 |
Hanuś
Dołączył: 12 Maj 2011 |
Posty: 188 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Mikołów |
|
 |
Wysłany: Czw 14:47, 10 Lis 2011 |
|
 |
|
 |
 |
Nie, nie! Ja już z Tobą nie chcę rozmawiać, mam dosyć hihi
Nie chodzi o zacietrzewienie- ale raczej o bezgraniczne zdumienie. I to nie zdziwienie ze ludzie biora sluby, to rozumiem- taki sformalizowany swiat, chcemy wygodnie zyc- czasem trzeba sie dostosowac.. Ale zdziwienie ze "slub jest waznym dniem i zmienia cos w naszym zyciu" |
Rozumiesz ludzi, którzy biorą ślub dla wygody i żeby się dostosować, ale nie rozumiesz ludzi, dla których ten dzień jest ważny?
|
Ostatnio zmieniony przez Hanuś dnia Czw 14:54, 10 Lis 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
 |
|
 |
 | |  |
andre
Dołączył: 13 Wrz 2007 |
Posty: 494 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Czw 15:01, 10 Lis 2011 |
|
 |
|
 |
 |
Pudelek napisał: | andre napisał: |
nie rozumiem dlaczego z takim zacietrzewieniem bronisz opcji bezpapierkowej. |
z całym szacunkiem, ale to samo można zarzucić tobie. Ja wiem dlaczego - bo papierek masz i uważasz, że dobrze zrobiłeś. Więc to chyba logiczne, dlaczego bronisz tej opcji i tej racji.
Więc dziwię się czemu się dzwisz, że ktoś inny broni innej opcji? |
Gdybyś czytał uwaznie i pamiętał dłużej to co przeczytałeś zauważyłbyś, że dla mnie to jest obojętne co kto zrobi, odniosłem się jedynie do tego co stoi za papierkiem.
To nie ja zaczęłem pisać wywody na temat czy to jest lepsze czy nie.
Jakoś nie wpadło mi to do głowy. Poczytaj od czego zaczęła się dyskusja papierkowa.
Czyzby nie od udawadniania wyższości świąt bożego narodzenia nad wielaknocnymi????
Zresztą sam napisałeś o prozaicznych sprawach które, wynikają z obowiązującego prawa (nie tylko w PL).
A co do tego co ja zrobiłem no cóż.
Uważam, że w życiu na wszystko przychodzi czas.
Widać wielu jest jeszcze na etapie protestu i zmieniania panującego ładu.
Poczekamy zobaczymy, ja jestem pewny, że na tym forum (jeżeli jeszcze będzie istnieć) pojawią się fotki z papierkowania, wielu dziś antypapierkowców.
Dyskusja jes generalnie jałowa
|
|
 |
 | |  |
buba
Dołączył: 20 Kwi 2006 |
Posty: 3022 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: oława |
|
 |
Wysłany: Czw 15:51, 10 Lis 2011 |
|
 |
|
 |
 |
Kaprowa napisał: |
Rozumiesz ludzi, którzy biorą ślub dla wygody i żeby się dostosować, ale nie rozumiesz ludzi, dla których ten dzień jest ważny? |
Tak samo jak rozumiem ludzi ktorzy wyrabiaja paszport bo chca wyjechac na wakacje/do pracy za granice, a trudno by mi zrozumiec tych co by swietowali ten dzien i podkreslali jego waznosc.. i jeszcze nie chcieli wytlumaczyc dlaczego i sie irytowali ze śmiem pytac
Ja tych ludzi nie potępiam- tylko nie rozumiem i chcialabym zeby mi to ktos wytlumaczyl. Myslalam ze temat bedzie podstawa do fajnej dyskusji a nie do pyskowek i nieprzyjemnosci. Chyba o wszystkim mozna pogadac, acz widze ze slub to dla niektorych jakis temat tabu..
np. kiedys kolezanka gdy pytalam ja o slub i wesele stwierdzila "A mi sie to podobalo bo fajnie choc raz w zyciu byc w centrum zainteresowania rodziny i znajomych. Wszyscy na mnie patrza i robia mi zdjecia. Fajnie sie tak poczuc jak znana piosenkarka czy aktorka" No i ok.. Rozumiem co dla niej bylo wazne i ciesze sie wraz z nia ze milo spedzila czas. Acz wiekszosc znajomych odpowiedz na takie pytania zamyka w krotkie slowa powtarzanych sloganow: "bardzo wazne", 'nowa droga", "inne spojrzenie", 'wielka odmiana". I nie chca dyskutowac, uznajac ze jedynie ich racja jest prawdziwa, a zadawanie pytan jest niegrzeczne, nieuprzejme, nie na miejscu..
