adamtomas
|
Blondynka od dziecka chciała zostać saperem. Jednak w trzeciej klasie gimnazjum 2 razy źle rozwiązała zadanie z podręcznika. To przekreśliło jej plany zostania saperem. Dlaczego?
- Saper myli się tylko raz. |
||||||||||||||
|
Antygona88
|
Mężowi zaginęła żona. Kamień w wodę! On szaleje: wydzwania na policję, pogotowie, szuka po szpitalach, dręczy rodzinę i znajomych - NIC! Po dwóch dniach usilnych poszukiwań wpada do domu i... słyszy jakiś hałas w kuchni. Zagląda i widzi, że żona krząta się przygotowując mnóstwo kanapek...
- Kochanie, ja od zmysłów odchodzę, co się stało, gdzie byłaś, pół miasta Cię szuka! - Ach, skarbie, nie uwierzysz, co mi się przytrafiło: porwało mnie paru facetów, zawiozło "na chatę", a tam przymusili do seksu: orgie, seks w pojedynkę, dwójkami, trójkami, grupowy, pozycje takie, siakie, z przodu, z tyłu, afrodyzjaki, gadżety, no mówię ci - koszmar! I tak przez cały tydzień! - Zaraz, zaraz, skarbie, jaki tydzień? Przecież nie było cię dwa dni? - No tak, ale ja tylko wpadłam na chwilę po kanapki! |
||||||||||||||
|
xdede
|
W straży pożarnej dzwoni telefon:
- Dzień dobry, czy to ZUS? - ZUS spłonął. Po pięciu minutach znowu dzwoni telefon. - Dzień dobry, czy to ZUS? - ZUS spłonął. Po następnych pięciu minutach znowu dzwoni telefon. - Dzień dobry, czy to ZUS? - Ile razy mam panu powtarzać, że ZUS spłonął! - odpowiada wściekły strażak. - Ale jak przyjemnie tego posłuchać. Dobry Kawał hee |
||||||||||||||
|
eskimos
|
Blondyneczka wróciła właśnie po pierwszym dniu w szkole w nowym roku do domu:
- Mamusiu, mamusiu - krzyczała od progu. - Dzisiaj na matematyce liczyliśmy. Wszystkie dzieci potrafiły liczyć tylko do czterech, a ja policzyłam aż do dziesięciu. - Bardzo dobrze, córeczko - odrzekła matka. - To dlatego, że jestem blondynką, prawda? - Tak, kochanie. Dlatego, że jesteś blondynką... Następnego dnia blondyneczka znowu wróciła cała w skowronkach do domu. - Mamusiu, mamusiu - krzyczała od progu. - Dzisiaj na polskim mówiliśmy alfabet i wszystkie dzieci potrafiły powiedzieć tylko do literki "d", a ja aż do "l". Czy to dlatego, że jestem blondynką? - Tak, kochanie. Dlatego, że jesteś blondynką... Trzeciego dnia znowu wróciła przeszczęśliwa do domu. - Mamusiu, mamusiu! Dzisiaj mieliśmy wychowanie fizyczne. I kiedy się przebieraliśmy w szatni, zauważyłam, że wszystkie dziewczyny mają płaskie piersi. A ja mam to! - i podniosła koszulkę do góry, odsłaniając jędrne piersi. - Czy to dlatego, że jestem blondynką? - Nie, skarbie, to dlatego, że masz 24 lata... |
||||||||||||||
|
Sermin
|
Mały Jasio przyszedł do mamy i mówi:
- Mamo, słuchaj, widziałem dzisiaj tatusia z ciocia Basią w garażu. Wiesz, najpierw tatuś ją pocałował, potem ściągnął jej bluzkę, potem ona pomogła mu zdjąć spodnie, a potem... - Wystarczy, Jasiu, ta historia jest na tyle ciekawa, że chciałabym, abyś opowiedział ją również tatusiowi przy kolacji. Ciekawa jestem jego miny, kiedy to usłyszy! Przy kolacji mama prosi Jasia o opowiedzenie historii. - No więc, widziałem dzisiaj tatusia z ciocią Basią w garażu, najpierw tatuś ją pocałował, potem ściągnął jej bluzkę, potem ona pomogła mu zdjąć spodnie, a potem razem zrobili to samo, co ty mamusiu zrobiłaś z wujkiem Karolem, kiedy tatuś był na ćwiczeniach w wojsku... |
