Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
VI NOC KRAWCULI
daniel
Moderator

Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 799
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: żYwIeC/TwArDoRzEcZkA

Gdy zbliża się lato, najwyższy czas by dała o sobie znać grupa zapaleńców szukająca przygód na beskidzkim nocnym szlaku. Jest to znak, że organizowana się kolejna edycja nocnego marszu zwanego "Nocą Krawculi".
I tym razem organizatorzy stanęli na wysokości zadania. "VI Noc Krawculi" odbędzie się w dniach 23/24 czerwca 2006 roku. Ponownie mamy zamiar ukazać maksymalnie wiele uroków płynących z nocnych wędrówek po górach i cieszyć się wspólnie przebytym szlakiem.
Trasa "VI Nocy Krawculi" przedstawia się następująco: Schronisko PTTK na Przysłopie pod Baranią Górą - Barania Góra - Magurka Wiślańska - Węgierska Górka - Żabnica - Prusów - Schronisko PTTK na Hali Boraczej - Redykalny Wierch - Schronisko PTTK na Hali Lipowskiej - Złatna - Bacówka PTTK na Krawcowym Wierchu. A jak to wyglądało wcześniej proszę zajrzeć choćby tu: "V Noc Krawculi".


źródło: krawcow.pttk.pl



W "VI Nocy Krawculi" wziąć może udział każdy, kto spełni warunki zawarte w regulaminie oraz dokona zgłoszenia u Szymona Rochowiaka korzystając z już przygotowanego formularza zgłoszeniowego w terminie do 18 czerwca 2006 r. W razie problemów proszę skontaktować się z Szymonem Rochowiakiem (za pośrednictwem poczty elektronicznej lub telefonicznie: (+4Cool 692-342-700). Również w razie potrzeby uzyskania dodatkowych informacji na temat "VI Nocy Krawculi" proszę się kontaktować korzystając z powyższych danych.
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Myślę że jest to dosyć poważne wyzwanie dla każdego. Każdy robi to co lubi>>> ja osobiście przeszedłbym się na taki rajd ale pod 2 warunkami: w gronie znajomych (zaufanych od lat). Drugi "warunek" to opcja połączenia go ze wschodem słońca - nie koniecznie na Babiej Górze> może być na Wlk. Raczy, Pilsku, Bendoszce, Praszywce... wszystko zależy od zaplnowanej trasy i naturalnie od pogody Very Happy
Zobacz profil autora
daniel
Moderator

Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 799
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: żYwIeC/TwArDoRzEcZkA

hehehe! coś za duze masz wymagania - (grupa zaufanych znajomych od lat)! przeciez nikt cie nie okradnie. a na tym rajdzie mozesz poznac wielu nowych ludzi, którzy moze w przyszłosci beda Twoimi zaufanymi przyjacielami. nie marudz tylko wypełniaj formularz zgłoszeniowy i do zobaczenia na szlaku!

Sa jeszcze wolne miejsca!!!
Zobacz profil autora
WojtekB


Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Daniel, ale wygodniej się wędruje z wypróbowanymi znajomymi, czyż nie ? Jak często Ty chodzisz bez Keraja Wink

Pozdrawiam

Wojtek B.
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

daniel napisał:
grupa zaufanych znajomych od lat)! przeciez nikt cie nie okradnie.

Wiem że nikt mnie nie okradnie mimo że to Polska przecież jest Very Happy
Zaufanych w sensie zgranych, lubianych, wyrozumiałych, w razie potrzeby zawsze wyciągający pomocną dłoń. /// [treść czarnego scenariusza którego zazwyczaj nikt nie bierze pod uwagę]: Załużmy że jestem uczestnikiem Nocy Krawculi. Zapada noc. Mam problem na szlaku... (kontuzja bądź złe samopoczucie) i potrzeba większego postoju bądź odwiezienia mnie do najbliższego schroniska. I co? jaki byłby efekt? myślę że nikt nie byłby zachwycony takim obrotem sprawy. Uczestnicy a tym bardziej organizatorzy myśleliby sobie: kurde, czemu akurat teraz ; pokrzyżował nam plany, przez niego nie dojdziemy do celu na czas (o ile wogóle dojdziemy) itp. Z kolei idąc w grupie znajomych czuje się pewnie i wiem że zawsze mogę liczyć na ich pomoc i wyrozumiałość w razie zawrócenia etc. to jest ta różnica.

daniel napisał:
na tym rajdzie mozesz poznac wielu nowych ludzi

Lubię poznawać nowych ludzi ale nie zawsze to wychodzi tak jak by mogło Very Happy

Wymagania wymaganiami ale pogoda i dobra atmosfera w nowoskleconej grupie być musi, a nikt przecież nie zapewnia że tak będzie. Jak nie ma pogody to żadna saysfakcja z chodzenia nocą. Ludzie szukają różnych wrażeń... ja może i bym spróbował ale jakoś nie mam przekonania co do teamu z którym przemiarzałbym trasę (chodzi głównie o wiek). Może nieco sceptycznie podchodzę do kwestii chodzenia po górach z nowopoznanymi ludźmi, ale mam w tym kierunku już jakieś doświadczenie Sad
Zobacz profil autora
daniel
Moderator

Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 799
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: żYwIeC/TwArDoRzEcZkA

WoBa z Krajem rażniej bo ma laterke, która nieraz uratowała nam tyłek;-)


Ammo - to dam Ci przykład. Podczas IV NK pogoda była tak paskudna , że większośc gr. doszła trylko na Rysianke! Kto chciał szedł dalej o ile dobrze pamiętam było to 5-6 osób! pozatym wiadomo, że podczs takego marszu tworza się grupki które ida według własnego tempa. Mimo to Ci mocniejsi kondycyjnie czekali na tych teoretycznie słabszych. Wszystko jest profesjonalnie przygotowane, wiec gdyby dostałbyś nieoczekiwanego "kataru" mozesz liczyc na pomoc reszty grupy!

