Zagranica

Napiszcie coś o swoich zagranicznych voyagach nie koniecznie górskich, oczywiście jeśli takie były Smile

Ja myślę że co jak co ale powinieneś zacząć ty, od Fatimy Very Happy

.

No tak. Ja byłem właśnie we wrześniu na takiej wielkiej pielgrzymce. Zwiedzałem:
- La Salette to jest alpejskie sanktuarium Maryjne położone na wysokości 1770 m. Przepięknie tam jest, atmosfera tego miejsca, spokój a przy okazji można połazić sobie po Alpach. Jest godzina drogi na najbliższy szczyt Col Nodry (ma coś około 2300)
- Później było Lourdes (Lourdes to chyba wszyscy znają)
- Następnie Saragossa (piękna bazylika tam jest "Nuestra del Pilar")
- Później zabytkowa Avila (mury obronne, katedra i kościół św. Teresy)
- Następnie Salamanca (najstarszy uniwerek w Hiszpanii, wyniosła bazylika i wspaniały główny plac miasta
- No i cel wyprawy - Fatima. Miałem okazję być na tym uroczystym nabożeństwie fatimskim - 13 września. No i pierwszy raz w życiu byłem w hipermarkecie z dewocjonaliami. Fatima jest cudowna a szczególnie atmosfera tego miejsca
- Po Fatimie był takji dzionek kiedy zwiedziliśmy też fajne miejsca. Byliśmy w oryginalnej winnicy, gdzie są produkowane wina Porto. Była oczywiście degustacja Wink

i zakup. Zwiedziliśmy też wtedy Batalha - Ogromną Świątynię Matki Bożej Zwycieskiej. Była też Alcobaca - zabytkowe Opactwo Cystersów
I w tym dniu był też pobyt nad Atlantykiem w miasteczku Nazare bardzo ładnie połozonym. Robiliśmy zdjęcia ze skały, była potworna mgła, ale do czasu bo po 5 minutach była wspaniała widoczność.
- Następny dzień to było zwiedzanie Lizbony - byliśmy w jej dzielnicy Belem
(nie wiem czy słyszeliście o miejscu gdzie Tag uchodzi do Atlantyku, wieży belem, Klasztorze Hieronimitów i Pomniku Odkrywców?). A potem wjazd do centrum. Zwiedzaliśmy kościół w którym urodził się św. Antoni - patron rzeczy zagubionych. Dalej był lizboński zamek i przepięknie położone punkty widokowe. W tym mieście można się zakochać. Wjechaliśmy też taką uliczną windą na wieżę widokową - podziwialiśmy stamtąd panoramę Lizbony nazywała się chyba Elevador De Santa Justa a później już było 7 godzin wolnego czasu. Można było chodzić gdzie się chce, np. łazić po lizbońskich sklepach z ciuchami albo spacerować i docenić piękno tego miejsca.
- Następnie był przejazd nocny i żegnamy się już z Portugalią i wjeżdżamy z powrotem do Hiszpanii a mianowicie wybrzeże Costa del Maresme - miejscowość Callela nad Morzem Śródziemnym. Tam był czas na wypoczynek i kąpiel w Morzu.
- Potem było Montserrat - cudownie położone najważnbiejsze sanktuarium w Hiszpanii. Hmmm te skały są po prostu świetne - kościół położony na skale - wysokość 1200 m. I cudowna Czarna Madonna wyrzeźbiona przez św. Pawła.
Później zwiedzaliśmy Barcelonę: byliśmy na stadionie olimpijskim, przeszliśmy się uliczką Ramblas (mnóstwo rycerzy, mimów, białych dam itp.) Następnie katedra św. Eulalii i najważniejszy zabytek a mianowicie Sagrada Familia.
- Potem już było pożegnanie z Hiszpanią i krótki przejazd przez Francję i Niemcy do Czechów. Spaliśmy w czeskim hotelu niedaleko Pilzna w samym środku lasu Smile

Następny dzień to była Praga. O Pradze nie muszę mówić bo chyba każdy zna zabytki. I bolesny powrót do domu Sad

