List do Beskidu Zywieckiego .... |
krzesana bansuri
|
Beskidzie Zielony
Nadszedł czas rozłąki ... twoje szepty jeszcze docieraja, cichutko do mojej duszy Płaczę ... Beskidzie najdroższy, Laliczanski beskidzie, odchodzę w swiat daleki. Gdyz los tak zarządzł mym życiem ... MOje serce umiera, ból nie pozwala mu kochać Tęsknota ... oto cała moja postac więc, pozwol , ze: Zagram Ci na skrzypcach melodie jesiennych chmur Zanucę muzczke bez konca ... skrzydlatą,zielonożoltą ....... owianą poludniowym wiatrem... Zagram Ci na flecie beskidzkie szumy lasów, ciche szepty potoków i psalmy polnych swierszczy ....... Senne mgły u podnozy gorskich szlakow, zaprowadzą Cię do progu mego domu ... Zagram Ci na flecie wschodnie dzwięki ognistych połonin i.... zasniemy, bladym przedswitem w bukowej harmonii... Mó zielony, laliczanski ... Beskidzie ... 31 VIII 2001 - Bielsko - Biala |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez krzesana bansuri dnia Pon 11:20, 26 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz |
daniel
Moderator
|
Podoba mi się
|
||||||||||||||
|
....tesknota |
krzesana bansuri
|
List Tesknoty do...
A w Lalikach cisza serce , coraz głosniej bije szukam wspomnien Nuty radosci niczym ... krople rzeki snują się wsrod sennych złudzen poranka. Idę przed siebie do krainy górskich szczytow dzwigam na plecach ... nostalgie...jak krzyz.... ...ból dziesiątych switow ... bezdroza, niegdys bukiem otulone , prowadzą przez deszcze i wichry do ... krainy ...wiatrem pokrytej , gorskim oddechem otulonej przez przyjaciól swierkowych ... Serce ..echem duszy zagluszone... W mglistej sennej ciszy ...marzę..o drewnianej sieni ...domu rodzinnego Poranną beskidzką mglę widzę oczyma pamięci ... wszystko ...zamazane szarą tęsknotą Jak matczyna kolysanka utkwila w mym sercu piesn polnych swierszczy Marzeniami uchylam okno wspomnien ... a impresja wakacyjnej kropli ... odchodzi jak ... jesienny liśc do kresu ... W niepamięc oddchodzi wszystko ... tęsknie ... za błekitem jego oczu ... za momentem niewyjasnionej sekundy ... |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez krzesana bansuri dnia Pon 17:26, 26 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
czy to Twoje dzieła? bo są bardzo klimatyczne
|
||||||||||||||
|
grzesiekodm
Moderator
|
Trzy lata temu powiedziałem podobnie: ...odchodzę, bo stada bydlaków na crossach nie dają mi żyć!
|
||||||||||||||
|
List w drodze do ... |
krzesana bansuri
|
Hej. Moje, od momentu jak wyjechalam z Lalik pisalam listy i wiersze do Beskidu.
Przepraszam, ze tak sie wam tu "wrylam" , ale czuje potrzebe podzielenia sie swoja tesknota. W wieku dzieciaka zaczelam i trwa tak do dzis... "Przystanek : Milówka w drodze do Lalik" Biały snuł się puch gdy zatrzymal sie moj sen i spojrzałam w cudny swiat ocierając zimną łzę I z radoscią szłam drogą znaną juz od lat zostawiając stary czas uwolniłam sie od krat Wtedy nadzedl ktos ktos , kto milosc w sercu miał wyciągajac do mnie dłon cicho dusze moją skradł wtedy swiat zniknął gdzies, dziwny wiatr porwał mnie ... i to uczucie mi wszystko zabrało a ja jak ptak posród gwiazd ... wciąż gubilam sie tam... a serce tak bardzo bolało ... 25 na 26 Styczen 2000 |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez krzesana bansuri dnia Wto 12:30, 27 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz |
robhad
|
A ja od trzech lat mieszkam sobie w Beskidach (5km od Milówki). Więc rozłąki za górami nie mam.
