Wycieczka zakładowa.

Zakładowa-dosłownie. Firma z którą mieścimy się w jednym budynku miała dwa miejsca wolne więc razem z moim szefem skorzystaliśmy z zaproszenia. A czemu nie Smile

Główna idea wyjazdu, czyli mało chodzić i coś pozwiedzać została zrealizowana w 100%
Próbowałem przed wyjazdem lobbować, żeby z Chopokach chociaż zejść jakimś szlakiem ale nie przeszło.

Foty:
z nory [link widoczny dla zalogowanych]
z góry [link widoczny dla zalogowanych]
z szopy [link widoczny dla zalogowanych]

I tak, na początek Demianowska Jaskinia Lodowa. Przyznaje, naprawdę ładna a i przyjemny chłodzik w środku podczas upalnego dnia też sie przydał. Jedyne co drażni to puszczana muzyka, nie rozumiem po jaką cholere takie knoty wstawiają w program zwiedzania (choć mój szef mówi, że we Francji w jaskiniach to normalne).
Fotokarte kupiła tylko jedna osoba (10euro Shocked

) na 16 osób ale nikt się nie przypierniczył i wszyscy focili ile wlezie:D

[link widoczny dla zalogowanych]

Następnie kolejeczka i siup pod Chopoka. To mnie najbardziej interesowało bo w Niżnych nigdy nie byłem wiec mały rekonesans na zasięg wzroku miałem sobie zrobić Smile

.
Sam Chopok to góra nieźle zmasakrowana, wyciągi, jakieś rzędy prętów, rozsypujący się kwadratowy moloch na końcu drugiego wyciągu i w ogóle ciągle jakieś roboty budowlane u stóp góry. Ble.
Ale widoki w dal przednie.
Schronisko pod szczytem też całkiem ładne z fajnym kiblekiem:D

[link widoczny dla zalogowanych]

I na fajrant Vlkolinec. 2euro za wjazd. Wioseczka nie powiem, bardzo ładna!. Tak się chodząc tam zastanawialiśmy czy oni, jako że to zabytek Unesco, mogą sobie satelitę wywalić na ścianie. Very Happy

I mogą, znalazła sie jedna z tym, że talerz był pomalowany na brązowo.

Fajnie było Wam powiem. Następnym razem załatwię sobie transport do domu żeby w busie nie siedzieć o suchym pysku Very Happy

Widzę że do nory Cię zawiało . Byle by Ci tak nie zostało bo jak wiadomo dziury wciągają Very Happy

Na ten kibelek to bym uważał, ja się tam, tfuu, psia krew, zatrzasnąłem od środka i marzłem do puki mi nie otworzono z zewnątrz drzwi... Embarassed

he he, dość traumatyczne Smile

a nas szef zaprasza do Portugalii. Poniekąd wynajal jakis domek nad morzem a raczej oceanem [link widoczny dla zalogowanych], bo mowi ze trzeba odpoczac od gorkiej zimy. No jasne, że trzeba odpocząć. Jesteśmy tego samego zdania. Odpoczynek zawsze jest dobry. Normalnie cieszyliśmy się w biurze jak wariaci. Do tego dodał, że zatrzymamy się po drodze na parę dni w Hiszpanii [link widoczny dla zalogowanych] Niby to ma byc jakis prezent pod choinke Smile

i jestem już bardzo ciekawa czy w ogóle wypali. Wiecie jak to z tymi obiecankami. To tak jak z podwyżką Confused

albo chyba bardziej zart. Narazie kazdy z nas dostal jakies fotki [link widoczny dla zalogowanych] Wiec pozostaje nam czekac i trzymac kciuki, ze to nie zart jednak. hmmm z naszymi placami raczej ta pierwsza opcja bedzie trafna Confused