Więc i ja się niniejszym chwalę:

1) Słowacja - Bratysława, Stara Lubowla, Vyżne Rużbachy, Poprad
2) Czechy - Znojmo
3) Austria - Wiedeń
4) Włochy - San Giovanni Rotondo, Roccaporena, Rzym, Padwa, Wenecja
5) Holandia - Amsterdam, Haga, Asflusdijk
6) Niemcy - Ahlbeck, Hannover, Berlin
7) Szwecja - Trelleborg, Helsingborg
Cool

Dania - Kopenhaga, Helsingor, Bornholm
9) Norwegia - Oslo

Najbardziej z tych wszystkich moich wojaży spodobało mi się Oslo. Większość z nich (poza Słowacją, Czechami, Włochami i Austrią) rozpoczynałem w Świnoujściu, a to dlatego że z racji korzystnego położenia stwarza doskonałe ku temu warunki a cena jest naprawdę korzystna (może poza Oslo).

Słowacja - Bratysława
Czechy - Praga
Ukraina - Lwów
Niemcy - Berlin
Węgry - Budapeszt
Belgia - Bruksela
Luksemburg - Luksemburg
Francja - Paryż
Holandia - Amsterdam
Austria - Wiedeń

Wymienione stolice [oprócz Ukrainy]. Oprócz tego ciekawe miejsca warte zobaczenia na trasach do wyżej wymienionych. Ale i tak wolę góry ... a najbardziej Bieszczady Razz

Popieram!!! Very Happy

No to ja marnie...

Słowacja - północny-zachód obcykany
Czechy - północny-wschód obcykany
a potem to bieda
Czechy - Praga
Węgry - Budapeszt i cos nad Balatonem
Włochy - Wenecja i Bibione
Bułgaria - Sofia
Anglia - Londyn, Cambridge, Hastings i mniejsze urocze miejsowości

to ja sie nie wypowiem;-)

austria - wieden i troche przedgorza alpejskiego- bylo to jakies 15 lat temu i zniechecilam sie wtedy do zachodu Wink

slowacja- bratyslawa, troche gorek(mala fatra), okolice starej lubowli no i oczywiscie wyprawy "turystyczne" ze zwardonia Wink

bulgaria - rila i piryn, sofia, bansko, rilski monastyr

rumunia: troche gorek, maramuresz, bukowina

wegry: tokaj

serbia: jakas stacja benzynowa w okolicach belgradu.. chwila na przedmiesciach stolicy, skaliste gorki pelne tuneli ktorych nawet nazwy nie pamietam Wink

ZSRR - mrozaca krew w zylach wycieczka 10 m za slupek graniczny na mierzei wislanej Wink

bylam wtedy malym szkrabem wiec zostalam szybko odlowiona przez rodzicow i zaniesiona spowrotem do polski Wink

bialorus- kapiel w Bugu z naruszeniem strefy granicznej Wink

straz graniczna miala obawy ze chce prosic lukaszenke o azyl Wink

no i ukraina- najblizsza mi zagranica Very Happy

bez ktorej nie wyobrazam sobie zadnych wakacji- kraj wizyty w ktorym odegraly duza role w moim zyciu Smile

lwow, podole, wolyn, karpaty...

Wysłany: Sob 23:47, 17 Mar 2007

Troche tego bylo,
ZSRR, dzis Ukraina, Kijow i polwysep Krym - cudnie
Wegry - Budapeszt
Wlochy - Wenecja, Florencja (goraco polecam), Rzym (ble, bo brudno)
Czechy - Czeski Cieszyn - targowisko, regularnie po piwo i owoce, swego czasu byly tansze
USA - Minneapolis, Jezioro Gorne, Waszyngton, Filadelfia, Chichago i spelnienie marzenia mojego zycia 28 dni pod namiotem od Los Angeles w gore do Seatle, w glab kontynentu i powrot do Los Angeles, a po drodze bylo: Mt Rainer, St Helen, Redwood NP, Yosemite NP (to bylo cudowne), Yellowstone NP, Grand Canion NP, Arches NP, Canyonlands NP, Las Vegas i Disneyland

