafiło się do pokoju z innymi piwkującymi. Raz pod Śnieżnikiem nie daliśmy spać jednemu facetowi w pokoju, ale po prostu o nim... zapomnieliśmy przyszedł przed nami i jeszcze jedną ekipą, zakopał się w łózku i w ogóle się nie ruszał, nie odzywał. Więc wróciliśmy w nocy z jadalni i zapomnieliśmy, że ten facet tam jest, bo ani drgnął, ani nie powiedział "ja usiłuję spać", tylko rano miał do drugiej ekipy pretensję. A ja wtedy pomyślałem "o cholera, przecież ten facet z nami spał" |
||||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
Chcesz hałasować? Twoja sprawa, ale nie musi z tego powodu nie spać pół schroniska. Nie mów, że nie ma analogi. Jest wpływ na osoby trzecie? Jest. Schronisko jest miejscem publicznym, każdy mam w nim (teoretycznie) takie same prawa i obowiązki. Nie widzę powodu by lepiej traktować imprezowiczów od palących skoro i jedni i drudzy maja wpływ na innych. N.p. na tych co nie pala i chcą sie wyspać. I mają takie same prawa jak Ci wcześniej wymienieni. Osobiście gdy widzę, że palenie komuś przeszkadza-oddalam się. |
||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Piotrek dnia Sob 16:31, 09 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz |
ufok
|
Pale poza schroniskiem ale nie przez zakaz palenia w schronisku ale z powodu w miarę dobrego wychowania (KTOŚ NIE PALI WIĘC NIE DMUCHAJ MU W TWARZ) , pić pije w schronisku bo jeśli jest impreza to raczej dziwne by z powodu jednego gościa który chce spać reszta gości miała sie bawić przed schroniskiem. Takie gderanie co wolno a co nie jest co najmniej dziwne ponieważ wszystko można pogodzić , wystarczy tylko dobra wola i troszkę kultury.
|
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
chcesz dyskutować? czytaj ze zrozumieniem. nigdzie nie napisałem że nie ma takiej analogii.
też nigdzie nie napisałem że nie mają takich samych praw.
skoro już piszemy o prawach, obowiązkach i innych przepisach. W schronisku jest zakaz palenia, również na jadalni. Natomiast nie ma zakazu spożywania alkoholu w tejże jadalni. Tak więc akurat w przypadku przepisów równości nie ma - wychodzisz zapalić na zewnątrz, bo MUSISZ. nie pijesz w pokoi, gdzie ktoś śpi, bo JESTEŚ DOBRZE WYCHOWANY. i tyle |
||||||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Pudelek dnia Sob 16:47, 09 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy |
Piotrek
Administrator
|
No i w zasadzie napisałeś to samo, co wcześniej mówiłem.
Teksty o czytaniu ze zrozumieniem możesz sobie darować. |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Piotrek dnia Sob 17:15, 09 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
tyle, że ja też wcześniej o tym pisałem, choćby w odpowiedzi do andre |
||||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
No tośmy sie dogadali
|
||||||||||||||
|
alkohol a góry |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.