Subiektywne spojrzenie na B. Żywiecki

Ja kocham Beskid Żywiecki za wiele rzeczy, ale wymienię tylko kilka Wink

Po pierwsze Beskid Żywiecki jest dla mnie ostoją ciszy i spokoju. To tutaj zawsze mogę się przejść, aby w ciszy i spokoju pomyśleć nad problemami bądź od zgiełku codzienności uciec...

Po drugie w Beskidzie Żywieckim mam wspaniałe widoki, świetne klimaty. Z Beskidu Żywieckiego mogę podziwiać te pasma, których nie mogę podziwiać z innych Beskidów. Ten Beskid łączy w sobie kilka Beskidów zarówno w większych grupach górskich, jak i poszczególnymi górkami...

A na sam koniec powiem, że Beskid Żywiecki jest mi także najbliższy i podchodzę do niego sentymentalnie.

polecam odwiedzić Żabnicę (małą wieś w powiecie żywieckim) - jeździłam tam na obozy jako dziecko, bardzo miło, szlaki mało wymagające (o ile pamiętam) śliczne potoki i widoki! ciągle zbieram się żeby tam wrócić!

a ja Beskid Żywiecki kocham za Krawculę i za widoki z niej płynące i za herbatę z miodem i cytryną w bacówce

Beskidy NA SZCZĘŚCIE Wink

są przez wielu ludzi niedoceniane. To sprawia, że można w nich znaleźć to czego wielu z Nas w nich szuka. Cisza, spokój, przyroda, kimat... po prostu góry.

keczup napisał:

Beskidy NA SZCZĘŚCIE Wink

są przez wielu ludzi niedoceniane. To sprawia, że można w nich znaleźć to czego wielu z Nas w nich szuka. Cisza, spokój, przyroda, kimat... po prostu góry.

im więcej osób w Tatrach tym mniej w Beskidach

Ja jestem zdania, że w Tatrach też jest cisza, spokój, przyroda, klimat ... Wink

Tylko trzeba wiedzieć kiedy, gdzie, co i jak Smile

Przecież w Beskidach też znajdziemy odpowiednik Giewontu czy innego Morskiego Oka - miejsc tłumnie odwiedzanych ...

Zawszę będzie tak, że będą miejsca w których zawsze będą tłumy, czy to w Tatrach czy Beskidach. Góry są dla każdego, a że większość 'turystów' wybiera się w najbardziej znane miejsca (typu Giewont, Morskie Oko, Kudłacze, Babia Góra), nie ma się co dziwić, że tłumy są Wink

taki1gość napisał:

Ja jestem zdania, że w Tatrach też jest cisza, spokój, przyroda, klimat ...

Wiadome. Nie wszędzie, ale jest Smile

Wiadome jest to ,że wiele miejsc inaczej wygląda w dzień powszechny , a inaczej w weekend.

trotyl napisał:

Wiadome jest to ,że wiele miejsc inaczej wygląda w dzień powszechny , a inaczej w weekend.

True

Inną sprawą jest, że niestety komercjalizacja zaczęła docierać w dotychczas najdziksze rejony Naszych gór. A czym wygodniej i większy dostęp do cywilizacji tym więcej tam osób. Pamięta ktoś jeszcze klimat Bieszczad z początku lat 90tych? To se nevrati Confused

A co do polskich Tatr to jakoś brak mi cenzuralnych słów do ustosunkowania się do nich Wink

... może dlatego, ze przepychania łokciami mam dosyć na codzień. No i góry jakos kojarza mi się z inną kulturą niz tą obecną w Tatrach.

Za co jeszcze lubie Beskidy? Za to, ze ostatni mój wyjazd przypomniał mi właśnie jak to wyglądało kiedyś. Mało ludzi, z tymi kilkoma spotkanymi krótkie lub długie rozmowy na szlaku czy w schronisku. Życzliwośc napotkanych miejscowych ludzi w górach i normalniejsze oblicze obsługi schronisk niż to przy weekendowej masówce.
Z jednej strony żałuję, że mieszkam na tyle daleko, że góry nie są osiągalne dla mnie na co dzień z drugiej cieszy mnie to, że dzieki temu dozuje je sobie Wink

i wybieram nie wakacyjne terminy by móc sie nimi cały czas zachwycać...

potwierdzam beskid żywiecki jest piękny. wczoraj z koleżanka zrobiliśmy trase lachowice-jałowiec-mędralowa-zawoja. piękne widoki mało ludzi, na trasie 2 razy natknelismy sie innych turystów. polecam

Beskid Żywiecki to wspaniałe i piękne góry bo:
- nie jest zadeptany przez turystów ( jeżdżą oni głównie w Tatry, Bieszczady i Beskid Śląski)
- są piękne widoki ( np. z Wielkiej Raczy, Hali Rynianki, Rycerzowej)
- są klimatyczne schroniska (nr 1 dla mnie to schronisko na Rycerzowej)
- są fajne małe wioski ( przysiółki ) położone w sercu gór, w których panuje wspaniały klimat. Przede wszystkim Żabnica, Solówka, Młada Hora ( to chyba najpiękniej położona wioska w jakiej byłem), Złatna, Sopotnia Wielka, Rycerka górna itp. Z każdej z tych miejscowości prowadzą szlaki w najwyższe partie gór
- tanie kwatery, za ok. 25-30 zł można wykupić wygodny nocleg w gospodarstwach agroturystycznych w w/w miejscowościach, kwatery często położone przy szlakach z pięknymi widokami

Jest też kilka minusów
- komunikacja miejska, autobusy jeżdżą tylko kilka razy dziennie, czasami w godzinach popołudniowych w ogóle np. z Ujsoł do Soblówki.
- bardzo mało punktów gastronomi np. w Soblówce, Sopotni, Glince czy Rycerce Górnej nie ma żadnego baru czy restauracji aby coś zjeść trzeba jechać do Ujsoł, Jeleśni lub Korbielowa lub wykupić wyżywienie w agroturystyce ( nie wszystkie oferują).
To tyle…
Ale się rozpisałem  dość dobrze już poznałem Beskid Żywiecki jak by ktoś miał pytania to piszcie tu lub na maila
(... - mail podany do reklamy)
Pozdrawiam

sprytna, ale dość czytelna reklama...

No i braki merytoryczne - są popołudniowe autobusy z Ujsoł do Soblówki Wink

nie byłbym też taki pewien, czy Żywiecki nie jest zadeptywany - pewne rejony są bardzo mocno popularne.

zapewniam, że to nie jest reklama po prostu napisałem co sądzę o beskidzkie, co do autobusów z Ujsoł do Soblówki do wydawało mi się że wieczornych nie ma ale może nie zauważyłem. Jeśli chodzi o "zadeptanie" to nadal uważam, że nie jest poza kilkoma miejscami ( hala Miziowa, szlak na Pilsko i Babią Górę) Kiedyś przy ładnej pogodzie w weekend schodziłem z Hali Rysianki do Żabnicy Skałki i na całym szlaku nie spotkałem ani jednej osoby, podobnie idąc z Przegibka do Rycerki Górnej.