Lysá hora/Gigula - B.Śl.-Morawski. Zainspirowany przez Mirka

Słuchajcie znawcy zagranicznych Beskidów. Smile

Chciałbym się wybrać - może w piątek na tą Filipkę z kobitką samochodem. Jakie trasy byście polecili, by nie za dużo asflatu (najlepiej wcale), po za tym w miarę widokowe i nie za ciężkie w podejściu, na jakieś 5-6 godzinek.

Ponadto tak żeby byłe gdzie auto zostawić bez "pokuty"? Mi się wydaj, że Jablonków by był dobry?

Bardzo proszę o precyzyjne propozycje. Smile

Pozdrawiam - Krzysztof.

Krzysiu asfaltu w tym rejonie nie unikniesz zupełnie.Polecam taką trasę,stacja kolejowa Jablunkov Navsi ,tam koło stacji jest gdzie auto postawić.Możesz taką pętelkę zrobic,na przeciw stacji zaczyna się żółty szlak przez Zapoli,pod Filipką i Filipka Vrch,z Filipki czerwonym na Gronik Sedlo przez Zimny Osada i powrót niebieskim Gronicek ,Radvanow do głównej drogi ,skręcasz w lewo i asfaltem niestety wracasz na dworzec.Albo odwrotna trasa,tak jak mówiłem nie unikniesz asfaltu.Mam propozycję łatwiejszej i bardziej widokowej trasy.Parkujesz w małej wsi Hradek,po polsku Gródek)i zielonym na hatę Hradek.Po drodze masz cerkiew Kościoła
Braterskiego,przy dozie szczęścia w weekend trafisz na mszę i możliwość zwiedzenia.Z Hradka ło rzut beretem czerwono-zielonym na Filipkę,po drodze masz nowo wybudowaną kapliczkę pod wezwanie św Izydora bodajże.Z Filipki wracasz czerwonym do stacji,po drodze są niezłe widoczki,ale niestety tam jest sporo asfaltu.Jak wszędzie w tym paśmie.

To tam gdzie - Trojmezní kámen na Filipce. Chyba jednak wybiorą trasę żółtą, bo bez problemów można wrócić w to samo miejsce. Ewentualnie zejść niebieski, przedłużając trasę na gronicek sedlo z zejściem do Jabłonkowa.

Z tej strony nigdy nie chodziłem. Bywałem w pasmie Jaworowego czy Radegasta, dlatego chce się wybrać na te Filipke - swego czasu przez Ciebie odwiedzaną?

EDIT
Ps. Patrzyłem na czeska map , ale z Hradka na Filipkę jest tylko jeden szlak zielony i pewnie tym samym by trzeba było schodzić?

Kris_61 napisał:

To tam gdzie - Trojmezní kámen na Filipce. Chyba jednak wybiorą trasę żółtą, bo bez problemów można wrócić w to samo miejsce. Ewentualnie zejść niebieski, przedłużając trasę na gronicek sedlo z zejściem do Jabłonkowa.

Z tej strony nigdy nie chodziłem. Bywałem w pasmie Jaworowego czy Radegasta, dlatego chce się wybrać na te Filipke - swego czasu przez Ciebie odwiedzaną?

EDIT
Ps. Patrzyłem na czeska map , ale z Hradka na Filipkę jest tylko jeden szlak zielony i pewnie tym samym by trzeba było schodzić?

Nie jest tylko zielony,łączy się z trasą rowerową czerwoną.A z Filipki na Hradek musiałbyś tak samo wrócić.I tak jak pisałem, tam wszędzie trafisz w końcu na asfalt.Praktycznie do prawie każdego schroniska można dojechać autem,także osobowym.

Kris_61 napisał:

Ps. Patrzyłem na czeska map , ale z Hradka na Filipkę jest tylko jeden szlak zielony i pewnie tym samym by trzeba było schodzić?

Weź pod uwagę fakt, że samochód możesz bez problemu zostawić np. w Bystrzycy, w Gródku albo w Nawsiu i pójść w góry, a potem zejść szlakiem do stacji kolejowej i do samochodu dojechać pociągiem. Sam tak bardzo często w Czechach robię. Parkingi przy stacjach są bezpłatne.

mirek napisał:

Kris_61 napisał:

To tam gdzie - Trojmezní kámen na Filipce. Chyba jednak wybiorą trasę żółtą, bo bez problemów można wrócić w to samo miejsce. Ewentualnie zejść niebieski, przedłużając trasę na gronicek sedlo z zejściem do Jabłonkowa.

Z tej strony nigdy nie chodziłem. Bywałem w pasmie Jaworowego czy Radegasta, dlatego chce się wybrać na te Filipke - swego czasu przez Ciebie odwiedzaną?

EDIT
Ps. Patrzyłem na czeska map , ale z Hradka na Filipkę jest tylko jeden szlak zielony i pewnie tym samym by trzeba było schodzić?

Nie jest tylko zielony,łączy się z trasą rowerową czerwoną.A z Filipki na Hradek musiałbyś tak samo wrócić.I tak jak pisałem, tam wszędzie trafisz w końcu na asfalt.Praktycznie do prawie każdego schroniska można dojechać autem,także osobowym.

Właśnie podobnie jest w Karkonoszach, że prawie wszędzie można autem dojechać. Wink

Mirku - a schodziłeś niebieskim szlakiem, który prowadzi z Jabłonkowa do granicy i łączy się naszym czerwonym pomiędzy Stożkiem i Kiczorami.? Chyba za bardzo widokowy to on nie jest?

Potwierdzam, za bardzo nie jest.Tylko miejscami coś widać.Wiem bo schodziłem,sporo asfaltu pod koniec trasy.

mirek napisał:

Potwierdzam, za bardzo nie jest.Tylko miejscami coś widać.Wiem bo schodziłem,sporo asfaltu pod koniec trasy.

Czyli do zejścia tez żółty lepszy?

Lepszy,ale mam to do siebie że nie lubię wracać tą samą drogą..Wolę nawet trochę nadrobić .

super zdjęcia

irena123 napisał:

super zdjęcia

a które?