ziolek
|
Ammo: Ty mnie o coś pytasz, bo nie bardzo rozumiem?
|
||||||||||||||
|
ammo
|
Pytam czy Węgierska Górka jest twoją ulubioną miejscowością wypadową z powodu dobrze rozwiniętej komunikacji
|
||||||||||||||
|
ziolek
|
Tak. Biorąc pod uwagę, że z mojej miejscowości jest wszędzie daleko.
|
||||||||||||||
|
Pete
|
Najbardziej to lubię z Sopotni Wielkiej to moja ulubiona miejscowość beskidzka i można fajnymi szlakami zajść na Halę Miziową, Rysiankę czy Romankę, ale fajna jest też Rycerka Górna - bardzo malownicza i spokojna miejscowość.
|
||||||||||||||
|
marol
|
No fakt - w Sopotni cisza, spokój i śliczny szlak na Miziową i Romankę (chyba, że muszki atakują falami ). Osobiście preferuje Zawoję (Diablak, Jałowiec, Mędralowa, Pasmo Polic), Szczawnicę (lub troche spokojniejsze Krościenko) jako miejsce do wypadów w Pieniny, Gorce czy B.Sądecki no i oczywiście z braku laku Zakopane (kiedyś skuszę się na nocleg na Słowacji).
Za Zwardoniem czy Węgierską Górką nie przepadam, bo stamtąd wszędzie daleko i trzeba galancie zaginać by wrócić o normalnej porze na wyro, chyba, że jako miejsce startu lub zakończenia garbatej turystyki - to a i owszem! |
||||||||||||||
|
Szarotka
|
Zamierzam w te wakacje po raz pierwszy odwiedzić Beskid Żywiecki i przymierzam się do nocowania w Rajczy ze względu na łatwość dojazdu w każdy zakątek Worka Raczańskiego. Chodzi mi o to, aby przez 8 - 10 dni nie zmieniać miejsca pobytu. Co stali bywalcy Beskidu Żywieckiego na to? Czy to dobry pomysł? Czy ktoś nocował w schronisku PTSM w Rajczy - Niculinie? Jakie warunki i atmosfera?
|
||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
Z początku pomyślałem, że 8-10 dni na ten obszar (sam Worek Raczński) to trochę dużo ale z drugiej strony oprócz "worka"z Rajczy masz również dojście w rejon Rysianki, Romanki, Prusowa a jak podjedziesz n.p. do W.Górki to nawet w B.Śląski.
W sumie pomysł niczego sobie, dużo możliwości wycieczek i napewno nie będziesz się nudzić jak zaplanujesz odpowiednio szlaki. Co do PTSM w Nickulinie to wiem tylko tyle, że istnieje i, że żadko z Żywca do Nickuliny jeżdżą prywatne busy (docelowo chyba jedzie do Glinki a do Nickuliny zajeżdża). PKS tam nie dojeżdza i trzeba podejść od głównej drogi w Rajczy. Rajcza natomiast ma bardzo dobre połączenia. |
||||||||||||||
|
ammo
|
Najlepsze miejsca na stały pobyt w B. Żywieckim to moim zdaniem :