||||||||||||||
|
johnnyblue
|
Kowalczyk i Bjorgen jedzą śniadanie. Kowalczyk pyta:
- Napijesz się herbaty? Cisza. - Napijesz się herbaty? Cisza. - Napijesz się herbaty? - Ach, poproszę. Nie słyszałam cię, byłam za daleko. |
||||||||||||||
|
holdemall
|
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Co u ciebie? - A w ciąży jestem? - Ciąża?! o cholera, gratuluje. Które to już, 4? - Dzięki, piąte. - Ah, hm a kto jest ojcem? - Jak kto, jak zawsze Zbyszek. - A nie myślałaś żeby uformalnić ten związek, no wiesz, wyjść za niego? - Nie, to nie wchodzi w grę. - A czemu? - Nie podoba mi się. |
||||||||||||||
|
Bartek90
|
Brunetka wyjmuje torebkę z cukierkami i pyta blondynkę:
- Chcesz krówkę? - Nie, dziękuje jestem wegetarianką! |
||||||||||||||
|
Drakhtul
|
Jasiu przychodzi ze szkoły i mama pyta się go:
- Jasiu jak było w szkole? - A dobrze Pani mnie wyróżniła, powiedziała że cała klasa to debile a ja największy. |
||||||||||||||
|
bialyk
|
Stirlitz z troską patrzył w ślad za swoim łącznikiem przedzierającym się na nartach przez granicę.
- Czeka go piekielnie trudne zadanie - pomyślał. Lipiec 1944 roku dobiegał końca. |
||||||||||||||
|
JoannaW
|
W wagoniku kolejki na Kasprowy turysta konwersuje z góralem:
- Baco, a co by było, gdyby ta lina się urwała? - A to by było.... trzeci roz w tym tygodniu.. Ten sam turysta w następne wakacje zachodzi w deszczu do bacówki, baca gościnnie częstuje go gorącą strawą, turysta zajadając spostrzega, że do talerza leci mu z góry woda... - Baco dach ci przecieka. - Wim... - To dlaczego nie naprawisz?? - Ni mogę, przecież dysć pada. - To dlaczego nie naprawisz kiedy nie pada?? - A bo wtedy nie cieknie... |
||||||||||||||
|
Beaatka21
|
Apteka:
- Ma pan jakiś dobry środek na porost włosów? - Mam. - Naprawdę dobry? - Proszę Pana, rewelacyjny! Widzi Pan wąsacza przy tamtej kasie? - Tak...? - To moja żona, próbowała tubkę odkręcić zębami. |
||||||||||||||
|
searlas
|
Chłopak na imprezie całuje się z dziewczyną, ale coś mu chrzęści miedzy zębami więc pyta co to takiego, a ta na to:
- a bo wiesz wcześniej robiłam loda Michałowi, a on zapinał w tyłek Kaśke, a ona po południu jadła makowca... |
||||||||||||||
|
helios
|
Mąż wraca do domu i zastaje żonę w kuchni nad zdjęciami przedstawiającymi go z długonogą blondynką w jednoznacznych sytuacjach...
No mój drogi - mówi żona - chyba wszystko jasne, chcę rozwodu! Ależ kochanie! To oczywiście przykra sytuacja, ale ważniejsza sprawa to ustalić, kto i na czyje polecenie zrobił te zdjęcia, kto chce zniszczyć naszą rodzinę i zdestabilizować spokój naszej rodziny! |
||||||||||||||
|
Agertka
|
Jasio przedstawia swojej matce narzeczoną. Gdy wyszła, pyta mamę:
- I jak? Prawda, że ładna. Mama na to - Znajdz sobie inną. Jasio przedstawia matce kolejną norzeczoną. Gdy wyszła, pyta: - I jak? Prawda, jaka inteligentna? Mama na to: - Znajdź sobie inną. Jasio: - No to jaka ma być moja narzeczona? - Ma być taka jak ja! Następnego dnia mama pyta Jasia: - I jak, znalazłeś dziewczyne taką jak ja? - Tak, ale tacie się nie spodobała... |
||||||||||||||
|
Dowcipy :) |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.