El. Mistrzostw Europy

Cóż powiedzieć?! Nie da się nic powiedzieć o porażce 1:3 z Finami. Finlandią, która to drużyna jest w ogonie Europy. Bolesna to porażka i żadnej optymistycznej - poza golem Garguły - treści dla nas nie niesie. A po mundialu miało być El Dorado. W końcu zatrudniliśmy trenera z zagranicy i to tego którego ja byłem zwolennikiem. Płacimy mu niebotyczną (600 tys euro) pensję i co? Jest to samo co było. Zero pomysłu na grę i w ogóle. Kto wie może Janas nie był takim złym trenerem, tylko popełnił błąd w selekcji? Jak dla mnie Dudek, Bąk, Szymkowiak, Radomski, Mila są na pewno do odstrzału. Zamiast nich czas na: Kuszczaka (Boruca), Bieniuka, Zdebela (Gorawskiego, Grzelaka), Kaźmierczaka. W ataku można by też wypróbować Abbota (25 bramek w II /czyli III/ lidze angielskiej), Niedzielana. Trzeba eksperymentów bo te eliminacje i tak mamy stracone. Tym bardziej że w miesiąc drużyny nie zbudował nikt (Serbowie objęci przez J.Clemente tylko 1:0 z Azerami). A co wy o tym sądzicie?

WojtekB napisał:

W końcu zatrudniliśmy trenera z zagranicy i to tego którego ja byłem zwolennikiem.

Podkreślenia moje!

bez zbytniej złośliwości, ale to kolejny post w którym autor musiał (!!!) podkreślić swojej jestejstwo. że nie wspomnę o poście w którym poruszony jest szalenie ważny temat planu pobytu z mamą na lodowisku w wiśle... ech...

ale w temacie mam niewiele do powiedzenia oprócz zapytania: to jaki był w końcu wynik?

Alcio napisał:

mam niewiele do powiedzenia oprócz zapytania: to jaki był w końcu wynik?

Chyba 1:3

Tak wogóle to zmiana trenera na nic się zda, gdy nie ma się z kogo wybierać. Każdy reprezentant naszego kraju ma w porównaniu jak się okazało nawet do finów Confused

co najwyżej przeciętne umiejętności. Gdy Polskę objął Benhaker większość oczekiwała cudów w postaci polepszenia stylu gry i oczywiście zwycięstw w najbliższych meczach sprawdzających. Ale jak się okazało Leo póki co rywalizuje z Bońkiem jeżeli chodzi o rezultaty.
Jak by nie patrzeć co raz to więcej konkurencji sportowych w naszym kraju podupada. Wystarczy popatrzeć na piłkarzy, siatkarki, skoczków (poza Małyszem, ale i on wiecznie nie będzie skakał...)
Radzą sobie jakoś pływacy, wioślarze, nasz zawodnik w formule a także odziwo tenisiści, a może tenisista?. To wszystko są niestety tylko indywidualności. Widocznie nie mamy talentu do tworzenia zgranych kolektywów. Twisted Evil

ammo napisał:

Tak wogóle to zmiana trenera na nic się zda, gdy nie ma się z kogo wybierać.

jak mawiam:
z gowna tortu nie zrobisz

nawet ogladalem troche ten mecz
tak z ciekawosci
normalnie nie ogladam meczy

Delikatnie rzecz biorąc w******a mnie to, że odpowiedzialnością za porażkę drużyny obarcza się trenera. Przecież to nie on gra a drużyna. A nasi po wczorajszym meczu to nic konmkretnego nie pokazali i jak dla mnie to szkoda ten mecz było w ogóle oglądać. Porażka jednym słowem. Nie mamy drużyny marzeń i trzeba pogodzić się z tym. A Mistrzostwa Świata i Europy to jak lizanie lodów przez szybę...

Alcio! To nie było złośliwość? Publicznie się pokajałem (bo trener z zagranicy, którego chciałem ja niewiele nam pomógł), a ty się tutaj przypinasz... .

A temat o Wiśle dotyczył lodowiska, które było mi potrzebne. Jak masz do mnie jakieś wąty to wyjaśnijmy to na priva. Jeśli ty nie lubisz jeździć na łyżwach to nie powód żebym ja tego miał nie robić. A lodowisko w Wiśle jest niemniej ważne od niedźwiedzia w Gorcach czy bycia/niebycia na Babiej Górze. A forum ma charakter - również - informacyjny, a to dla mnie była ważna informacja

No i mamy remis... 1:1 ! Za ten mecz należą się chłopakom brawa! Ale stoperów trzeba poszukać lepszych i żal sytuacji Żurawia z 65 min Confused

Meczyk dobry. Przypominał ten z Niemcami podczas MŚ. Jednak jak Polak chce, to Polak potrafi Wink

O euforii nie może być mowy, ale był to nasz najlepszy mecz od czasu listopadowego (w 2005) 3:0 z Ekwadorem

WojtekB napisał:

W końcu zatrudniliśmy trenera z zagranicy i to tego którego ja byłem zwolennikiem. Płacimy mu niebotyczną (600 tys euro) pensję i co? Jest to samo co było. Zero pomysłu na grę i w ogóle.