Korbielów - w ofercie: Wyjścia we wschodnie części Beskidu, m.in. na Beskidy Krzyżowski i Korbielowski, Mędralową i dalej oczywiście nawet na Babią Górę, Markowe Szczawiny a także Jałowiec, Czerniawę Suchą lub Lachów Groń - to już są dosyć odległe tereny od Korbielowa i decydując sie na wypad np. na Babią Górę czy Jałowiec należy liczyć się z noclegiem w schronisku (Markowe Szczawiny, pryw. schr. sezonowe Zygmuntówka), skorzystać z szałasu na Mędralowej (nie zawsze "czynny" ) lub zabrać ze sobą namiot. Z Korbielowa wiedzie także długi żółty szlak na Przyborówkę, przecinający wieś Przyborów i dalej wiodący na wspomniany Lachów Groń. Na przełączy pod Czerniawą Suchą kończy się ten szlak. W zachodnie partie: Na Pilsko, Halę Miziową, Łabesówkę, Buczynkę, Rysiankę, Lipowską, Uszczawne. W Korbielowie jest naprawdę sporo tras. Chyba najwięcej (poza Zawoją) w Beskidzie Żywieckim. oraz Węgierska Górka: Będąc w tej miejscowości mamy w swym zasięgu, jak wspomniał już Piotrek Beskid Śląski i Żywiecki, co najlepsze Główny Szlak Beskidzki. Do zwiedzenia są tereny Prusowa, Lipowskiej, Rysianki, Boraczej, Romanki, Słowianki i Abrahamowa. Z Węgierskiej Górki warto podjechać do Żabnicy (przyst. autob. Skałka albo ostatni Kamienna) - tam właśnie rozpoczyna się większość tras prowadzących na wyżej wymienione szczyty. Rajcza też jest w porządku. Może nie tyle pod względem ilości szlaków ale głównie dojazdu (busy, PKSy, pociągi). Z tamtąd można dojechać praktycznie w każdy zakątek Pasma Wielkiej Raczy i Pilska. Z samej Rajczy idą bodaj 2 dość długie aczkolwiek przyjemne szlaki: niebieski na halę Boraczą i żółty na Lipowską przez Nickulinę i Zapolankę (oba ze stacji kolejowej w Rajczy Dolnej). |
||||||||||||||
|
petersmith21
|
Witam
W tym wątku można znaleźć wiele przydatnych informacji jeśli chodzi o wybór miejscowości. Ja będę w tym roku w Beskidach (raczej Beskid Żywiecki) w lipcu z żoną i 5-letnim dzieckiem. Sam jestem zwolennikiem dość ekstremalnych wycieczek i noclegów ale przyjazd z małym dzieckiem ogranicza nieco możliwości wypadowe i noclegowe. Muszę mieć stałą bazę. Co byście polecili w moim przypadku? Będę w Beskidach pierwszy raz i nie mam wielkiego rozeznania. Chciałbym tam spędzić 10-14 dni. Trasy nie mogę być ekstremalnie długie (10 godzin, powiedzmy, nie wchodzi w grę). 5-letni człowiek chodzi po górach w innym tempie. Prosiłbym też o propozycje wycieczek. Z góry dziękuję. pozdrawiam |
||||||||||||||
|
Bazyliszek76
|
Proponuję połowę czasu w Zawojach i połowę w Węgierskiej Górce
Można wtedy "obskoczyć" dużą część BŻ,i jeszce zahaczyć o Śląski |
||||||||||||||
|
ammo
|
Może być również Korbielów (wiele domów wczasowych, kwater i pensjonatów) oraz od biedy Ujsoły - dogodna i miła lokalizacja, może z samej miejscowości niewiele szlaków, lecz blisko jest z tamtąd np. do Złatnej, Glinki, Soblówki lub Rajczy które są świetnymi miejscami wypadowymi a Ujsoły leżą mniej więcej w centrum i w każde w\w miejsce jest stosunkowo bardzo blisko. Dobra komunikacja PKS oraz BUS.
