 |
 |
|
 | |  |
turystykon
Dołączył: 06 Cze 2007 |
Posty: 1279 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Rajcza |
|
 |
Wysłany: Wto 10:26, 04 Gru 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Może najpierw temat uroku Lalik. W pełni zgadzam się, że ta miejscowość jest wyjątkowa. Ja osobiście o wiele bardziej lubię górskie przysiółki czy całe miejscowości, które są ponad dolinami (oczywiście w dolinach też jest pięknie). Laliki należą do terenu, który sobie upodobałem, mianowicie widokowo i geologicznie związanego z Workiem Raczańskim. Laliki są akurat widokowo związane z Workiem Raczańskim. W Lalikach najpiękniejsze są lokalne drogi i dróżki, którymi dotrze się do kilku domków i wspaniałych widoków. W Lalikach najbardziej podoba mi się część na południe i wschód od planowanej ekspresówki.
Krzesana napisał: | Proponuje w Lalikach zwiedzic rezerwat Botorza |
Rezerwat Butorza jest na terenie Kiczory. Kiczora jest także wspaniałym miejscem. Jeśli chodzi o życie codzienne, to zarówno Kiczora, jak i obecnie Laliki są dobrym miejscem dla osób takich jak ja - chce im się wcześnie wstawać, żeby dojechać do pracy do miasta - wszystko byleby żyć w górach... Po prostu dla "normalnych" ludzi niezbyt wygodnym wyjściem jest jazda półtorej godziny autem w lato do miasta (o zimie nie wspominając)... Ja natomiast z wielką chęcią skorzystałbym z takich przywilejów.
W Lalikach bardzo podoba mi się Stańcówka - przysiółek na granicy ze Zwardoniem - i z widokami na Pasmo Baraniogórskie, Pasmo Pilska i inne (więcej info na temat Stańcówki jest tu [link widoczny dla zalogowanych] )
Krzesana napisał: | a byl ktos w karczmie u Poloka pod Ochodzita? |
A wyobraź sobie, że był... Karczma Ochodzita jest bardzo fajnym miejscem - ja akurat lubię ją najbardziej w środku tygodnia, gdy to wieczorami czasami przygrywa mój znajomy ze swoja kapelą, a ludzie to głównie miejscowi - kilka razy udało mi się nawet wspólnie z miejscowymi i kapelą zaśpiewać parę góralskich przyśpiewek... Z Ochodzitej są świetne widoki na Tatry, Małą Fatrę, Worek Raczański, Pasmo Pilska, trochę Kotliny Żywieckiej i Beskidu MAłego, skrawki Pasma Czantorii i Stożka, Baranią Górę, Beskid Śląsko-Morawski....
Podzielam zdanie Krzesanej, że Laliki to wyjątkowe miejsce...
|
|
 |
|
 |
 | |  |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
 |
Wysłany: Wto 15:02, 04 Gru 2007 |
|
 |
|
 |
 |
krzesana napisał: | hmmmmmmmmmm
moze nie tyle co narzekalam co raczej nie sprecyzowalam swej wypowiedzi.
Chodzilo mi bardziej o zaniedbanie Lalik przez tamtejsze wladze.
Gmine Milowka itd. Nie mowie o wszyskich ale laliki potrzebuja wiecej wsparcia finansowego, jesli chodzi o szkolnictwo czy rozwoj kulturalny.
Jako gorale, dzieciaki goralskie nie maja czesto okazji do tego aby dowiedziec sie o swoim pochodzeniu w sensie...malarstwo, stroje. chodzi tu o praktyke a nie teorie.
Dzieciaki sa chetne do nauki np. malowania na szkle albo do haftowania wzorkow goralskich...albo robienia koronek..albo tanczenia.
Bardziej to mialam na mysli.
Ludzie narzekaja na weekendowy brak komunikacji miejskiej.
