W Beskidzie Żywieckim utworzono rezerwat "Lipowska"

[link widoczny dla zalogowanych]

No to crossowcy, quadowcy i skuterowcy będą mieli kolejne fajne miejsce do łamania prawa Wink

Szkoda, że nie zobrazowali granic tego rezerwatu na jakiejś mapce.
Z tego co wiem, to pn.-zach. stoki Lipowskiej są całkowicie "zdziczałe", żadnych dróg czy ścieżek turystycznych (tylko jedna prowadzi przez szczyt, nieoznakowana). Poza tym to stok o niezwykle wysokim nachyleniu (w stronę pn.). Można by ten obszar porównać nawet do okolic rez. Oszast.
Teren niewątpliwie wart publicznego uznania oraz zainicjowania w nim oficjalnej ochrony. Wiadomo, sprawa ma się tak pięknie jedynie w konkretnym obrębie, na niższych partiach tradycyjnie wszystko ma się po staremu, a szkoda. Gdyby było inaczej to pod ochronę zakwalifikowało by się nie 63ha jak obecnie a znacznie więcej. No ale to już fikcja i nie ma o czym mówić.
Grunt aby na pd.-wsch. zboczach wszystko wyglądało choćby częściowo jak w prawdziwym rezerwacie - tam z utrzymaniem naturalnego obiegu będzie już większy problem. Trzymanie pieczy w tym punkcie nie jest już tak proste i rozpowszechnione jak na wcześniej wspomnianym obszarze. Kto by pomyślał, w sumie to zaledwie kilkaset metrów różnicy między zboczami, a jak ich powierzchnia różni się od siebie pod względem zagospodarowania a także przyrodniczym.
Ważne, by nie doszło do rażących kontrastów, które już dziś są w niektórych miejscach widoczne gołym okiem. W tym celu wcale nie trzeba na siłę ograniczać ruchu turystycznego, zamykać szlaków tak jak to nadal z uporem maniaka robią choćby Słowacy. Czy to do czegoś dobrego prowadzi? Przecież przyroda została stworzona dla człowieka, aby z nią obcował, szanował i szczerze podziwiał co jest niestety coraz częściej odruchem sporadycznym. Wystarczy odrobina kultury, a w niektórych przypadkach doza samokrytycyzmu, nic więcej. To nic wielkiego - a można zachować w należytym stanie takie piękno które ostatnimi czasy ulatuje coraz żwawiej.

No to mamy bardzo piękny rezerwat. Zanosiło się na to od dłuższego już czasu.

Bardzo cieszy mnie ta informacja! Włóczyłem się po tamtych rejonach już nie jeden raz i zawsze o tym myślałem. Uważałem, że tam powinno coś powstać, jakiś rezerwat lub nawet Park Narodowy. Przecież Gorce są małe, a park mają, a według mnie w Beskidzie Żywieckim jest wiele miejsc kandydujących do ścisłej ochrony. A tak jak wspomniał Ammo, dobrze że rezerwat powstał, ale obejmuje on stanowczo za mały teren. Według mnie teren rezerwatu spokojnie mógłby dochodzić do granic rezerwatu Rysianka, a na stokach Lipowskiej sięgać mniej więcej do tego poziomu wysokości. Sam szczyt to stanowczo za mało, przecież lasy pradawnej Puszczy Karpackiej sięgają aż po Halę Redykalną, a na tych stromych zboczach sięgają aż do naturalnej granicy lasu dolnoreglowego z górnoreglowym borem świerkowym...
Jednak i tak się cieszę Wink

A dziś w Dzienniku Zachodnim (dodatek żywiecki) pisze, ze wojewoda ślaski, który wczoraj odwiedził Ujsoły, popiera plany budowy wyciągów na Lipowską. Nadleśnictwo też pozytywnie zaopiniowało plany gminy i ponoć, tak wynika z artykułu, są już duze szanse na powstanie kompleksu narciarskiego.

W głowach się im poprzewracało. Wyciągi chcą budować, kiedy klimat zmierza ku ociepleniu, toteż możliwości szusowania po białym puchu będą coraz mniejsze...

Co do ocieplenia klimatu to polecam najnowszą Angorę Smile

nie wiem co tam pisze (choć czytałem Razz

), ale nie da się ukryć, że coraz trudniej pojeździć w Beskidach na nartach.

Pudelek napisał:

nie wiem co tam pisze (choć czytałem Razz

), ale nie da się ukryć, że coraz trudniej pojeździć w Beskidach na nartach.

Pisze, ze ocieplenie klimatu to brednie Smile

. Tak na prawdę to nie wiadomo, jak to z tym ociepleniem jest, ponieważ sam się na tym nie znam, a naukowcy są podzieleni.

no racja, czytałem to. naukowcem nie jestem, ale z własnych obserwacji bym się stawiał po stronie tych, co ociepleniu mówią - lodowce zmniejszają się gołym okiem, zimy coraz krótsze itp. mam tylko nadzieje, że w tym roku pójdzie pojeździc na nartach

Sezon zimowy w którym nabyłem rakiety był ostatnim normalnym sezonem w którym można było zacnie pochodzić po terenach niedostępnych bez tego typu sprzętu. Więc nie tylko narciarzy deprymuje taki stan rzeczy, ale w sumie zima się dopiero zaczyna.
Z drugiej strony nie tak dawno, tj. w listopadzie tonąłem na Rycerzowej po uda w puchu, tyle że jak się okazało był to szczyt ''możliwości'' przedwczesnej zimy 2008\2009.

Kto wie,może zanim gmina znajdzie inwestora, bo sama przecież takiej kasy nie wyłoży, zimy staną sie zjawiskiem śladowym i cała sprawa spłynie z tematu. Z resztą już teraz chyba nie jest najlepiej do pakowania dużych pieniędzy w takie kompleksy bo zimy kiepskie. A zarobić trzeba na cały rok życia i na zwrot kosztów, kredyty nie małe i.t.p..

czy wiadomo jak ten kompleks narciarski miał wyglądać? czy znowu to miały być króciutkie wyrwirączki, jakaś niby trasa na używanym sprzęcie sprowadzonym z zagranicy... jak na razie do tej pory to tylko jeden kompleks narciarski w Beskidach mi się podobał - Szczyrk. nie chodzi mi o sprzęt czy infrastrukturę, bo to złom, ale o rozkład tras

Ja nic więcej, oprócz informacji, że gmina chce tej infrastruktury, nie słyszałem. W gazecie było jeszcze zdjęcie urzędnika z jakąś mapą, pewnie z planem przebiegu urządzeń i to wszystko.
Ale ich czeka jeszcze długa droga-oprócz przychylnego "oka" wojewody trzeba mieć opinię środowiskową a że teren ich planów to Żywiecki P.K. i Natura 2000 to sie będą musie trochę postarać. Bo nie prawdą jest, że na obszarach N2000 nie można nic budować. Można!, tylko trzeba to odpowiednio przeprowadzić a to jest często za trudne dla lokalnych "szejków".

tak, bo z reguły wytyczają trasy, drogi lub budynki jak leci, a jak się później okazuje, że tam nie można, to żaden urzędas nie przyzna się do błędu, tylko będą szli w zaparte. i potem są sytuacja a'la Rospuda