Dziwne ze mozna kogos zapytac "dlaczego ci sie tak wyjatkowo podobalo nad morzem", ale pytanie "dlaczego slub jest dla ciebie az taki wazny" juz jest nietaktem....
Z tego co widze - jedynie olo i xaga napisali co dla nich bylo w slubie wazne, dlaczego ten dzien byl dla nich swietem- dzieki wielkie ze moglam poznac wasz punkt widzenia 
|
Ostatnio zmieniony przez buba dnia Czw 15:57, 10 Lis 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Hanuś
Dołączył: 12 Maj 2011 |
Posty: 188 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Mikołów |
|
 |
Wysłany: Czw 20:50, 10 Lis 2011 |
|
 |
|
 |
 |
buba, może dla niektórych ten dzień jest ważny ze względów religijnych? Wiem ,że wiele dziewczyn na przykład marzy o tej białej sukni i byciu w centrum uwagi, tak jak napisałaś. Nie wiem, mężatką nie jestem. A część osób, które odpowiadało Ci jakimiś krótkimi hasłami myślę ,że nawet nie potrafią tego wytłumaczyć. Może to tak jak zapytać: dlaczego kogoś kochasz?
Nie wiem, po prostu kocham .. jest mi tak dobrze, potrzebuję tego itd. Może komuś to (małżeństwo) daje poczucie bezpieczeństwa, przynależności, jedności, bo ja wiem?
Wiadomo ,że jeśli ktoś dużo wcześniej zamieszkał ze swoją drugą połówką to to może właściwie nie robić żadnej różnicy. Dla tych, którzy poznali prozę życia razem tylko w warunkach hotelowych na wakacjach czy coś, to jest to ogromna różnica.
Ilu ludzi, tyle wrażeń i odczuć.
Chyba o wszystkim mozna pogadac, acz widze ze slub to dla niektorych jakis temat tabu.. |
Nie zauważyłam tego.
|
Ostatnio zmieniony przez Hanuś dnia Czw 20:52, 10 Lis 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
 |
 | |  |
pietia
Dołączył: 28 Lip 2011 |
Posty: 15 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: C.K. Krakuf |
|
 |
Wysłany: Pią 19:42, 11 Lis 2011 |
|
 |
|
 |
 |
Heh ale dyskusja, prawie jak na jakimś forum randkowym
Tak w kwestiach formalnych nie ma żadnych (w sensie prawnym, nie faktycznym) małżeństw do grobowej deski. Kościół Katolicki też dopuszcza rozwody, tylko nazywa to "rozwiązaniem węzła" (rozdział IX Prawa Kanonicznego):
Kan. 1142 - Małżeństwo niedopełnione, zawarte przez ochrzczonych lub między stroną ochrzczoną i stroną nieochrzczoną, może być ze słusznej przyczyny rozwiązane przez Biskupa Rzymskiego, na prośbę obydwu stron lub tylko jednej, choćby druga się nie zgadzała. |
i jak widzicie z powyższego cytatu nie wymaga się nawet zgody jednej ze stron. Sam znam osobę, która co najmniej dwa razy uzyskała takie "rozwiązanie".
|
Ostatnio zmieniony przez pietia dnia Pią 19:55, 11 Lis 2011, w całości zmieniany 5 razy
|
 |
 | |  |
chemica
Dołączył: 04 Wrz 2007 |
Posty: 545 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Stargard Szczeciński |
|
 |
Wysłany: Pon 22:41, 23 Sty 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Ślub w kościele to sakrament małżeństwa.
I nad czym tu polemizować więcej?
|
|
mirek
Dołączył: 27 Maj 2008 |
Posty: 1963 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: wodzisław śląski |
|
 |
Wysłany: Pon 22:44, 23 Sty 2012 |
|
 |
|
 |
 |
wielkie mecyje,jestem bezwyznaniowcem i mam slub kościelny.
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 4 z 6
|
|
|
|  |