wydzielony z działu sprzęt - "marzenia Buby"

Krzysztof Jaworski napisał:

buba napisał:

daj znac kiedy dokladnie bedziecie- chetnie was odwiedze na Gromniku i wprosze sie na jakie ognicho Smile

powypalamy sobie troche iskrami sweterki

mam nadzieje ze w tym roku Afrodyta odnajdzie zagubionego setki lat temu towarzysza!!!

No to zapraszam przy okazji do Przeworna gdzie śpimy... a w wiosce kultowy barul z pozbawionymi już pracy skalnikami z pobliskich kamieniołomów, wspominającymi, jak drzewiej jeździły pociągi ze Strzelina przez Jegłowę i Przeworno do Nysy.
Gdyby odwiedziny wypadły w okolicach lipcowych weekendów to znalazłyby się dwa-trzy miejsca noclegowe (za frico oczywiście) w hoteliku przy szkole w Przewornie. Na weekendy jakaś tam grupka studentów (właśnie 2-3, no może do 5) wybywa do Wrocławia, żeby się oprać i zobaczyć miasto. Zostają ci, którzy zaprzyjaźnili się ze skalnikami.

fajowo by bylo! na razie mam zajety tylko trzeci weekend lipca, wiec w ktorys z pozostalych chetnie was odwiedze z toperzem

Przeworno? chyba tam kiedys bylam zima.. taka opuszczona wieza cisnien tam jest.. i palac, prywatny, ogrodzony.. i chyba fajne zabudowania przypalacowe

a knajpule i jej bywalcow chetnie zapoznamy Smile

szkoda ze zamkneli tam linie kolejowa i kamieniolomy...

Moze pomozemy wam w jakiejs brudnej robocie przywykopaliskowej?

Piotrek napisał:

Możesz przecież przeprowadzić się n.p. na Ukrainę. Lubisz ten kraj.
Wystarczy u nas trochę zarobić i wystarczy na kupni jakiejś chałupy z polem na Ukrainie.

Ty chyba nie wiesz ile kosztują chałupy na Ukrainie
Jak ostatnio byłem tam, to z ciekawości zapytałem tubylców - drewniane, stare - nawet do 50000... $$ (nie złotych)
Nowe, drewniane to już koszt nawet 120 000 $$$ - nie wiem ile Ty zarabiasz, ale mnie to by zajęło kilkanaście lat...

marcello2 napisał:

Piotrek napisał:

Możesz przecież przeprowadzić się n.p. na Ukrainę. Lubisz ten kraj.
Wystarczy u nas trochę zarobić i wystarczy na kupni jakiejś chałupy z polem na Ukrainie.

Ty chyba nie wiesz ile kosztują chałupy na Ukrainie
Jak ostatnio byłem tam, to z ciekawości zapytałem tubylców - drewniane, stare - nawet do 50000... $$ (nie złotych)
Nowe, drewniane to już koszt nawet 120 000 $$$ - nie wiem ile Ty zarabiasz, ale mnie to by zajęło kilkanaście lat...

no i z tego co wiem to chyba Polak nie moze tam legalnie kupic chalupy z ziemia.. Kuba z Czarnohory ktory prowadzi schronisko ma chate kupiona na jakiegos kolesia z Kijowa.. Chyba ze sie cos zmienilo w ostatnich latach..

marcello2 napisał:

Piotrek napisał:

Możesz przecież przeprowadzić się n.p. na Ukrainę. Lubisz ten kraj.
Wystarczy u nas trochę zarobić i wystarczy na kupni jakiejś chałupy z polem na Ukrainie.

Ty chyba nie wiesz ile kosztują chałupy na Ukrainie
Jak ostatnio byłem tam, to z ciekawości zapytałem tubylców - drewniane, stare - nawet do 50000... $$ (nie złotych)
Nowe, drewniane to już koszt nawet 120 000 $$$ - nie wiem ile Ty zarabiasz, ale mnie to by zajęło kilkanaście lat...

W Polsce też możesz kupić chałupę za milion. Co nie znaczy że nie kupisz za 50 tys.
Nie powiesz mi, że ogólnie ceny na Ukrainie są wyższe niż u nas. Jak się poszuka to się znajdzie.

buba napisał:

no i z tego co wiem to chyba Polak nie moze tam legalnie kupic chalupy z ziemia.. Kuba z Czarnohory ktory prowadzi schronisko ma chate kupiona na jakiegos kolesia z Kijowa.. Chyba ze sie cos zmienilo w ostatnich latach..

