Pies w górach

Wysłany: Nie 20:38, 23 Mar 2014

patykadam napisał:

Dokładnie wychodzisz z pieskiem do ludzi więc podstawowe środki bezpieczeństwa (smycz i kaganiec) są obowiązkowe. Powinny być chodź na szlakach sporadycznie widziałem kagańce. A to błąd wg. mnie.

Kaganiec nie jest obowiązkowy (i całe szczęście). Są oczywiscie uchwały lokalne i tam takie zapisy mogą się pojawić, więć właściwie każdorazowo pojawiając się z psem w nowym mieście lub gminie warto sprawdzić jaka głupota została ostatnio uchwalona.

Kaganiec lub smycz. tak jak wszędzie.

Ja uważam, że kaganiec powinien być konieczny do nakładania.

Z tego co się orientuję to jest zakaz wprowadzania psów do lasów w Beskidzie Żywieckim.

hrabinia24 napisał:

Ja uważam, że kaganiec powinien być konieczny do nakładania.

Nie można tak generalizować. Jaki kaganiec założysz małym psom? Wiadomo, że jak ktoś ma psa rasy odgórnie uznanej za agresywne to kaganiec powinien mieć. Może nie założony cały czas, ale chociaż przy sobie żeby mógł go założyć jak się zbliży do tłumu.
W ogóle puszczanie psów luzem na trasach to dla mnie trochę niepoważne. Ja się boję gdy idziemy z rodziną w góry a tu nagle wyskakuje jakiś spory pies i nie wiadomo czy to jakiś uciekinier czy skąd się wziął.

Ja się raz wybrałem z psem w góry. Niestety była to jedna wielka męczarnia i dla mnie i dla psa, bo żaden z nas nie mógł się swobodnie przemieszczać. W dodatku na dalsze wypady trzeba nosić dodatkowo miskę i więcej wody, która swoje waży.

sevedis napisał:

Ja się raz wybrałem z psem w góry. Niestety była to jedna wielka męczarnia i dla mnie i dla psa, bo żaden z nas nie mógł się swobodnie przemieszczać. W dodatku na dalsze wypady trzeba nosić dodatkowo miskę i więcej wody, która swoje waży.

fakt miska dla psa wazy dużo,a wody w górach brakuje.

Jeśli pies jest wyszkolony i na smyczy to nie mam nic przeciwko.

A jeśli jest niewyszkolony i na smyczy, to co masz przeciwko? I jakie to kryterium - "wyszkolony"??

Trza go pewnie wcześniej oddać do specjalisty na tresurę i dopiero wtedy ewentualnie zabrać w góry.Koniecznie musi umieć aportować, siadać , leżeć na komendę i ...podawać łapę pseudoturystom, którzy wypisują tu głupoty,po to tylko,żeby coś napisać lub zareklamować. Sad

Ja też jeżdzę z moim psiakiem i nie widze problemów.

Dołączył: 05 Mar 2011

Tobi jak widzę już wytrawnym turystą jest.

Dołączył: 05 Mar 2011

Można tak powiedzieć. Dużo w tym roku pojeździliśmy po różnych górach.

sprocket73 napisał:

Można tak powiedzieć. Dużo w tym roku pojeździliśmy po różnych górach.

I ten kurs trzymać. Smile