Z Korbielowa możesz wybywać w pasmo Mędralowej, Pilska, Jałowieckie, dalej nawet Babiej Góry. Będąc tam można obrać trasy o różnym stopniu trudności. Nie brakuje szlaków prowadzących lasem, polanami, halami i oczywiście grzbietami. Osobiście Korbielów jest moją ulubioną miejscowością ze względu na położenie, komunikację i sieć szlaków. Co do Ujsołów to Worek Raczański byłby w zasięgu zdecydowanie, w odróżnieniu od Korbielowa. Jednak tamtejsze najważniejsze trasy byłbyś w stanie zrealizować w znacznie szybszym tempie aniżeli te w rejonie Korbielowskim. A co do wycieczek to napisz na jaką miejscowość byłbyś skłonny się zdecydować, jakiego rodzaju szlaki Ciebie i twoją rodzinę najbardziej by interesowały, jakie dystanse na oko macie zamiar pokonywać w ciągu dnia, wtedy pomyślimy. |
||||||||||||||
|
petersmith21
|
Witam
Ogromne dzięki za odpowiedź dla Bazyliszka i Ammo. Kontynuując temat... Przyjeżdżam samochodem (ze Szczecina) czyli transport będzie dostępny 24h na dobę... Nie wiem jak stan dróg (który w okolicach Gór Stołowych jest koszmarny, mam na myśli drogę z Radkowa do Kudowy) ale teoretycznie możnaby się w miarę sprawnie przemieścić z jednego miejsca do drugiego. Samochód zostawialibyśmy pod wyjściem na szlak i... jazda. Ale niosłoby to za sobą konieczność rozpoczęci i kończenia wycieczki w jednym miejscu. Ile (dla przykładu) jechałbym z Korbielowa do Węgierskiej Górki i Szczyrku? A ile z Korbielowa do Zawoji i Krowiarek? Zastanawiam się już na rozplanowanie tego okresu (wybrania konkretnych szlaków). Gdybym był w Korbielowie to raczej nie dałbym rady (ze względu na mój 5-letni bagaż ) wejść na Babią Górę i wrócić. Myślałem aby uderzać na Babią Górę z Krowiarek lub... ze Słowacji. Którą drogę byście proponowali? Ogólnie muszę rozplanować ok 8-10 wycieczek. Wiadomo... jeśli pogoda będzie jakaś koszmarna to (być może) trzeba będzie z części wycieczek zrezygnować. (w zeszłym roku byliśmy przez 5 dni na Masywie Śnieżnika w Międzygórzu i... przez 4 dni padało!To było akurat wtedy kiedy był okres powodzi w Kotlinie Kłodzkiej). Ale jesteśmy dobrej myśli. Zazwyczaj staraliśmy się planować tak aby dojść na jakaś górę, później zahaczyć schronisko (obiad) i... na dół. Oczywiście nie zawsze się tak udawało ze względu na to, że nie wszędzie są (i dobrze!) schroniska. Z tego co widzę na mapie i ze tego co piszą ludzie na forum chciałbym w tym rejonie wejść na Babią Górę, Pilsko, Trzy Kopce, Skrzyczne, Baranią Górę... Myślę o Suchej Górze, Jałowcu... Może któraś z tras prowadzących na te góry należy do trudnych lub radzicie aby tam nie iść? Czekam na Wasze pomocne opinie... Pozdrawiam |
||||||||||||||
|
Pete
|
Jeżeli chcesz iść na Jałowiec to polecam Ci trasę Zawoja Składy - Przeł. Jałowiecka - Mędralowa - Hala Kamińskiego - Przeł. Klekociny - Beskidek - Hala Trzebuńska - Jałowiec - Opaczne - Zawoja Wełcza - Zawoja Składy.
To jest około 7 h. Trasa bardzo widokowa i na pewno Ci się spodoba, tylko trzeba często zmieniać szlaki. Jechałem w sobotę drogą z Radkowa do Kudowy - jej stan nie jest tak koszmarny, jak to napisałeś Jak będziesz w Kotlinie Kłodzkiej to warto odwiedzić Szczytnik nad miejscowością Szczytna. Pochodzisz po Orlich Skałach znajdując się tam, zobaczysz zamek Leśna, a po całym dniu możesz wstąpić do miłej knajpki Gościniec Misyjny, która również jest na szczycie. Na górę można wjechać samochodem. Pozdrawiam i życzę udanej wycieczki! |
||||||||||||||
|
ammo
|
Z Węg. Górki musiałbyś się cofnąć do Żywca (centrum) i drogą nr. 945 kontynuować jadąc na Świnną, dalej Jeleśnię, Krzyżową (z tamtąd już idzie szlak) i nigdzie nie zbaczając po drodze jesteś w Korbielowie. Czasowo to jakieś 15min do Żywca i kolejne 25 do Korbielowa. Da się również skrócić przez Cięcinę, Juszczynę, Sopotnię i Krzyżową bocznymi drogami ale nie będę Ci utrudniał życia.