Tak się składa, że znam tego kolesia - zarąbisty chirurg szczękowy-implantolog z Kijowa, a jednocześnie himalaista z wieloletnim doświadczeniem
Akurat jak byłem w chacie u Kuby, to Kuba był w... Polsce. A Jura (właściciel) był z kumplem- Lonią i oni zajmowali się chatką przez 2 tygodnie
Naprawdę dwóch zajebistych gości

Zgadnijcie ile kosztowała chatka Kuby?

andre napisał:

Jeżeli boisz się o Ukrainę, to jest np. Mongolia.
A i w cywilizowanym kraju znajdziesz coś dla siebie, np. północna Kanada.

Andre,sprecyzuj proszę,Ukraina jest jeszcze po stronie cywilizowanych krajów,czy jak Mongolia już po czarnej stronie mocy Confused

jarek napisał:

andre napisał:

Jeżeli boisz się o Ukrainę, to jest np. Mongolia.
A i w cywilizowanym kraju znajdziesz coś dla siebie, np. północna Kanada.

Andre,sprecyzuj proszę,Ukraina jest jeszcze po stronie cywilizowanych krajów,czy jak Mongolia już po czarnej stronie mocy Confused

To buba szuka zakątka nie ja, i nie ma co precyzować bo nie o to tu chodzi.
Ukraina nie jest przypadkiem, bo to ulubione tereny Buby.

marcello2 napisał:

[e]

Tak się składa, że znam tego kolesia - zarąbisty chirurg szczękowy-implantolog z Kijowa, a jednocześnie himalaista z wieloletnim doświadczeniem
Akurat jak byłem w chacie u Kuby, to Kuba był w... Polsce. A Jura (właściciel) był z kumplem- Lonią i oni zajmowali się chatką przez 2 tygodnie
Naprawdę dwóch zajebistych gości

Szkoda ze nie mialam okazji ich poznac! ja akurat bylam w chatce tez jak Kuba byl w Polsce i akurat byla tam Katia, jego owczesna dziewczyna. Bardzo milo wspominam tam spedzony czas.
Bo z samym Kuba to tak srednio nam bylo po drodze...

buba napisał:

Bardzo milo wspominam tam spedzony czas.

Ja również, a że z Czarnohorą mam "porachunki" to zamierzam tam wrócić...
I zgadnij od czego chcę zacząć?

... wysiąść w Bystrecu i pomaszerować na Kosariska Very Happy

a potem to już jest prosta sprawa...

grzesiekodm napisał:

Wywody buby zdryfowały wątek w ciemny las. A miało być o odzieży technicznej, a nie o chatkach na Ukrainie.

ale to jak najbardziej scisle sie łączy! Np. owa chatka na Ukrainie i suszenie nietechnicznych spodni Wink

a wokol duzo technicznych butow Laughing

[link widoczny dla zalogowanych]

marcello2 napisał:

buba napisał:

Bardzo milo wspominam tam spedzony czas.

Ja również, a że z Czarnohorą mam "porachunki" to zamierzam tam wrócić...
I zgadnij od czego chcę zacząć?

... wysiąść w Bystrecu i pomaszerować na Kosariska Very Happy

a potem to już jest prosta sprawa...

marcello, a w tej chatce juz byles? bo ja jeszcze nie a zamierzam sie wybrac
[link widoczny dla zalogowanych]

nie, w Gorganach raz tylko byłem....
ale może kiedyś...
na razie w "kolejce" czekają Czarnohora i Bieszczady Wschodnie

buba napisał:

Moze pomozemy wam w jakiejs brudnej robocie przywykopaliskowej?

grzesiekodm napisał:

Wywody buby zdryfowały wątek w ciemny las. A miało być o odzieży technicznej, a nie o chatkach na Ukrainie.

No to wszystko fajnie zagra - jest szansa (duża), że podobnie jak w minionym roku przy piecu będą się walały kawałki kolczugi. To taka odzież techniczna, tyle że z XV w.

Nasz pierwszy weekend lipcowy to 6-8.07 (liczę z piątkiem), drugi 13-15, trzeci 20-22. Wracamy, już po zasypaniu wykopów, do Wrocławia w sobotę 28 lipca, i wtedy na stanowisku już zbyt atrakcyjnie nie będzie. Najlepiej, jak wpadniecie 20 w piątek i pobędziecie do niedzieli. Będzie i rocznica Manifestu Lipcowego (swięto św. Wedla) i odrobinę przedwczesne imieniny Hanek (powinienem napisać Ań, ale jak to głupio po napisaniu wygląda), Jakubów i Krzyśków. A w ogóle, to będziemy chyba na jakimś "kontakcie".