Osuwiska Beskidu Żywieckiego

Interesują mnie osuwiska w B. Ż. - czy ktoś ma na ten temat więcej info -
np gdzie można znaleźć wykaz takich osuwisk lub miejsca gdzie wystepują.

Najpopularniejsze znajduje się na czerwonym szlaku z Markowych Szczawin na przeł. Jałowiecką - zapewne słyszałeś.
Ogólnie to w pasmie Babiogórskim występują częste formacje osuwiskowe, tamtejszy teren jest na to podatny, tyle, że znajdują się poza szlakami.
Jest jeszcze jedno, sporych rozmiarów osuwisko, nie do końca położone na terenie B.Ż. bo w Lachowicach - [link widoczny dla zalogowanych]
Pobierz sobie także pliki Pdf* podane w linkach poniżej artykułu. Ciekawe rzeczy tam wypisują.

Te w rejonie Babiej Góry czy Pilska są dobrze opracowane i znane -
mnie interesują te mniej znane.
Wiem że w Dolinie Straceńca koło Krawców Wierchu
też jest jakies duże osuwisko.
W tym rejonie są ponadto bardzo strome zbocza i może powstać kolejne osuwisko.
Bodajże rok 2001 był takim gdzie po ulewach powstało w B. Ż. sporo osuwisk.

Dość duże osuwisko, które się "ruszyło" w latach 70 lub 80 jest na trasie dawnego niebieskiego szlaku z Zapolanki na Halę Redykalną. Oprócz tego sporo form "nibyosuwiskowych" (nie mam pewności w 100% czy są to osuwiska) jest na Romance oraz jednak nad Sarnówką na Suchej Górze.

Dzięki za cenne dla mnie informacje.
Na Romance penetrowaliśmy właśnie rowy rozpadlinowe pomiedzy Romanką a Matroszką - właściwie to N-E zbocza Matroszki odkrywając kilka ciekawych schronisk skalnych. Ale teren jest dość trudny do penetracji bo zarośniety.
Pozostałe miejsca będe chciał zobaczyć.
Oto moja relacja z tej wycieczki:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A co do tego osuwiska na trasie zapolanka-Hala Redykalna
patrząc na mapie mam tu współczesnie żółty szlak turystyczny -
w którym dokładniej miejscu bedzie to osuwisko ?
Bo dalej na północ też sa liczne rozpadliny ( N zbocza Redykalnego Wierchu ) wraz z małymi jaskiniami.
A to osuwisko w Sarnówce to gdzies w dolince Białego Potoku czy wyżej na S lub E stokach Suchej Góry ?

Przez Sarnówkę przebiega niebieski szlak z Rajczy na h. Boraczą. To jakieś 45min. drogi od stacji.

To na szlaku niebieskim pomiędzy Halą Redykalną a Zapolanką, to będą raczej wschodnie zbocza. Jeśli chodzi o dojście, to:
1) z Hali Redykalnej: dochodzi się do siodła (za sobą ma się Rysiankę i Lipowską; przed sobą dalszy ciąg żółtego szlaku na Zapolankę) i trzeba skręcić w lewo (czyli+/- na południowy-wschód), potem zejdzie się po jakiś 100m do źródła i bagna, trzeba iśc za starymi pionowymi kijkami i obejść owe bagno, potem to już natrafi się na dróżkę.
2) Za Halą Redykalną można iść dalej żółtym szlakiem w stronę Zapolanki i dojdzie się do miejsca, w którym po prawej stronie jest lekkie wgłębienie i mnóstwo mniejszych głazów (idąc od Zapolanki żółtym szlakiem jest to po lewej stronie na samym początku w miarę płaskich podejść, gdy już krzaki borówek są), to się rzuca w oczy, gdyż to jest zaraz przy szlaku. W tym miejscu należy skręcić pod kątem prostym na wschód (na dół) i iść cały czas prosto, to w pewnym momencie dojdzie się do dróżki równoległej do żółtego szlaku (różnica wysokości n.p.m. to mniej więcej 100-150 m) - to będzie właśnie dawny niebieski szlak.
3) Z Zapolanki. Jest się na samej górze Zapolanki, są świetne widoki na Suchą Górę i Małą Fatrę oraz oczywiście Worek Raczański (rośnie tam kilka "dojrzałych" modrzewi), szlak żółty wchodzi w rzadki i mocno wycięty las stromo do góry. Przed tą stromizną jest szeroka błotnista droga w prawo. Należy iść tą drogą w dół, po jakiś 200-300m droga schodzi stromo w dół, do niej dochodzi jedna nieco węższa droga z lewej strony. Te dwie drogi tworzą kąt prosty, jakby się wyznaczyło linię odchodzącą od środka tego kąta, to wyszłaby trasa niebieskiego szlaku... Tam po kilku(nastu) metrach będzie dobrze widoczna wąziutka dróżka, to jest właśnie dawny niebieski szlak.

Na tym niebieskim szlaku jest jeszcze dużo znaków, w okolicach grzęzawiska pod Halą Redykalną jest nawet tablica "Rajcza przez Zapolankę"... Ostatnio na Hali Redykalnej usunęłi dopiero zimowe kijki prowadzące tym szlakiem. Tak więc jaku już trafi się na tą dróżkę, to jest bardzo łatwo. W sumie dojście najtrudniejsze dojście jest z Hali Redykalnej, ale nie można mówić, że jest ono bardzo trudne Wink

Turystykon, pozazdrościć tylko takiej profesjonalnej znajomości najciekawszych z Beskidów...