Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
chemica


Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stargard Szczeciński

Kurcze, a mnie bardzo zależy również nad M.Czarnym Exclamation
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

grzesiekodm napisał:
kris75 napisał:
Po rozmowie z kolegą nie warto jechać nad Morze Czarne w Rumunii z powodu panującego tam syfu...

Krzysiu dobrze robicie, że rezygnujecie z morza. Pisałem już o tym, więc nie będę się powtarzał. A co do syfu... syf jest wszędzie. Tak samo zasyfione są góry jak i morze. I tu i tu znajdziesz miejsca czyste i dziewicze, jak i niemiłosiernie zasyfione.


a te tereny nadmorskie gdzie wpada delta dunaju tez sa niefajne?? bo ja sie tam wybieram w sierpniu Smile
Zobacz profil autora
grzesiekodm
Moderator

Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Mały

buba, delta jest fantastyczna ale trzeba chcieć tego co ona daje. To jest wymarzone miejsce dla przyrodników (głównie ornitologów), fotografików i wędkarzy. Jeśli nie masz wiele wspólnego z tymi zainteresowaniami to dość szybko się tam zanudzisz.
Ja od kilku lat przymierzam się do delty. Chciałbym tam spędzić co najmniej tydzień. Niestety na taki wyjazd trzeba mieć odpowiednich ludzi, których ja nie mam. Najczęściej podróżuję z takimi ludźmi, co chodzą po górach, a oni nie są zainteresowani takim wyjazdem. Na forach wędkarskich jest sporo tego typu ogłoszeń ale, ale to przeważnie są przypadkowe osoby, które nie maja zielonego pojęcia o organizowaniu wyprawy na deltę.
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

grzesiekodm napisał:
buba, delta jest fantastyczna ale trzeba chcieć tego co ona daje. To jest wymarzone miejsce dla przyrodników (głównie ornitologów), fotografików i wędkarzy. Jeśli nie masz wiele wspólnego z tymi zainteresowaniami to dość szybko się tam zanudzisz.


to nie powinno byc źle Smile uwielbiam bagna!! a przeciw ptakom i robieniu zdjec nic nie mam, a wedkarstwo tak, o ile w celach zywieniowych. Poza tym w dobie panoszacego sie wszedzie nowego asfaltu , niezmiernie ciagna mnie miejsca gdzie nie ma drog!

grzesiekodm napisał:
. Niestety na taki wyjazd trzeba mieć odpowiednich ludzi, których ja nie mam. Najczęściej podróżuję z takimi ludźmi, co chodzą po górach, a oni nie są zainteresowani takim wyjazdem. .


tak to jest prawda- znalezc ekipe na wyjazd na rowniny graniczy prawie z cudem, zwlaszcza na taki wyjazd gdzie nie zwiedza sie samych zabytkow- bo to jeszcze poniektorzy lubia. Ale nie samymi gorami czlowiek zyje (przynajmniej ja, gory to moja sympatia dopiero druga w kolejnosci..)


Ostatnio zmieniony przez buba dnia Czw 7:56, 26 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
grzesiekodm
Moderator

Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Mały

buba napisał:
gory to moja sympatia dopiero druga w kolejnosci..)


No popatrz... a możesz zdradzić co jest na czele rankingu??
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

pulpa Razz
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

grzesiekodm napisał:
buba napisał:
gory to moja sympatia dopiero druga w kolejnosci..)


No popatrz... a możesz zdradzić co jest na czele rankingu??


ruiny i miejsca opuszczone Very Happy ot, takie zboczenie Wink

a pulpa tez gdzies wysoko w rankingu stoi Smile


Ostatnio zmieniony przez buba dnia Czw 22:33, 26 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
grzesiekodm
Moderator

Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Mały

W Grecji to byś dopiero miała frajdę! Tam jak się chodzi po górach to wciąż spotyka się jakieś ruiny! I nie mam tu na myśli przewodnikowych pseudoatrakcji typu Delfy czy Meteory, ale dzikie zarośnięte lasem pozostałości dawnych wiosek, klasztorów, formacje obronne i czort jeden wie co jeszcze. Na pograniczu grecko-macedońskim sporo jest pozostałości po wojnie - doły strzelnicze, bunkry, zasieki, ruiny dawnych posterunków granicznych, a na polach minowych pozostałości wszelakiego sprzętu wojskowego - czołgów, samochodów opancerzonych, armat, itp. Kamienne mosty z czasów Imperium Osmańskiego czy wykute w skale kamienne drogi, na których pozostałości można się natknąć podczas wędrówki po górach. Słowem zupełnie inny świat!
Zobacz profil autora
buba


Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 3022
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: oława

grzesiekodm napisał:
W Grecji to byś dopiero miała frajdę! Tam jak się chodzi po górach to wciąż spotyka się jakieś ruiny! I nie mam tu na myśli przewodnikowych pseudoatrakcji typu Delfy czy Meteory, ale dzikie zarośnięte lasem pozostałości dawnych wiosek, klasztorów, formacje obronne i czort jeden wie co jeszcze. Na pograniczu grecko-macedońskim sporo jest pozostałości po wojnie - doły strzelnicze, bunkry, zasieki, ruiny dawnych posterunków granicznych, a na polach minowych pozostałości wszelakiego sprzętu wojskowego - czołgów, samochodów opancerzonych, armat, itp. Kamienne mosty z czasów Imperium Osmańskiego czy wykute w skale kamienne drogi, na których pozostałości można się natknąć podczas wędrówki po górach. Słowem zupełnie inny świat!


taka grecje to bym bardzo chciala poznac!! gory, ruiny i jeszcze do tego cieply klimat! chyba tak wyglada raj Smile

wszystkie gory w grecji tak wygladaja? czy tylko na pograniczu z macedonia??

mam jeszcze pytanie -czy tam w gorach wystepuje woda?? bo chyba podobne sa gory w polnocnej chorwacji czy bosni, i wody tam wcale nie bylo nigdzie (jedynie stare studnie w zruinowanych wsiach- ale miejscowi ostrzegali by z nich nie pic bo moga byc zatrute po wojnie) wiec to ograniczalo mozliwosc wycieczek

grzesiekodm napisał:
a na polach minowych pozostałości wszelakiego sprzętu wojskowego


no wlasnie, a jak wyglada sprawa min w tych gorach?? tam byla jakas wojna?? bo po pewnej przygodzie w bosni to ja sie panicznie boje zaminowanych gor..


Ostatnio zmieniony przez buba dnia Pon 11:38, 06 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
grzesiekodm
Moderator

Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Mały

buba napisał:
grzesiekodm napisał:
W Grecji to byś dopiero miała frajdę! Tam jak się chodzi po górach to wciąż spotyka się jakieś ruiny! I nie mam tu na myśli przewodnikowych pseudoatrakcji typu Delfy czy Meteory, ale dzikie zarośnięte lasem pozostałości dawnych wiosek, klasztorów, formacje obronne i czort jeden wie co jeszcze. Na pograniczu grecko-macedońskim sporo jest pozostałości po wojnie - doły strzelnicze, bunkry, zasieki, ruiny dawnych posterunków granicznych, a na polach minowych pozostałości wszelakiego sprzętu wojskowego - czołgów, samochodów opancerzonych, armat, itp. Kamienne mosty z czasów Imperium Osmańskiego czy wykute w skale kamienne drogi, na których pozostałości można się natknąć podczas wędrówki po górach. Słowem zupełnie inny świat!


taka grecje to bym bardzo chciala poznac!! gory, ruiny i jeszcze do tego cieply klimat! chyba tak wyglada raj Smile

wszystkie gory w grecji tak wygladaja? czy tylko na pograniczu z macedonia??

mam jeszcze pytanie -czy tam w gorach wystepuje woda?? bo chyba podobne sa gory w polnocnej chorwacji czy bosni, i wody tam wcale nie bylo nigdzie (jedynie stare studnie w zruinowanych wsiach- ale miejscowi ostrzegali by z nich nie pic bo moga byc zatrute po wojnie) wiec to ograniczalo mozliwosc wycieczek

grzesiekodm napisał:
a na polach minowych pozostałości wszelakiego sprzętu wojskowego


no wlasnie, a jak wyglada sprawa min w tych gorach?? tam byla jakas wojna?? bo po pewnej przygodzie w bosni to ja sie panicznie boje zaminowanych gor..


