szałas na Jasieniu (b.wyspowy)

Potwierdzam, to co napisał Kaper. Uważam ten weekend za wyjątkowo udany, pomimo padającego niemal bez przerwy deszczu. Czy syf??? Kłóciłbym się, salony królewskie to to może i nie są, ale bacowało się i spało się całkiem komfortowo.

kristoferos napisał:

menelkij :
Trza sobie posprzątać przed noclegiem...

więc będziesz miał syf. Niestety, ponieważ niektórzy nie sprzątają także po sobie, to czasem trzeba to zrobić za nich. Narzekać można, ale jeśli na narzekaniu się kończy, to syf zostanie i będzie go coraz więcej

kristoferos napisał:

menelkij :
Trza sobie posprzątać przed noclegiem...

a ja Cię nie pozdrawiam.

Dołączył: 05 Mar 2009

przyznawać się - kto ostatnio nocował w szałasie? sprzątania na 2 godziny Confused

Dołączył: 20 Mar 2008

bydełko jakieś ;-(

Cóż wszystko zależy jakie ma się podejście do obiektów typu: BACÓWKA. Często nocuję w beskidach w bacówkach i jeszcze nigdy po mnie nie trzebabyło sprzątać. Śmieci zawsze zabieram ze sobą w doliny. Wszystko zależy od osobnika co w bacówce nocuje. Pozdrawiam i życzę szczelnych dachów i twardych podłóg Very Happy

Odświeżam temat. Czy był tam ktoś ostatnio? I czy ktoś nocował może w porze późnojesiennej (listopad) i potwierdzi, że można?

skoro w tamtym roku w październiku było można (poza górnym poziomem, bo tam kapała woda), to pewno w tym roku w listopadzie będzie można. A ostatnio nocował tam bodajże Antyklina

Ja mam zamiar tam nocować z czwartku na piątek bądź z piątku na sobotę przed zlotem

[link widoczny dla zalogowanych]

tutaj fotki z niedawna, co do wygód palenisko ruszt i deski, stół drzwi dach nad głową. To kilka z wielu wygód jak można tam wymieni. Pamiętaj że wszystko co tam sie znajduje pachnie dymem... Ale ma to swój urok.

Pudelek napisał:

skoro w tamtym roku w październiku było można (poza górnym poziomem, bo tam kapała woda), to pewno w tym roku w listopadzie będzie można. A ostatnio nocował tam bodajże Antyklina

W październiku szałas dostał nowe poszycie dachu, więc nie powinno już kapać na głowę Wink

Byłem tam ostatnio spotkałem ludzi którzy brali udział w remoncie bacówki. Bacówka zyskała rzeźbione tabliczki. Dobrzy ludzie prosili żeby:
-nie wychodzić na dach, bo papa łatwo się rwie,
-nie rozpalać dużego ogniska w środku, żeby ściany się nie osmalały,
- jeśli jest możliwość palić ognisko na zewnątrz,
- nie moczyć nóg w źródle (ludzie potem to piją) ponoć znalazł się jakiś mędrek który przyszedł i moczył spocone stopy w źródełku.

Bacówka jest na etapie mycia Smile

Wyjaśniło się też skąd było tyle szkła na legowiskach. Okazało się, że jacyś idioci strzelali z naprzeciwka z wiatrówki do butelek ;] Szałas nie popada w ruinę, a pięknieje i nabiera charakteru. Cieszę się, że dzięki tym ludziom nie pozostaną w górach kolejne szczątki fundamentów po jakiejś tam bacówce Smile

przy najbliższej okazji trzeba będzie odwiedzić bacówkę Wink

Bacowanko?? Niekoniecznie jesienne?

Raczej zachodo-wschód na Mogielicy Wink

Jasień przy okazji Smile