Kiedyś mieszkałem w wielkim mieście, za oknem miałem kominy z hut, dużo hałasu z ulicy i itp.. Chciałbym Wam tu zadać pytanie, czy umielibyście porzucić swoje miasta, aby zamieszkać w na wsi, gdzieś w górach, gdzie do kina, teatru, basenu, pracy i itp. bardzo daleko, a jak w zime przysypie śniegiem do aż hej! ??? |
||||||||||||||
|
krzesana bansuri
|
wiesz, mysle, ze tam gdzie bedziemy wydawac najlepsze owoce tam powinnismy byc. ja mieszkam w miescie, ale wychowalam sie w Beskidach i jestem goralka.
tesknota dla mnie z kazdym dniem staje sie wieksza, mimo studiow, nauki i pracy. Ale poki co musze uczyc sie "ludzkiej sztuki". Wydaje mi sie ze kazda decyzja musi byc zgodna z tym co czlowiek czuje. Jesli poczuje ze nadszedl czas powrotu to wroce, bo na to bedzie miec tez wplyw to , iz moja praca i to czego sie nauczylam bedzie egzystowac przykladowo na wsi czy w gminie do ktorej wroce. bez wahania porzucilabym smierdzace miasto. teraz sa takie czasy, ze mozna wyjechac, zwiedzac, uczyc sie, jest mnostwo programow tymczasowych. Wyjechac na wies nie oznacza pozegnania ze swiatem. NO chyba , ze ktos tego naprawde chce. |
||||||||||||||
|
buba
|
np. w moim miescie nie ma kina , teatru i basenu.. gorzej by bylo przywyknac do tego zimowego przysypywania- u nas to prawie wcale sniegu nigdy nie ma to duzy minus gorskich terenow ze tam zima trwa dluzej.. |
||||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
na stałe - nie. góry są piękne, ale nie umiałbym całego życia spędzić na zad....u. nie wiem czy wtedy nie uciekła by część piękna takich gór - w końcu najbardziej cenimy to, co straciliśmy, albo nie możemy mieć na zawsze.
|
||||||||||||||
|
turystykon
|
Krzesana, "tęsknota" i "list w drodze do.." sa dla mnie bardzo fajne. Nie znam się, ale mi czyta je się z przyjemnością!
|
||||||||||||||
|
"Powrot do gor...." |
krzesana bansuri
|
Turystykon: dziekuje, milo mi, ze ....rozumiesz.
Otchłań ... ogromna przestrzeń dluga , kreta... skalista droga.. Usmiech losu, czy ...usmiech Boga? Delikatny szept kosodrzewiny... z echem gorskiego spiewu... a za chwilke... przeszywająca zalosc fletni... skrzypcowy smutek... to wszystko naraz mnie otacza...napełnia nadzieją. czuję gory... widzę grzbiety uspionych postaci... Góry jak ...siła wolnej woli Tylko ... Ty ...byles na dole ... ...... ja próbowalam tanczyc z potęgą niedzwiedziej mocy ... Butelka w plecaku ...gdy poprosiłes ...upadlam z nim w dół ...do Ciebie Krew i pustka ........................... Nurt Rzeki... cisza .... oddech stokrotki oraz szepty Orkanu... wspomnienie o pelnym mocy brunatnym szalencu .... otwieram oczy ... serce... powraca... powraca na szlak... kolejna proba... kolejna nadzieja... |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez krzesana bansuri dnia Pon 20:31, 02 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy |
ecowarrior
|
Dziewczyno, Twoje wiersze są piękne. Chyba każdy, kto kocha góry odnjaduje w Twej twórczości cząstkę siebie...Pozdrawiam
|
||||||||||||||
|
krzesana bansuri
|
Hej !! dziękuje za miłe słowa.
Ja póki co pozdrawiam z Euro 2008 zawsze jak mam wolną chwilę to pisze Listy do Beskidu już pare lat poza Beskidem sprawia,że w sercu czlowieka tworzy się świat , kompletnie inny , bardzo osobisty związany z Nostalgią do dzieciństwa oraz do piekna jakie pociąga za sobą Beskid. Jesli są tu osoby , które również chcą się podzielić swoim zachytem nad górami, przyrodą w sposób bardziej artystyczny... to prosze piszcie, to nie jest temat ,który sobie zarezerwowałam dla siebie...podzielcie się ...nie ma sie czego wstydzic, ja sie nie znam na poezji ani na wyszukanych słowach, ale kocham piękno słów,wiersze oraz mozliwości naszego języka...dlatego ...mimo wszystko próbuje po amatorsku coś z siebie...wykrzesać |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez krzesana bansuri dnia Nie 13:06, 15 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz |
List do Beskidu Zywieckiego .... |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.