Trasa z Węgierskiej Górki

Witam,
Wybieram się z klasą na wycieczkę 2-dniową do Węgierskiej Górki.

Mamy zamiar przyjechać pociągiem, nie mamy jeszcze wybranego ośrodka.

Możecie doradzić trasę na którą możemy poświęcić te 2 dni (jednego dnia jedna trasa, drugiego inna) z powrotem, chodzi o kierunek, nazwy szlaków, gór.
A i ośrodek jeżeli jakiś znacie dosyć tani, przytulny na wycieczkę klasową, chodzisz bardziej zależy mi na doborze szlakach.

Proszę o pomoc.
Dziękuję,
Pozdrawiam.

Witaj Krzysztof.

Węgierska Górka jest świetną bazą wypadową w Beskid Żywiecki jak i (chociaż mniej) w Beskid Śląski. Proponuję Ci zrobić całodzienną wycieczkę: Węgierska Górka - Żabnica (GSB Czerwony) - Prusów - Hala Boracza (niebieski) - Hala Lipowska - Rysianka - Żabnica (zielony). Oczywiście trasę można modyfikować na różne sposoby ponieważ w rejonie Lipowskiej i Rysianki jest dużo szlaków.
Inną możliwością jest wycieczka w tzw. Worek Raczański. Np. Rycerka Kolonia (dojazd autobusem) - Wlk. Racza (żółty) - Mała Racza - przeł. Śrubita - Bania (czerwony) - przeł. Przegibek - Rycerka Kolonia (czarny, zielony). I tu jest dużo możliwości kombinacji: np. zejście z Przegibka przez Będoszkę i Praszywkę do Soli na PKP skąd pociągiem powrót do Węgierskiej Górki.
Proponuję wziąć mapę i pokombinować.

Dzięki Pedro, zaraz pooglądam mapkę i zobaczę co i jak, dam znać.

Tylko tak jak pisałem, ma to być wycieczka klasowa około 20 osób, wiekowo 19 lat. Więc jako grupa szkolna nie możemy wchodzić powyżej 1000 m n.p.m bez przewodnika.

Z Twoich propozycji Pedro, nie mogę skorzystać ze względu na wysokość. Zastanawiał się czy ma sens wycieczka jechać w tym kierunku, bo z tego co ja zauważyłem, to tutaj są same wysokości powyżej 1000 m.

Faktycznie bez przewodnika powyżej 1000 m nie da rady. Podejrzewam że opiekun grupy na to nie pójdzie. W tej sytuacji pozostaje Beskid Śląski albo Beskid Mały, przy czym Beskid Śląski bez 1000-czników czyli Baraniej Góry, Skrzycznego, Klimczoka i Szyndzielni. Może to być Pasmo Czantorii i Stożka w jeden dzień, a w drugi coś pomiędzy przeł. Salmopolską a Równicą. W tym wypadku najlepszą bazą wypadową będzie Wisła lub Ustroń.

Bez przekroczenia wys 1000m to faktycznie nie bardzo jest co zaplanować sensownego., No chyba że zaryzykujecie przekroczenie o te kilkadziesiąt metrów (bo kto Was sprawdzi lub kto się przyczepi jak pójdziecie w grupkach po kilka osób w odległości 5m od siebie, niby osobne wycieczki, nie szkolne?)

Ale jak Pedro mówi, z takimi ograniczeniami to lepiej zmienić miejsce pobytu.
N.p do Międzybrodzia, stamtąd można pochodzić poniżej 1000

Przez wiele lat, jak moje latorośle chodziły jeszcze do szkoły podstawowej, a później gimnazjum łapałem się na wycieczki szkolne jako opiekun. Z tego co pamiętam nauczycielki rygorystycznie przestrzegały przepisu tysiąca metrów. Po prostu dmuchały na zimne. Na mojej głowie było zawsze opracowanie trasy ponieważ trochę po górach chodziłem i zawsze musiałem tak kombinować, żeby tych 1000 m nie przekroczyć. Pamiętam sytuację gdy będac na przeł. Salmopolskiej młodzież chciała bardzo zobaczyć jaskinię Malinowską. Niestety Malinów jest powyżej 1000 m i trzeba było sobie odpuścić. Nawet niekiedy nauczyciele chcieli, ale bali się że dojdzie to do dyrekcji i będą mieli kłopoty.

Pewnie, że lepiej nie ryzykować. Różne rzeczy się mogą zdarzyć i wtedy łatwo można zebrać po dupsku.

Powinieneś Krzysztof rozważyć czy lepiej Ci przejść fajne trasy po n.p. B.Małym albo Śląskim od Wisły, Ustronia czy też z tej W.Górki szukać czegoś, choć nie specjalnie jest co z takimi ograniczeniami.
Po prostu nie wykorzystacie w pełni walorów. Bo to szkoda czasu jechać taki kawał by wyjść na Boraczą czy Słowiankę. Tak to ja sobie mogę po obiedzie wyskoczyć a dla Was byłby przerost formy nad treścią.

Ok, dzięki za pomoc.

Pomyślimy jeszcze na tym i na pewno będziemy szukać dalszej pomocy tutaj na forum.
Very Happy

Skoro wiekowo 19 lat... Dlaczego więc przewodnik? To nie jest tylko dla dzieciaczków? A skoro i dorośli muszą mieć przewodnika... Zdelegalizujmy zloty czubolubów Very Happy

zloty nigdy nie chodzą w zorganizowanej grupie, bo nawet jak idzie więcej niż 10 osób to zawsze znajdzie się ktoś, kto z boku otwiera piwo albo idzie za potrzebą Very Happy

ok, a jeżeli wybralibyśmy tą lokalizację tzn. Węgierska Górka lub okolice, to gdzie mogę znaleźć przewodnika z uprawnieniami ? I jaki to jest koszt ?

myślę, że znajdziesz go np. tutaj beskidtrek.pl Smile

Pudelek dał dobrą propozycję. A tam już kolega zaproponuje trasy jakie trzeba.

powiedz, że Pudelek go polecił, to może dostaniesz jakąś zniżkę Wink

Dzięki wielkie.
Rano wysłałem zapytanie na [link widoczny dla zalogowanych] na razie nie otrzymałem odpowiedzi.
Myślę o dwóch opcjach Węgierska Górka (ORW Jaz i Villa Jaz) lub Rycerka
Dolna (Kwatera agroturystyczna "U Kąkola"). Co bardziej polecacie ?
Jaki ośrodek? Która okolica ciekawsza ?