Warianty dróg możesz obrać różne, ale jakiejś głównej łączącej te dwie miejscowości niestety nie ma. W końcu Szczyrk to już B. Śląski. Najdogodniej byłoby Ci chyba jednak ruszyć na Żywiec, dalej główną 69 do Pietrzykowic, Łodygowic i odbić na Buczkowice skąd już do Szczyrku blisko. To byłoby około 40min jazdy (w zależności w które miejsce).
Z Korbielowa cofasz się do Jeleśni i koło knajpy odbijasz na Koszarawę, dalej na Lachowice, Stryszawę i dojeżdżasz do głównej szosy tuż obok Suchej Beskidzkiej, następnie Maków Podhalański i zjazd na 957 na Białkę i Zawoję. Z Korbielowa to w sumie około 1-1.15h
Będąc w Korbielowie to obowiązkowo Pilsko, Beskidy Korbielowski i Krzyżowski, H. Miziową i grzbiet Uszczawnego z licznymi punktami widokowymi należałoby zaliczyć.
Myślę, że szkoda byłoby Ci się tarabanić na Słowację. Z Krowiarek jest wygodnie bez dwóch zdań. Idziesz Głównym Szlakiem Beskidzkim - zn. czerwone (granią) na szczyt, schodzisz na Bronę, do schroniska na Markowych Szczawinach i Płajem na parking. Można obrać inne warianty ale ten jest chyba najpopularniejszy i optymalny.
Na ten szczyt (zalesiony i stosunkowo niezbyt atrakcyjny, przecina go jednak piękny szlak grzbietowy) jest daleko i z Korbielowa i z Węgierskiej Górki. Można ewentualnie spróbować z tego Korbielowa najkrótszym szlakiem na Miziową i potem czerownym ale nie wiem czy ma to większy sens. Ważne by zaliczyć Romankę, Rysiankę, Lipowską, Boraczy, Redykalny, Boraczą bo to są miejsca piękne i godne najwyższej uwagi - to wszystko będąc w Węg. Górce (podjeżdżając do Żabnicy)
Ze Szczyrku idzie kilka szlaków. Warto, piękne widoki na Kotlinę Żywiecką, Beskid Śląski, Żywiecki, Mały i Tatry. Trasę też można jakąś zaplanować (pętlę).
To już bardziej z Wisły - ze Szczyrku niedaleko - przez. przeł. Salmopolską lub z Węgierskiej Górki (na szczyt czerwonym szlakiem 5h).
Tam wiedzie tylko jeden szlak (niebieski z Boraczej do Rajczy) w dodatku lekko przecina szczyt. Przejść się zawsze można.
Tu już rozsądna trasa była wspomniana.
Na Babią Górę idzie dość trudny szlak ze schroniska - perć, znaki żółte. Na trasie 2 lub 3 łańcuchy, kilka klamer. Poza tym reszta szczytów jest dostępna bez żadnych utrudnień. |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
(nie żebym to mówił z powodu patriotyzmu lokalnego ale) Jeżeli masz tak spory rozrzut w planowanych wycieczkach to, wiem może trochę banalne, pomyśl czy nie byłby wygodniejszy nocleg w Żywcu. Będziesz wtedy po środku obszaru który możesz zwiedzić, dojazdy będą krótsze lub minimalne. Jeżeli pogoda niedopisze to możesz pozwiedzać miasto i jego otoczenie, a jest co pozwiedzać. I dla dziecka wieczorami znajdzie się jakaś rozrywka. Tak mi przyszło na myśl |
||||||||||||||||
|
Wypadowe miejscowości |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.