Przeniosłem temat do wątku poświęconego Bałkanom, żeby nie zaśmiecać tego tematu.
http://www.beskidzkie.fora.pl/inne-gory,32/wyprawy-gorskie-na-balkany,1224.html#34027
Zobacz profil autora
xaga
Moderator

Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z podnóża Beskidu Małego [Andrychów/Kęty]

hhmmm Grześku - jak nam mówiłeś o turystycznym prysznicu, to miałeś na myśli coś takiego:
[link widoczny dla zalogowanych]
czy takiego:
[link widoczny dla zalogowanych]
???
Smile
Zobacz profil autora
grzesiekodm
Moderator

Dołączył: 26 Maj 2007
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Mały

Kiedy przeglądałem ofertę w internecie, natrafiłem na spory wybór różnych pryszniców. Osobiście mam ten foliowy, który jest dla mnie wystarczający. Używam go tylko w wyjątkowych sytuacjach, np gdy w pobliżu nie ma wody, lub gdy jest bardzo zimno. Jego nazwa "kempingowy" jest trochę przesadzona. Bardziej pasowałoby "polowy" lub "biwakowy". Kemping ma to do siebie, że jest najczęściej wyposażony w prysznic. Natomiast tego prysznica używa się tam, gdzie nie ma łazienek i sanitariatów. No ale nie ważne...

Sam prysznic jest dość lipny - worek z cienkiej folii, który prawie zawsze gdzieś cieknie. Jeśli nie na zaworze to na korku, ale cieknie. Woda w worku teoretycznie nagrzewa się od promieni słonecznych. Zanim jednak się ogrzeje, najczęściej zdąży z niego już wyciec. Nie ma mowy żeby zostawić go napełnionego wodą w samochodzie, np na tylnej półce i w tym czasie pójść sobie gdzieś w góry! Po powrocie z pewnością będziemy mieli zalane auto! Nie da się go też wykorzystać jako zasobnik czy rezerwuar na wodę. Woda wycieka z niego tak szybko, że można się pod nim myć nawet jak jest zakręcony Wink

Do jego prawidłowego użycia konieczne jest drzewo lub coś do powieszenia. Najpierw należy zalać go w 2/3 zimną wodą z rzeki lub z kanistra, następnie dolać około 1 litra wrzątku celem podniesienia temperatury wody, w której będziemy się myć. Następnie do ucha prysznica przywiązuje się linkę, przerzuca przez gałąź i podciąga na taka wysokość, żeby końcówka prysznica była na wysokości naszej głowy i przywiązuje drugi koniec linki. Potem wystarczy odkręcić zaworek i myć się do woli.

W sprzedaż są też inne prysznice, jak np ten, który podałaś, lub znacznie lepszy, zasilany z gniazda zapalniczki 12V: [link widoczny dla zalogowanych]. Ten drugi wydaje mi się szczególnie przydatny zwłaszcza, gdy mamy do dyspozycji samochód i możemy go zasilić bezpośrednio z gniazdka. Oczywiście w tym przypadku konieczne jest jakieś naczynie, np wiaderko, z którego będzie pobierana woda do mycia. Możesz go obejrzeć w Andrychowie u Grześka Bylicy na Krakowskiej (tam gdzie przyczepy) Smile
Zobacz profil autora
xaga
Moderator

Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 1378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z podnóża Beskidu Małego [Andrychów/Kęty]

dzięki Smile
Zobacz profil autora
luna
Gość


Informuje wszystkich,że skład na obóz beskidolubów skompletowany.


Ostatnio zmieniony przez luna dnia Śro 0:31, 27 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

mam pytanie do Grześka odnośnie góry Bucegi - którym szlakiem najlepiej przejść ze schroniska Babele do Omula? bo czytałem że ten żółty jest dość trudny (o ile widzę dobrze na mapie, a nie jestem pewien bo na razie mam tylko internetową, w dodatku przewodnik pisze o tym dość niejednoznacznie). czy nie lepiej wybrać ten niebieski przez Pestera?


Ostatnio zmieniony przez Pudelek dnia Wto 11:42, 26 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wakacyjny Obóz Beskidolubów w Karpatach Rumunuńskich
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 5 z 8  

  
  
 Odpowiedz do tematu