Eliminacje do MŚ 2010

Kasa którą dostają powinna być wystarczającą motywacją.

O tym, że reprezentują kraj nie wspomnę.

keraj napisał:

Ja też jestem za Smudą, bo to mistrz motywacji

...a tego to chyba naszym brakuje.

I mecze drużyn,które prowadzi,nigdy nie są nudne.
A poza tym preferuje ofensywny futbol.
Majewski to nie jest dobry pomysł,bo piłkarze za nim nie przepadają,a jeżeli na linii trener-piłkarze nie ma jedności,to klapa...

Majewski i jego laptop. Ciekawe w która wersję FIFY na nim gra

A może Pro Evolution?

raczej football manager 2009/2010 Very Happy

W 40 milionowym narodzie udało się znaleźć 12 siatkarzy na mistrzostwo Europy, a jednak się da coś zrobić tylko trzeba chcieć.

Siatkarze pokazali jak grać!

Ale pomyślmy co było z 1-2 lata temu - Polska dostała się bez większych problemów w ME nożnej, a siatkarze, wówczas wicemistrzowie świata, dostawali niezłego łupnia. Teraz role się odwróciły. Niewątpliwie obecny trener siatkarzy (zagraniczny, a nie "polska myśl szkoleniowa") miał w tym swój duży udział...

Pudelek, czyżbyś zapomniał o tym, że wicemistrzami świata w siatkówce zostaliśmy również dzięki "zagranicznemu" trenerowi??? (czy zagranicznej myśli szkoleniowej). Myślę, że przyczyna tkwi gdzie indziej (siatkarze). Wtedy po mistrzostwach świata, chyba co niektórym zawodnikom również uderzyła sodówka. I stąd te porażki. Teraz Castellani wymienił 50% składu na "młodych" nie ma już "gwiazd". Chłopaki się starają.

I mów co chcesz, ale takie "gwiazdy" jak np. Wlazły, będą miały ciężki powrót do pierwszego składu reprezentacyjnego.

Dlaczego??? Ile ja się nasłuchałem - bez Wlażlego, Winiara, Świdra nie mamy czego szukać na tych ME. Nagle się okazało, że bez nich też można osiągnąć sukces Wink

Lozano był chyba jednak zbyt "ciężkim" człowiekiem na trenera... Castellani nieco inaczej podchodzi do chłopaków, nie jest tak apodyktyczny. Nie zmienia to faktu że największe sukcesy siatkarskie ostatnich lat siatkówka osiągnęła za trenerów zagranicznych.

Za wyjątkiem "panowania" Niemczyka w żeńskiej siatkówce Wink

darkheush napisał:

Wtedy po mistrzostwach świata, chyba co niektórym zawodnikom również uderzyła sodówka.

Zgadzam się, szczególnie Wlazłemu się w głowie poprzestawiało. Mówcie co chcecie ale ja się cieszyłem, że Wlazły nie pojechał na ME. Może i siatkarz z niego dobry ale to głównie dzięki jego fanaberią po MŚ w kadrze była atmosfera nie ciekawa i stąd się wzieły porazki i blamaż na poprzednich ME w Rosji.
Tutaj widziałem prawdziwą drużynę, wszyscy równi nikt się nad nikogo nie wywyższał.I to jest klucz do sukcesu. Popatrze na Rosje tam są gwiazdy ale niema zespołu, po porażce w półfinale mecz o 3 miejsce "puśli" czytaj mieli to w d..

slavko napisał:

Tutaj widziałem prawdziwą drużynę, wszyscy równi nikt się nad nikogo nie wywyższał.

To podobno zasługa psychologa Castellaniego... Smile

A Rosja to przyjechała po mistrza... Jak się nie udało wywalczyć finał to po co im 3 miejsce Wink

No i proszę mamy "super" trenera kopaczy. ole Mejewski. Żenua Exclamation

Rozp... cały ten ostatni bastion komuny zwany pzpn.