Teraz mieszkam w Irlandii, wiec ja juz prawie cala zwiedzilam: Klif Moher, Pierscien Kerry, Dingle, Droga Gigantow, Wzgorza Tary, Newgrange, Dublin, Cobh, Cork, Blarney, Bunnraty i Limerick (tu mieszkam) Laughing

Dodam tylko, ze podoba mi sie sposob zwiedzania na dziko, to znaczy jak sobie cos fajnie samemu zorganizujesz. Dlatego te 4 tygodnie w Stanach wspominam jako wycieczke moje zycia. Podrozowalismy w 13 osob, pelna mieszanina ludzi z 5 kontynentow. Bylo po prostu wspaniale.

Teraz marze o Australii....
Zabytkowa czesc Europy zostawiam na emeryture, kiedy bede juz stara kobieta.

Wysłany: Nie 1:37, 18 Mar 2007

= Teraz na mnie kolej Smile

=

1. Słowacja - Dolina Demianowska Demenowska Jaskinia
Lodowa, Tatralandia Aqua Termy
2. Czechy - Ostrawa , Frydek - Mistek , Czeski Cieszyn ..słynny
zakupów piwka i nie tylko Wink

3. Węgry - Gior i okolice
4. Austria - Wiedeń
5. Francja - Wybrzeże lazurowe
6. Niemcy - Isny, Dortmunt
7. Hiszpania - Costa Brawa, Barcelona , Madryt
8. Włochy - Rzym , Wenecja , Padwa , Werona , Peskara, Ortona, San
Marino
9. Holandia - Amsterdam , Landgraf , Valkenburg i najwyższa góra w
Holandii ... Vaals-322m
10. Belgia - koło granicy 3 państw
11. Egipt - Kair , Hurgarda, Luksor, Minia, Asułam . Dolina Krółow, wioska
Beduinów
12. Tunezja - Hammamet , Tunis , Kartagina , Monastyr, wyspa Djerba
Moje marzenie to - Azja - wstępnie mam juz plan wyprawy, ... Chiny, Wietnam , Kambodza , laos i Tajlandia ..... proszę trzymac kciuki - aby doszło do wyprawy.
Tak jak Asia ....w dalekiej przyszłośći ... chciałabym do Australii do Aborygenów
Najbardziej podobało mi się w Hiszpani - we Włoszech czuję się jak u siebie w domu , w Egipcie bardzo miły naród - umią dużo po polsku - słynne ( jak się masz kochanie Smile

i oczywiscie jadąc do tego kraju nie zapomij o - napiwku ( bakszysz )
Tunezja trochę Afryki i Europy ...w jednej pigułce, ja lubię latać tam zimową porą jak u nas pogoda w kratkę, wyleczyłam sobie tam zatoki ...tem w południe dochodziła ponad 20 c ...jest niedroga zimą , autobusy bardzo tanie , TAXI .....też tylko trzeba sie targowac oni to bardzo lubią ..... ceny na targowisku sa wysokie na powitanie przy tranzakcji spada 70% lubią tam Polaków

Wysłany: Nie 7:36, 18 Mar 2007

Uuuu, to ze mnie "cienki Bolek" przy Was Very Happy

Za granicą byłem tylko w Pradze.
Z gór-w słowackich Pieninach i czeskim Skalnym Mieście. I tyle.

Wysłany: Nie 10:33, 18 Mar 2007

Ja do swojej listy dopiszę jeszcze jedno czeskie miasto - Czeski Cieszyn... Supermarket "Billa" rządzi Wink

Wysłany: Nie 11:08, 18 Mar 2007

Piotrek, ale byles w Pradze, a ja tylko wiem ze jest na mapie.

a mam tak blisko.

Wysłany: Nie 12:07, 18 Mar 2007

malo tego
Slowacja:
- Pieniny
- Mala Fatra
- Slowacki Raj
- Tatry
- Pilsko Twisted Evil

Czechy:
- Beskid Slaski (okoloice Czantorii)
Ukraina:
- Lwow
- Czarnohora
- Swidowiec