Strasznie lubię takie wypowiedzi. Evil or Very Mad

Chłop zobaczył się z zawodnikami ledwo 2 czy 3 razy i niektórzy myśleli, że od razu zwojujemy nie wiadomo co.
Meczów nie widziałem -wyjazd (ale w Serbii pokazywali mecz Serbia - Azerbejdżan i ciężko się go ogladało - taki poziom), ale z tego co wyczytałem w 2 meczach Polski (Finlandia, Serbia) obie bramki strzelili zawodnicy, którzy debiutują dzięki nowemu trenerowi. Czyli zaczyna się czystka wśród dawnych "reprezentantów" i poszukiwanie nowych twarzy. I tak powinno być. W takiej sytuacji raczej trudno od razu o dobre wyniki szczególnie, że nie bardzo jest wśród kogo wybierać, a polska piłka nożna ostatnio sięga dna (patrz wyniki polskich zespołów w pucharach - co mecz to kompromitacja). Daj więc spokój i czas nowemu trenerowi, a nie zachowuj się jak dziennikarska hiena.
Pozdrawiam
J.P

a nie zachowuj się jak dziennikarska hiena.

Kiedy ja po liceum się właśnie na dziennikarstwo wybieram

Trenerzy się zmieniają a efektów jak nie ma tak nie ma. Moze to jednak wina kiepskich zawodników? Ze zgnitych ziemniaków nawet Makłowicz potrawy roku nie zrobi

Coś w tym jest... ale można chociażby lekko zmienić zawodników, że o dobrych występach Matusiaka, Garguły i Golańskiego wspomnę Very Happy

Piłką się specjalnie nie interesuję ale coś tam czasem w TV usłysze, że nasi zawodnicy grają w klubach zagranicznych, strzelają bramki, są chwaleni. Dlaczego więc jak przyjdzie im reprezentować nie klub a kraj to grają jak chłopaki z pastwiska? Za mało u nas im płacą?
Grając w reprezentacji to chyba jakieś wyróżnienie jest, prezentują cały kraj i grają w jego imieniu więc powinien to być zaszczyt. Za taki zaszczyt to nawet za darmo powinni pokazać jakąś klasę.
Fanem sportu nie jestem więc mnie te porażki nie bolą specjalnie ale chcąc nie chcąc coś widzę, słysze stąd te moje rozmyślania

A ja powiem tak nikt z nicości nie wyczaruje, a taką "nicość" widzę wśród polskich piłkarzy. Będąc w wakacje za granicą obserwowałem tylko żałosne wyniki, teraz przyjechałem i zdążyłem obejrzeć parę spotkań. Jak jeszcze się patrzy na naszą rodzimą ligę to jeszcze to jakoś wygląda, ale jak już spotkają się z zagranicznym przeciwnikiem to jest masakra!!!
Słaba Austria Wiedeń wygrywa ze słabą Legią (mistrzem polski), Wisła przeszła (szczęście),ale przez 90 minut nic nie pokazała, dopiero w dogrywce wyszło przygotowanie fizyczne przez Petrescu.
Tak więc jak w Europie tak słabo sie prezentują nasze zespoły klubowe, znaczy mamy słabych piłkarzy i kto ma z polskiej ligi grać w reprezentacji?
Przypomne, ze w Intertoto Lech Poznań przegrał z mołdawską drużyną... czyli na jakim poziomie jest polska liga? Gorzej od mołdawskiej?

Z piłkarzy grających za granicą to wszyscy gasną, nawet Żurawski. W tej chwili to chyba mamy tylko "na poziomie" bramkarzy (to nawet na pewno) i napastników... Jeleń (tyle, ze go wszystko boli), Rasiak (żeby strzelać potrzebuje specyficznego stylu gry, który reprezentacja polski nie prezentuje). Pomocnicy dziadują... Obrońcy to chyba tylko z polskiej ligi.. albo katarskiej Wink

Ogółem ktokolwiek nie będzie selekcjonerem reprezentacji Polski to mu współczuję tej selekcji... bo sam bym nie potrafił skleić dobrej 11 w prawiw 40 milionowym kraju....