Rozsutec?????

pytanie jest takie czy mozna teraz wychodzic na wilekiego rozsutca? bo cos mi sie obilo o uszy, ze kiedys sa zamykane szlaki na niego.
czy jest tam teraz snieg?
jakie inne gory fatrzanskie byly by idealne na zimowa wycieczke?

kilerus napisał:

pytanie jest takie czy mozna teraz wychodzic na wilekiego rozsutca? bo cos mi sie obilo o uszy, ze kiedys sa zamykane szlaki na niego.

Szlak czerwony, dla masowego ruchu turyst. (od Medzirozsutców przez Wielki Rozsutec do Medziholii) jest otwierany 1 lipca, zamykany ostatniego września, czyli stosunkowo bardzo krótko można tamtędy legalnie łazić. Śnieg zalega, jak najbardziej - widziałem dziś z Magurki Radziechowskiej. Może nie zbyt dużo, ale za to oblodzenia są bardzo niebezpieczne.

kilerus napisał:

jakie inne gory fatrzanskie byly by idealne na zimowa wycieczke?

Prawdopodobnie przejście się głównym grzbietem od Krywania w stronę Płd. Gronia lub w stronę przeciwną - na Mały Krywań i Suchy (zn. czerwone) będzie przy dobrej pogodzie miłym doświadczeniem. Nie wiem tylko czy kolejka na Snilowske Sedlo będzie czynna zimą, bo żeby dojść piechotą to tego miejsca może upłynąć 2 lub nawet 3g i wtedy nici z dalszego marszu. Podjechanie sobie kolejką można sobie podarować latem, gdy mamy kilkunasto godzinny dzień. Zimą, w dodatku na terenie w którym nie jest się na codzień nastawia się raczej na widoki. Żyłować można się w naszych górach. Nie byłem zimą na M. Fatrze i nie wiem jak te szlaki w tym okresie wyglądają. IMHO dostępny będzie Stoh, Suchy, Krawiarsky czy Południowy Grun. Choć nie są to góry bardzo wysokie to deniwelacja jest stosunkowo bardzo duża. Np. Aby wdrapać się najprostszą drogą na Południowy Grun, który ma 1459m (wyjście z parkingu w Novym Dvorze) należy pokonać ok. 1100m w pionie - czyli o 400m więcej niż z Krowiarek na Babią. Nie mówiąc już w jakim stanie jest szlak z chaty pod owym Grunem na jego szczyt... jedna przecinka, praktycznie prosto na wierzchołek (niemal pionowa) i tyle. Miałem takie szczęście, że ostatniego lata tym szlakiem podchodziłem a nie schodziłem. Ludzie którzy szli z góry tarzali się w błocie, przewracali, turlali, nawet szło wówczas dwóch azjatów którzy także nie byli zachwyceni. Czyli ogółem szlakom na Małej Fatrze wystawiłbym ocenę przeciętną. Jednak czym wyżej tym lepiej. Póżniej na wysokości powyżej 1500m ścieżka była w porządku, ale wędrówki lasem lub stromymi łąkami to prawdziwa masakra Evil or Very Mad

. Zimą Rozsutec, zarówno Mały jak i duży należy traktować na równi z choćby Tatrami. Problemy techniczne są spore, nawet latem. Reszta szczytów powinna być 'normalnie' do zdobycia.
I przed takim wyjazdem nie można zapomnieć o ubezpieczeniu.

zatem piszesz zeby isc gdzies indziej.
ok, a czy beda tam potrzebne raki? (ja bym nawet chcial, ale tez nic hardcore'owego).
jak tam z zagrozeniem lawinowym?
i gdzie to sprawdzic?

kilerus napisał:

zatem piszesz zeby isc gdzies indziej.

Zasugerowałem tylko, że Rozsutce to nie Babia Góra, Śnieżka, Wołowiec czy Wielki Krywań. Teren jest trudny, a zimą stopień ten wzrasta kilkakrotnie, nie ma o czym gadać. Każdy ma swój rozum i postąpi tak jak będzie uważał za stosowne. W każdym razie szpej i trochę doświadczenia trzeba mieć. Dobrze też mieć towarzysza w miarę obytego w takich sprawach, nie zupełnego laika (chodzi o odpowiedzialność za druga osobę)

kilerus napisał:

ok, a czy beda tam potrzebne raki? (ja bym nawet chcial, ale tez nic hardcore'owego).

Trochę głupie pytanie Wink

. Myślę, że od raków należałoby rozpocząć składowanie sprzętu na taką eskapadę. Przy ładnej pogodzie jak najbardziej jest to do zdobycia. Chociaż wypadków na Małej Fatrze chociażby w tym roku nie brakowało.

kilerus napisał:

jak tam z zagrozeniem lawinowym?
i gdzie to sprawdzic?

Tutaj masz bierzący stan w Słowackich górach m.in. na MF: [link widoczny dla zalogowanych]
Pokój 'Lavínová situácia' po lewej stronie. Myślę, że słowacki na piśmie jest to przełknięcia Smile