Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
WojtekB


Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Do-misiek napisał:
Chyba, że ktoś Cię wprowadził w błąd... Bo w Leżajsku jest tylko zbiornik przeciwpożarowy o szumnej/dumnej nazwie zalewu Floryda A w najbliższej okolicy są stawy Janda w N.Sarzynie i kąpielisko w Ożannie.


Może i tak było. Spojrzę później jeszcze na mapy Smile
Zobacz profil autora
chemica


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stargard Szczeciński

Czytam Wasze wypowiedzi i zastanawiam się a zarazm pytam doświadczonych o poradę-jak Waszym zdaniem w fajny sposób zagadać kogos na szlaku? Tyle razy chodziłam sama po górach, mijałam samotnych turystów no i w sumie fajnie by było połazikowac z kimś, pogadać...No i jak zagadac żeby nie zostac odebraną za:
1)pseudoturystkę
2)głupią blondi
3)desperatkę (czytaj głodna na faceta)
4)nieporadną dziewuszkę?
No jak jak, jak?
Zobacz profil autora
Biały


Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

A co jest złego w nieporadnych dziewuszkach? Razz
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

a moze po prostu trzeba zagadywac ludzi na szlaku (choc moze latwiej w chatce, pociagu , dworcu- bo zadyszany na szlaku czlowiek czesto ma problem z odpowiedzia Wink a jesli cie wezmie za jedna z tych co wymienilas, to nie trzeba sie przejmowac.. widac to nikt sympatyczny... ajesli z jednym na 20 da sie fajnie pogadac to chyba i tak warto Smile)) czasem wystarczy tez sie usmiechnac czy powiedzic "czesc" zeby to ktos pierwszy zagadl ciebie.. no i na pewno duzo latwiej o fajna pogawedke i znajomosc im szlak jest mniej uczeszczany... (bo w tatarch rozmawiajac na szlaku mozna by ruch zatamowac Wink
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

chemica napisał:
Waszym zdaniem w fajny sposób zagadać kogos na szlaku? Tyle razy chodziłam sama po górach, mijałam samotnych turystów no i w sumie fajnie by było połazikowac z kimś, pogadać...


Chyba najlepiej rozpocząc wprost normalną rozmowę, bez ściemy. Poprostu przedstaw sie i rozpocznij luźną rozmowę na jakikolwiek temat, byleby ona nie brzmiała nachalno-zaczepnie, w stylu "przepraszam co to za górka przed nami?", "nie boisz się chodzić samemu/sama?".

Możesz też czekać na podryw rzucając do facetów dłuższe spojżenia ale to jest banalne Very Happy .

Generalnie najprościej jest dosiąść się do kogoś w schronisku zwyczajnie pytajac "czy można?"

(tak sobie tylko myśle, to nie jest recepta)
Zobacz profil autora
Makuć


Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 551
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków / Nowa Huta

na szlaku to różnie bywa...
jak kiedyś zobaczyłem na jakimś kolesiu buty jakie mnie interesowały to wprost pytałem o nie i skąd je ma itd... ale on szedł w drugim kierunku, więc znajomość ciężko utrzymać wtedy Razz
można brać udział w Marszonach i Nocach Krawculi gdzie jest sporo zapaleńców lubiących chodzić po górach, a wtedy zawsze możnaz kimś pogadać kogo się nie zna Wink
najlepiej posiedzieć w schronisku/chatce/bazie kilka dni i już się zna wszystkich dookoła Very Happy

nieporadne dziewuszki powinny szukać sobie przewodnika Biały Wink
dlatego podzielam zdanie Piotrka, byleby nie brzmieć nachalno-zaczepnie Very HappyVery Happy
Zobacz profil autora
Biały


Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Makuć napisał:

nieporadne dziewuszki powinny szukać sobie przewodnika Biały Wink


No, toż to sedno sprawy! A po co ja się na tym kursie tyle męczyłem? Razz
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

ciekawe pytanie, chemica. ja generalnie jak chcę z kimś pogadać (na szlaku rzadko, raczej przy schronisku) to pytam się o trasę, jakie warunki, skąd idzie itp. najbardziej naturalne i każdy normalny wędrowiec chętnie wtedy porozmawia Smile
Zobacz profil autora
groszek


Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wrocław

chemica napisał:
fajnie by było połazikowac z kimś, pogadać...No i jak zagadac żeby nie zostac odebraną za: nieporadną dziewuszkę?


faceci wolą nieporadne od poradnych. sztuka polega na tym aby być poradną i wiedzieć kiedy stać się nieporadną.
Zobacz profil autora
Do-misiek


Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Leżajsk

groszek napisał:
chemica napisał:
fajnie by było połazikowac z kimś, pogadać...No i jak zagadac żeby nie zostac odebraną za: nieporadną dziewuszkę?


faceci wolą nieporadne od poradnych. sztuka polega na tym aby być poradną i wiedzieć kiedy stać się nieporadną.

No nie wiem czy wolą nieporadne... Ja się zetknęłam z wyśmiewaniem się z takich panienek. Moim zdaniem najlepiej jest być naturalną/naturalnym i nie grać żadnej roli
Zobacz profil autora
groszek


Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wrocław

a który Ci się przyzna, że woli nieporadne? gadki szmatki a Ty się przyjrzyj ich obiektom westchnień. ja nie namawiam do nie bycia sobą. poprostu czasami trzeba nie mieć siły przynieść wody ze strumienia, nie umieć rozpalić w piecu, bać się przejść przez ciemny las, żeby się co niektórzy mogli wykazać.
Zobacz profil autora
Do-misiek


Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Leżajsk

groszek innych obiekty westchnień są faktycznie suuuuperrr... ahh te japonki i sandały w górach Laughing nie mam zamiaru udawać na szlaku nieporadnej dziewuszki Evil or Very Mad po prostu jak już na serio nie będę mogła sobie poradzić to wtedy mój facet będzie miał pole do popisu udawania nieporadności nie akceptuję Arrow to w mniejszym lub większym stopniu granie "roli".
Zobacz profil autora
groszek


Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wrocław

Do-misiek napisał:
nie mam zamiaru udawać na szlaku nieporadnej dziewuszki. udawania nieporadności nie akceptuję. to w mniejszym lub większym stopniu granie "roli".


brawo Very Happy
a mnie aktorstwo momentami bardzo pociąga i bawi Wink
Zobacz profil autora
chemica


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stargard Szczeciński

Niekoniecznie miałam na myśli podryw, bo wypowiedzi poszły w tę stronę.
Do dziewczyn-nie mam zamiaru udawać kogoś kim nie jestem, czyli nieporadnej.
Ale patent Makucia spodobał mi się.
Idę szlakiem, idę, przede mną turysta, doganiam go i mówię
"Cześć ale masz fajne,kolorowe, niesprane skarpetki, jakiego proszku do prania używasz?" Albo
"Masz może podnośnik?Właśnie złapałam gumę..."
Kurcze, zmartwiłam się bo w sumie to jeśli chcę kogoś poznać to jednak powinnam pobawić się w aktorstwo bo umiem czytać mapy, nie boję się sama łazić, z wiertarką jestem za pan brat, ech tylko się pociąć...


Shocked
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

chemica napisał:
"Cześć ale masz fajne,kolorowe, niesprane skarpetki, jakiego proszku do prania używasz?" Shocked


Za ten tekst-100 punktów Very Happy
Zobacz profil autora
milosc a gory
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 8 z 13  

  
  
 Odpowiedz do tematu