grzesiekodm
Moderator
Dołączył: 26 Maj 2007 |
Posty: 950 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Beskid Mały |
|
 |
Wysłany: Sob 7:09, 15 Maj 2010 |
|
 |
|
 |
 |
Między 13 a 20 czerwca planuję czterodniową wędrówkę z namiotem po Orawie od Babiej Góry po Bukowinę. Które to będą dokładnie dni to jeszcze ustalimy ważne, żeby we wskazanym tygodniu, bo zarówno wcześniej jak i później jestem w Alpach.
W moim zamyśle jest przejazd na Słowację przez przejście na przełęczy Ujsolskiej (Glinka) i pozostawienie samochodu w Orawskiej Leśnej. Stamtąd przejedziemy autobusem do Namiestowa i dalej do Orawskiej Półgóry lub Rabczyc, skąd wyruszymy na Babią Górę. Planowana trasa przebiegać będzie (słowackim) niebieskim szlakiem granicznym. Noclegi możemy odbywać na grani, na przełęczach lub w dolinach, np żeby się umyć w potoku i uzupełnić wodę na cały następny dzień. Najlepiej biwakować na skraju leśnej polany, a nie w szczerym lesie. Po zakończeniu schodzimy wprost do samochodu i wracamy do kraju. Po drodze co prawda będziemy mijać kilka schronisk np. Krawców Wierch, Na Miziowej i na Markowych Szczawinach, ale powinniśmy je potraktować jako awaryjne noclegownie na wypadek załamania pogody. W założeniu ma to być wędrówka z namiotami i lepiej na to się nastawić. Chodzi o stworzenie tego niepowtarzalnego klimatu - mycie się w potoku, kolacja, ognisko i długie rozmowy nocne przy kubeczku czerwonej herbaty...
Trasa bardzo łatwa, wręcz banalna! Żadnych wymagań kondycyjnych czy sprzętowych.
Koszty to symboliczne 10 zł na paliwo, 2-3 euro na bilety i to wszystko. Wyżywienie we własnym zakresie. Zakupy możemy zrobić przed wyjazdem z Żywca lub gdzieś po drodze.
Jedziemy w trójkę, więc do samochodu mogę zabrać jeszcze dwie osoby.
|