W sobote i niedziele nigdzie nie dojedziesz...piechotka... |
problem w tym, że z tym zaniedbywaniem to głównie trzeba się zwracać do samorządów. jeśli włodarze gminy mają to w d..., to góra też to z reguły ma w d....
co do regionalnego rozwoju kulturalnego - to samo jest na Śląsku. centrala się nie pali do finansowania nauki o regionie, tłumacząc się tym, że przecież np. Mazowsze nie będzie finansować kultury śląskiej (zapominając o tym, że np. Ślązacy muszą finansować ze swoich podatków historię, która jest historią głównie Kongresówki, a nie Śląska, i język polski, na którym uczy się o twórcach polskich, a nie śląskich ), a gminom na to szkoda pieniedzy, albo też mają to gdzieś 
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
 |
Wysłany: Wto 17:43, 04 Gru 2007 |
|
 |
|
 |
 |
często problemem nie są pieniądzę, ale chęci i olej w głowie
|
|
krzesana bansuri
Dołączył: 02 Gru 2007 |
Posty: 108 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Beskid Zywiecki-Austria |
|
 |
Wysłany: Wto 19:36, 04 Gru 2007 |
|
 |
|
 |
 |
....Dokladnie...Oleju brakuje, a i lenistwo wielkie....
Ostatnio wskoczylam na Pilsko spojrzalam dookola i zeszlam...
byla ze mna kumela, ktora smiga jak wiatrak!!!
wejscie zejscie w tym rzucenie oka zajelo nam okolo 4 godzin z hakiem..
ale spokojnie....nie z Lalik szlysmy.
z Lalik...mozna sie wybrac na Sobczakowa...albo piechotka przez gorki w strone Zwardonia i smignac na Rachowiec, gdzie uczyc sie mozna Topografi, lub Wielka Racze z ostrym podejsciem...ze Zwardonia 6 godz...napisane ze 5....haha.
pozdrawiam
|
|
 |
 | |  |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
 |
Wysłany: Wto 20:46, 04 Gru 2007 |
|
 |
|
 |
 |
5 godzin ze Zwardonia na Wielką Raczę? ja szedłem kiedyś nieco ponad 4, i to w fatalnych warunkach, ale startowałem ze Skalanki, gdzie jednak pół godziny do Zwardonia jest
|
|
 |
 | |  |
krzesana bansuri
Dołączył: 02 Gru 2007 |
Posty: 108 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Beskid Zywiecki-Austria |
|
 |
Wysłany: Śro 0:57, 05 Gru 2007 |
|
 |
|
 |
 |
ja niestety...nie mam sily tyle aby sobie pokonac szlaczek zwardon wielka racza w 4 godz.
...chodze po gorach troche wolniej...zbyt dlugo sie delektuje...
ale mam kumpli...ktorzy..poprostu...po beskidach to sobie treningi relaksacyjne robia...
...ech..tam...
...proponuje w Lalikach zwiedzic Kosciolek drewniany na Pochodzitej...
....pochwale sie wam..ze ochrzczono mnie w nim hihihi
|
|
 |
 | |  |
turystykon
Dołączył: 06 Cze 2007 |
Posty: 1279 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Rajcza |
|
 |
Wysłany: Nie 23:04, 09 Gru 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Krzesana napisał: | Genialna jest sciezka skrotowa do Lalik od przystanku autobusowego pod kocym(kierunek z Kocego do Lalik) idzie sie groniem i ma sie takie widoki jak Barania Gora po lewej(w zaleznosci w ktora strone patrzysz) a po prawej pasmo Tatr, Ziemia Kysucka na Slowacji ze Szczytem Velkiego Krivania z Malej Fatry.
