UWAGA!!!!!!!!!!

Chciałam Was ostrzec prze żmijami...Koło mojego domu była kilka dni temu..Na serio uważajcie!Jak znacie jakieś miejsca gdzie ona się pojawiają,"mieszkają" radze zacząć je omijać...

No nie powiem..Jakoś upodobały sobie okolice mojego domu..Chociaż nie jest tu wcale takie odludzie i nie jest daleko ani wysoko(samochodem od drogi głównej w góre jedzie się ok. 3 km..Może nawet 4..Wysokość około może z 800m n.p.m....Więc proszę uważajcie!

Pozdrawiam i życze szczesliwych i udanych wycieczek...

Mhm... te żmije to prawdziwe przekleństwo. Dziś czytałem o tym w "Gazecie Wyborczej". Podobno ich liczba na Podkarpaciu (achtung dla wybierających się w Bieszczady lub Beskid Niski) przekroczyła 200 % w stosunku do roku poprzedniego. A u pewnej pani która pracuje wraz z mym ojcem żmija znalazła się w... ubikacji !!

W tym roku żmije mają najwidoczniej bardzo korzystne warunki do rozmnażania się. Sam w ostatnią sobotę spotkałem 3 węże (w tym 2 żmije) - Jedna była niegroźna - zwałkowana na przejściu granicznym w Korbielowie Surprised

Najgorsze jest to że one przy złym oświetleniu wyglądają jak sznurówki od traperów. Sam miałem taką przygodę jak wędrowałem z Folusza na Diabli Kamień (Beskid Niski). Nadepnąłem na to coś będąc przekonanym że to sznurówka. Nagle podskoczyło, ale zdążyłem odskoczyć. Ufff... że ja wtedy zawału nie dostałem to cud

Heh no nieźle!

Hmmm...no nie będę pisała na forum co robimy jak koło naszego domu są żmije..bo ....kocham przyrode ale nie aż tak bardzo...Poza tym mam małego brata...

Nie wiem dlaczego upodobały sobie mój dom..Może temu że miedzy ląką a lasem sa takie murki z kamieni i one chyba tam se mieszkają...No albo też dlatego że u nas nazywa się Na Polanę a one lubią słoneczne miejsca...Cieżka sprawa,....

Jeszcze raz apeluje!Na serio uważajcie!To nie są żarty!

Pozdrawiam!

Żmije jakoś sobie upodobaly nasze osiedle.Pojawiaja sie od kiedy jeden z ludzi co ma obok nas las wycial duzo drzew i one chyba z tamtad uciekaly do naszego domu hihihi...Mam nadzeje ze to lato bedzie spokojne
Pozdrawiam

Temat dawno nie odświeżany, ale jak najbardziej na czasie. U nas teraz tyle żmij jest, że nawet strach wyjść z psem na spacer! A na Żarze co tego jest!!!

Bedąc w niedziele w Pieninach, też niestety widzielismy jedna z zygzaczkiem miała ok 15 cm i wygladała jak patyk na drodze.....szczęscie dosyć szybka była.

Niewiele tego jest, ale może komuś się przyda
[link widoczny dla zalogowanych]

Dzięki za cenne info,tym bardziej,że miałem już tą wątpliwą przyjemność spotkania ze żmiją Cool

W zeszlym roku czytałem gdzieś,że pogotowie ze Skoczowa mialo duży problem ze zorganizowaniem surowicy dla ukąszonej osoby,bo oni tego nie mieli a apteki tego na stanie nie trzymają(droga sprawa-wiem bo kupowałem jadąc w Gorgany-trza było zamawiać,no i okres ważności też niezbyt długi) W sumie poszukiwanie zajęło parę godzin i na szczęście ukąszenie nie bylo groźne,więc pacjent nadal może śmigać po Beskidach Smile

Podczas kursowych wycieczek naliczyliśmy w tym roku już 11 żmii, pierwszą zobaczyliśmy w połowie maja... Widzieliśmy je w charakterystycznych miejscach jak np. skałka na Magurce Radziechowskiej, szlak z Baraniej Góry na Skrzyczne, kamienna droga nad Polaną Cukiernicą, kamienna dróżka na Wielką Raczę, szczyt Łysej Góry [Lysej Hory] w Beskidzie Śląsko-Morawskim.