Pozdrawiam!
Zobacz profil autora
WojtekB


Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

daniel napisał:
WoBa z Krajem rażniej bo ma laterke, która nieraz uratowała nam tyłek;-)


Laughing Laughing Laughing
[/quote]
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

daniel napisał:
Ammo - to dam Ci przykład. Podczas IV NK pogoda była tak paskudna , że większośc gr. doszła trylko na Rysianke!

Czytałem relację z tego wypadu na stronce Krawców Wierchu. I powiedz czy ma to jakiś sens gdy grupa rezygnuje ze względu na pogodę?. Chyba każdy kto zapisuje się na takie coś ma świadomość jakie warunki atmosferyczne mogą towarzyszyć takiemu wypadowi i powinien być przygotowany na każdą ewentualność

daniel napisał:
Kto chciał szedł dalej o ile dobrze pamiętam było to 5-6 osób! pozatym wiadomo, że podczs takego marszu tworza się grupki które ida według własnego tempa. Mimo to Ci mocniejsi kondycyjnie czekali na tych teoretycznie słabszych. Wszystko jest profesjonalnie przygotowane, wiec gdyby dostałbyś nieoczekiwanego "kataru" mozesz liczyc na pomoc reszty grupy!


Jakbym szedł z tyłu to w razie wypadku raczej nie miałbym co liczyć na pomoc skoro grupa nie jest zwarta tylko rozbija się na kilka członów. Widziałem fotki z tej imprezy i na nich wszyscy są razem i są uśmiechnięci - to chyba tylko fotomontaż Very Happy . Wydaje mi się że myśl przewodnia takiej imprezy (w dodatku nocnej) to skompletować taką grupę która będzie w podobnej formie fizycznej. Jak mam iść sam lub z 2,3 osobami przez 1,2 lub 3h na przodzie bądź tyle to już wolę iść sam lub z kumplem i będzie to samo.


Ostatnio zmieniony przez ammo dnia Pon 8:53, 03 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
daniel
Moderator

Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 799
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: żYwIeC/TwArDoRzEcZkA

ammo nie filozuj;-)

zdjecia sa autentyczne!
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Jednym słowem jednych kręci to a innych co innego Very Happy. Nie jestem przeciwnikiem takich rozwiązań ale jak są inne (wg mnie lepsze opcje) to czemu mam się brać na siłę
Zobacz profil autora
daniel
Moderator

Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 799
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: żYwIeC/TwArDoRzEcZkA

ammo cos mi sie wydaje ze Ciebie kreci siedzenie przed TV;-)
a z jakiej imprezy w ktorej uczestniczyłeś byles zadowolony?
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

daniel napisał:
ammo cos mi sie wydaje ze Ciebie kreci siedzenie przed TV;-) a z jakiej imprezy w ktorej uczestniczyłeś byles zadowolony?

Nie powiem żebym nie lubiał oglągać telewizji ale tak źle nie jest. Nie można tego nazwać imprezami ale uczestniczyłem w takich podrzędnych wypadach organizowanych przez średnie szkoły i już się z nich wyleczyłem... Wolę chodzić tak jak już mówiłem ze znajomymi. Np. w najbliższy wekend idziemy na 2 dni w 3 lub 4 osobowej grupie. Ze Zwardonia przez Rycerkę, Raczę, Przegibek, Rycerzową do Rycerki. W tym wypadku mam przynajmniej pewność że będzie spoko. Kiedyś jak szedłem ze znajomymi moich znajomych to już było inaczej... człowiek nie czuje sie (przynajmnie za 1 razem) tak swobodnie, nie jest rozluźniony a w górach przecież chodzi o to żeby odpocząć? a nie być spiętym i "cedzić słowa" przy innych, chyba mnie rozumiesz? Very Happy
Zobacz profil autora
daniel
Moderator

Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 799
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: żYwIeC/TwArDoRzEcZkA

rozumie rozumie! to chyba na tym zakonczymy walokowanie tego postu;-)! udanej majówki!


pozdrawiam
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

daniel napisał:
rozumie rozumie! to chyba na tym zakonczymy walokowanie tego postu;-)!

Też tak myślę.
daniel napisał:
udanej majówki!

Wzajemnie mam nadzieję Very Happy
Zobacz profil autora
ziolek


Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Piotrków Tryb

Ammo, Daniel. Co do IV Nocy Krawculi to zakończyła się ona Rycerzowej. Dowód jest tu [link widoczny dla zalogowanych] . Według mnie nie było żadnego podziału na grupy. Po prostu część osób mimo gnoju w butach i przeciwności losu zdecydowała się dojść do końca. Żałuję, że w tym roku nie będę mógł Wam towarzyszyć, ale w tym terminie miałem od dawna w planach inne górki.


Ostatnio zmieniony przez ziolek dnia Czw 19:47, 11 Maj 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
VI NOC KRAWCULI
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 3  

  
  
 Odpowiedz do tematu