Ostrý - 14 listopad 2009

Relacja w sobotniej wycieczki w Beskid Śląsko-Morawski napisana prze mojego towarzysza DawidaR:

Dnia 1 listopada, Otylia, Mirek, Ninik i Ja wybraliśmy do naszych południowych sąsiadów zdobyć jeden z ich szczytów - Ostrý (1044m).

Wycieczkę rozpoczęliśmy o 6,30, kiedy To Dominik odebrał mnie z Katowic, dołączyła do Nas Otylia W Ustroniu i Mirek już za granicą prosto z dworca.
Autem szybko dojechaliśmy na mały parking w miejscowości Tyra-Hajenka skąd skąd zaczęliśmy nasz szlak na górę.

Pogoda dopisała w 100%, było ciepło, słonecznie i przyjemnie.
Pierwsze kroki lasem minęły szybko i lekko, potem trochę górki jakaś przerwa i byliśmy na szczycie, po drodze wspólne rozmowy, widoki i fajne źródełko.
Dotarcie do schroniska zajęło nam około 1,5h więc jak na wycieczkę rekreacyjno-spacerową to szybko.
Na szczycie dane nam było oglądać takie widoki o których marzy się podczas każdego wyjścia na górę przez cały rok.
Widzieliśmy wszystko... Od Babiej po Tatry...
W schronisku czas na pifko i przekąskę
Spotkaliśmy tam znajomego Mirka - Stasia (którego wszyscy pozdrawiamy) Podczas gdy Mirek i Stasiu integrowali się przy stole my dalej podziwialiśmy widoki przez okno i snuliśmy rozmowy o górach.
Droga powrotna była trochę mokra ale bardzo lekka, wspólne rozmowy umiliły czas i po 1,5h byliśmy w samochodzie.

Wycieczka SUPER !!

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Fotki z wycieczki:
[link widoczny dla zalogowanych]

Śniegu całkiem sporo i widoczki przednie...Pamietasz może ile kosztował browarek w schronisku??

ecowarrior napisał:

Śniegu całkiem sporo i widoczki przednie...Pamietasz może ile kosztował browarek w schronisku??

Ja akurat piłem Cerny Kozel butelkowy kosztował 25 kc, a normalne lane niestety nie zwrociłem uwagi , trzeba by Mirka albo Dawida zapytać.

ninik napisał:

... Ja akurat piłem Cerny Kozel butelkowy kosztował 25 kc ....

Widzę, że mamy podobny smak Smile

Co do relacji, to faktycznie sporo śniegu Smile

Ciekawe kiedy dosypie tak "na serio" Very Happy

Djinn napisał:

ninik napisał:

... Ja akurat piłem Cerny Kozel butelkowy kosztował 25 kc ....

Widzę, że mamy podobny smak Smile

Co do relacji, to faktycznie sporo śniegu Smile

Ciekawe kiedy dosypie tak "na serio" Very Happy

Osobiście wole Tmavy Kozel ale nie było, a co do sniegu to juz pewnie nic tam niema.... w sobote topniało wszystko w oczach.

Z tym śniegiem to tak jak na zlocie na Słowacji, w sobotę po kostki, w niedziele prawie śladu nie było Smile

vs

ale przecież piwo Tmave, to jest właśne Cerny Kozel -> [link widoczny dla zalogowanych]

Pudelek napisał:

ale przecież piwo Tmave, to jest właśne Cerny Kozel -> [link widoczny dla zalogowanych]

Nie jestem Fachowcem od piw , ale w październiku na Małym Jaworowym piłem piwo na którym pisało Tmawy Kozel i bodajże było w innej butelce, a tym razem pisało Cerny Kozel, i smakiem tez sie to różniło Tmavy był słodszy.

ecowarrior napisał:

Śniegu całkiem sporo i widoczki przednie...Pamietasz może ile kosztował browarek w schronisku??

Eco ,Radegast kuflowy kosztował 29 koron.

to dziwna sprawa, gdyż generalnie Tmave to jest właśnie czeskie ciemne piwo. Czasem piszą Cerny, prawdopodobnie dla jednej z odmian owego Tmavego. A na stronie internetowej Kozla też nie znalazłem żadnej wzmianki o piwi Tmavym pod tą marką, na pewno był to Kozel?

tak przejrzałem, które z czeskich browarów używają przy nazwie piwa określenia "Tmave" i znalazłem tylko browary Březňák, Krakonoš i Zlatopramen, a na Słowacji Zlatý Bažant i Topvar (choć na Słowacji częściej się pisze Cerne)

Pudelku, Ty chyba nie masz co robić Smile

Co do piwa, to może to był inny browar, może jakiś miejscowy ale nazwa (etykieta) podobna lub taka sama. jakby nie patrzeć, Cerny Kozel to dla mnie najlepsze ciemne piwo pod Słońcem !!! Smile

mirek napisał:

ecowarrior napisał:

Śniegu całkiem sporo i widoczki przednie...Pamietasz może ile kosztował browarek w schronisku??

Eco ,Radegast kuflowy kosztował 29 koron.

Dzięki, praktyczne informacje są zawsze w cenie...

Djinn napisał:

jakby nie patrzeć, Cerny Kozel to dla mnie najlepsze ciemne piwo pod Słońcem !!! Smile

a dla mnie karmi

jeśli chodzi o piwo, to zawsze mam co robić Very Happy

osobiście za ciemnymi piwami nie przepadam (są z reguły za słodkie), ale w Czechach lub na Słowacji zawsze się skuszę...

PS>Eco, nie bluźnij!

Właśnie przejrzałem fotki z Jaworowego i sam niewiem gdzie ja wyczytałem ten napis Tmave, że mi utkwił w pamięci???? Smile

to był jednak Cerny Kozel różnił się nalepką, tylko niewiem dlaczego tam mi smakował, a na Ostrym już nie bardzo....

Djinn napisał:

Pudelku, Ty chyba nie masz co robić Smile

Ależ ośmielam się zaprotestować - rodzaje i gatunki piwa, proces ich ważenia, dobór składników jest niezwykle interesującym tematem! Pamiętam swój projekt zaliczeniowy na przedmiot Zarządzanie produkcją - właśnie z procesu ważenia piwa na przykładzie działającego jeszcze wtedy Browaru Piastowskiego. Cała grupa łącznie z prowadzącym słuchała z wypiekami na twarzach!

A ostatnio kupiłam książkę pt. "Piwo we Wrocławiu. Od średniowiecza po czasy współczesne." Bardzo ciekawa i kształcąca!

A tak już w temacie to bardzo ładne, zimowe widoki się Wam udały.