Zwierzę też człowiek

Wysłany: Pon 17:15, 05 Mar 2007

Macie zwierzęta? Czy pies towarzyszy wam przy chodzeniu po górach?

Wysłany: Pon 18:18, 05 Mar 2007

menelkij napisał:

Macie zwierzęta?

Macie, ale tylko kotka. Zimą się ledwo rusza z powodu nadmiernej wagi. Ale muszę przyznać, że wówczas super wygląda. Wymiary ma nieprzeciętne. Mogłoby się wydawać, że jest bardziej szerszy niż długi Shocked

menelkij napisał:

Czy pies towarzyszy wam przy chodzeniu po górach?

Jesienią na Wielkiej Raczy spotkałem faceta który z Rabki szedł górami w stronę B. Śląskiego gdzie miał swą wycieczkę zakończyć - był z Kołobrzegu. Miał ze sobą psa, który wyglądał na nielada wyczerpanego. W trakcie rozmowy z jego panem okazało się, że dzień wcześniej grzebał w domku os i poniósł za to konsekwencję Razz

. Także na jeden\dwa dni zwierzaka można ze sobą brać - dla towarzystwa, ale na dłuższych dystansach nie każdy może sobie dać radę. Zależy od kondycji osobnika Razz

Tego konkretnego pieska mogło zrobić się żal... widać, że miał już dosyć włóczęgi.

Wysłany: Pon 18:30, 05 Mar 2007

Mój psiak gdybym mu wcześniej wyrobił książeczkę GOT miałby już co najmniej małą srebrną Smile

Wysłany: Pon 18:38, 05 Mar 2007

ammo napisał:

Także na jeden\dwa dni zwierzaka można ze sobą brać - dla towarzystwa, ale na dłuższych dystansach nie każdy może sobie dać radę. Zależy od kondycji osobnika Razz

Tego konkretnego pieska mogło zrobić się żal... widać, że miał już dosyć włóczęgi.

Masz racje, na pewno też od rasy, bo kiedy spacerowałem po patrii (taki pagórek) ze swoim psem spotkałem gościa z malamutem. Zrobili niemałe kółko (Jasień, Mogielica, Ćwilin, Czarny Dział), ale pies w ogóle nie wyglądał na zmęczonego. Skakał bawił się z moją. Ja niestety nie dobrałem psa do zainteresowań (dog niemiecki) Na dwu - trzy godzinne spacerki to ona się nadaje, ale na dłuższe to mi ją szkoda męczyć. No i oczywiście jak z nią idę na jakąś górę to zawsze miska i zimna woda.

Wysłany: Pon 20:34, 05 Mar 2007

Mam... owczarka niemieckiego. Problem polega na tym że on jest średnio lubiący jazdy, a w Beskid Niski i Góry Św. (najbliżej położone pasma) mam 100 km. W tym w Górach Św. jest PN Smile

. Więc on raczej nie chodzący po górach

Wysłany: Pon 20:47, 05 Mar 2007

Mam dwa psy. Jeden z nich zawsze chodzi z nami po górach. Bardzo to lubi.

Wysłany: Pon 23:03, 05 Mar 2007

Ja mam jednego psa ( Beethoven ) .... ale za stary na góry .... tylko po równinie pobiega .... ma głupi zwyczaj jak go ze smyczy spuszczę to biega za samochodami ..... raz miał nauczkę potrącił go samochód ale dalej docina .....

Wszystko zależy od rasy i temperamentu. Mój pies - owczarek niemiecki - to niezły leniuszek. Nie wyobrażam go sobie w górach. Chociaż, gdy tylko nadarzy mu się okazja, aby czmychnąć za ogrodzenie robi to z wielką radochą.

nie mam psa a kota wgóry nie wezmę Smile

Ja mam pieska, ale nie zabieram go nigdy w góry. Niestety piesek jest średnio zdyscyplinowany i bałabym się, że gdzieś poleci, obszczeka wszystkich dookoła albo sobie coś zrobi... W sumie szkoda, bo fajnie byłoby pochodzić z pieskiem. Ale nad morze z nim jeżdżę, oczywiście w miejsca, gdzie nie ma ludzi Smile

Hej Ja mam owczarka niemieckiego. Staram się chodzić z nim wszędzie gdzie się da. To sympatyczny i inteligentny psiak Smile

Mamy kota ale on niekoniecznie chciałby chodzić z nami po górach:P

Z kotem po górach nie wiem czy dobry pomysł a jak Tobie ucieknie?

A ja bylem ze swoim królikiem w Sielpi,Żywcu, a ostatnio na Helu.Taki los zgotowała mi córka

Miałam psa. Zawsze był ze mną na wyprawach w góry.
Teraz mam tylko świnki morskie. One raczej nie pójdą