Wiosna w pełni, a ja chora od 2 miesięcy :/

Dołączył: 23 Mar 2016

Zaczęło się końcem lutego od zapalenia oskrzeli, później była angina, ospa którą załapałam od dzieci. Teraz od 5 dni leżę w łóżku z gorączką, gdyż mam anginę ropną i jestem totalnie załamana. Nie potrafię odbudować swojej odporności, a w ciągu ostatnich 2 miesięcy miałam zapisane aż 4 antybiotyki! Sad

Jak ja mam się wzmocnić? Czym? Przecież nie może tak dłużej być - zawalam pracę, nie jestem w stanie zajmować się dziećmi, mam coraz mniej sił, a po antybiotykach boli mnie żołądek pomimo, że probiotyki zażywam nieprzerwanie.

Sugerowałbym zamówić domową wizytę lekarza, przy tak poważnej sprawie radziłbym samemu nie eksperymentować.

mnie się zaczyna sezon na kichanie, więc wiosna dla mnie to przekleństwo

Jeśli chcesz, możemy podyskutować o domowych czy tradycyjnych sposobach, bo nie ma czegoś takiego, że jeden sposób pomoże każdemu i zawsze. Napisz do mnie na pw.

Dołączył: 23 Mar 2016

Mirku, źle się wyraziłam. Otóż kiedy zakładałam temat leżałam przybita do łóżka, niemniej jednak byłam po konsultacji z lekarzem. Przy anginie ropnej nie miałabym odwagi leczyć się na własną rękę, wszak za chorobę odpowiadają bakterie, a nie wirusy, a je trzeba wybić antybiotykiem Smile

Koniec końców dalej kontynuuje antybiotykoterapię, bo migdały wciąż są powiększone, czopy ropne w 85% zniknęły, ale jeszcze nie do końca. Jestem słaba i bez sił Sad

Lekarz sugeruje szczepionkę doustną broncho-vaxom (czy jakoś tak). Nie wiem czy się na nią zdecydować... A może zacząć pić tran? Tylko na który się zdecydować?

Dalej twierdzę że lekarze wiedzą lepiej jak leczyć i ich bym słuchał..A tran można pić,na pewno nie zaszkodzi.A takie pytania typu NA CO SIĘ ZDECYDOWAĆ moim zdaniem mijają się z celem.

Mnie dopadła angina Sad

taka piękna pogoda, a ja leżę w łóżku Sad

Niestety i ja dołączyłam do grona chorowitków. Już od dwóch tygodni coś mnie trzyma i bezustannie ewoluuje. W pracy zaczęli mi proponować leczenie witaminą C bez chemicznych dodatków albo bańki...

podbijam temat z katarem siennym

Bańki są dobre. Zawsze pomagają