IV Zlot BESKIDolubów - temat organizacyjny

Pete napisał:

keraj napisał:

Fajkówka jest w Żywieckim i jest to agroturystyka... nocleg 20 zł

...a Śląski - Pietraszonka choćby

Wydawało mi się, że Fajkówka to pod samą Baranią Górą... Rolling Eyes

Ech.. racja Wink

Złatne mi się pomylały... myślałem, że Fajkówka jest w Złatnej, ale tej w Beskidzie Żywieckim Razz

... czyli ewentualnie wchodzi w rachube Wink

Przypominam, że głosujemy do środy wieczór... jakoś mało chętnych, czy się mylę?

Owszem zagłosowałem ale mam jakieś 10% szans na trafienie z terminem - mam trzy zjazdy w czerwcu.
Ale jakby termin był 31V-1VI to już bym sie pakował Smile

Głosowałem za śląskim bo powiedziałem sobie ostatnio na mini zlocie ze ostatni raz jade na jeden nocleg z taka ekipa a w przypadku slaskiego spokojnie byłbym od piatku ale poczekam na "demokracje" Smile

keraj napisał:

Przypominam, że głosujemy do środy wieczór... jakoś mało chętnych, czy się mylę?

może idea zlotów się przeżyła albo znudziła? bywa i tak. ale nawet jak się zjedzie 5 osób to też już będzie zlot - i to dopiero będzie jakość Wink

ja zagłosowałam za Gorcami, ale w sumie mi to obojętne, postaram się stawić w każdym miejscu... Wink

na xagę zawszę można liczyć Smile

Pudelek masz racje Smile

Dla mnie jak się nawet 5 osób pojawi to jest git Smile

Ja też się zawsze z chęcią pojawię. I nie ważne czy będzie nas kilku czy kilkunastu. Ważne jaką jesteśmy ekipą Wink

Oczywiście jak zwykle sprawa nie jest przesądzona do końca Smile

Zastanawiam sie nad jednym gdzie - wiadomo ze jak gorce to hawiarska a w śląskim ?

taaaa ostatni dzień i remis... normalka Wink

Sytuacja rzeczywiście lubi się powtarzać Laughing

nonono... czyżby jednak Śląski? Czekam do godziny 0:00...

A od jutra ustalamy termin... Miejsce na końcu Wink

heh... ciekawe... głosów 15... czyli tyle ile nas się pojawiało na ostatnich Zlotach Smile

Dołączył: 28 Mar 2007

I przywaliłem na Śląski, bo wstyd że nigdy dotąd mojej stopy, w bucie czy bez, tam nie postawiłem.Zwiększyłem przewagę bo dla mnie najbliżej. Jak załapię się na ustalony termin ( robotę mam mało przewidywalną) to się zamelduję i wstyd będzie mniejszy.