...no i oczywiscie Laliki....na tle pasma Lipowskiej... |
Oczywiście masz na myśli dróżkę z Kociego Zamku czy też Koczego Zamku (słyszałem różne odmiany tej nazwy, ale sens jest zachowany, a nazwę podaję dla niewtajemniczonych - taka jest na mapach)... Zgadzam się, że widoki wspaniałe, jeśli ktoś ma zakusy na osobę lubiącą delektować się znanymi widokami z nieznanych miejsc i tak jak mnie, ucieszy go wtedy ten sam szczyt widziany zza drzew w jakimś wyjątkowym miejscu, to polecam Kotłówkę - stamtąd widać i Tatry i Małą Fatrę, ale żeby dużo fragmentów tych gór zobaczyć, trzeba się dużo nachodzić przyjemnymi dróżkami
Krzesana napisał: | Wielka Racze z ostrym podejsciem...ze Zwardonia 6 godz...napisane ze 5....haha. |
Krzesana napisał: | zbyt dlugo sie delektuje... |
Ja o sobie nie mogę powiedzieć, żebym się NIE delektował... Najszybciej jak przeszedłem ten szlak z dworca w Zwardoniu po schronisko na Raczy, to 3 godziny 15 minut, a najdłużej to 7 godzin i to... latem Jednak moja średnia to tak pomiędzy 4,15 godziny a 5 godzin... Widoki są tam wspaniałe, niejeden raz chwaliłem już na forum ten szlak, no i pewnie będę chwalił nadal
Ja i tak więcej razy chodziłem przez szczyt Kikuli, więc w sumie to jak szlak przebiega nie robi mi wielkiej różnicy... Uwielbiam Kikulę...
Krzesana napisał: | ...proponuje w Lalikach zwiedzic Kosciolek drewniany na Pochodzitej...
....pochwale sie wam..ze ochrzczono mnie w nim hihihi |
No cóż ja tak genialnej przeszłości nie mam... Ja byłem ochrzczony w Kościele w mojej rodzinnej wiosce, w Rajczy...
Lubię Pochodzitą, gdyż właśnie takie kościółki są najprawdziwszymi świadectwami naszej, góralskiej kultury.
Laliki jakoś zawsze kojarzyły mi się z utrzymywaniem kultury góralskiej, chociaż nie są na pierwszym miejscu mojej listy Pamiętam bardzo dobrze, jak kilka lat temu chodząc sobie tamtejszymi groniami z jednego starego drewnianego domku wychodziła trójka dzieci w tradycyjnych strojach kolędniczych i gwiazdą, było to spory kawał drogi ode mnie, ale ten widok uświadomił mnie jak wielu dzisiejszym kolędnikom daleko do ELITY...
Krzesana napisał: | co do rezerwatu Butorza jest odwieczny spor...ale najlepiej sprawdzic to w kartach historii,w niektorych przewodnikach jest napisane ze Lezy w lalikach. Moze to pomylka. Moze masz racje. |
Zgadzam się, iż spór jest. Jednak należy tutaj wspomnieć o kilku dużych zmianach administracyjnych, jakie miały miejsce w XX wieku. Otóż Kiczora, Szare, Laliki i po części Nielewdia i Zwardoń to są miejscowości, które przechodziły istny konflikt interesów. Dawniej były dwa ważne sposoby podziału terenu - wioski i parafie. O ile mi wiadomo ludzie mieszkający w okolicach rez. Butorza i na samej Butorzej chodzili do Kościółka w Kiczorze. Ich sąsiedzi natomiast chodzili raz do Kapliczki w Szarem, a raz do Pochodzitej. Administracyjnie Butorza przechodziła "z rąk do rąk" na początku XX w. należała pod Kiczorę, po I WŚ pod Szare, a po II WŚ przez kilka lat do Lalik, jednak urzędnicy ostatecznie wyznaczyli nowe granice wiosek i gmin, przez co Zwardoń był w Gminie Milówka, Laliki objęły część terenu Szarego, które zbliżyło się do Kamesznicy, a Butorza została podłączona pod Kiczorę, która objęła część terenu Szarego, a część oddała Nieledwi...
Takim "namacalnym" przykładem tych zmian jest Kapliczka z zabytkowym napisem, iż znajduje się ona w Szarem, a dzisiaj to sam nie wiem czy znajduje się w Lalikach czy Kiczorze, gdyż drogą, przy której się znajduje można się "szybko i łatwo" przemieszczać pomiędzy Lalikami a Kiczorą (granica jakoś mi zanikła, nie potrafię sobie teraz jednoznacznie przypomnieć)...
Krzesana napisał: | ....Turystykon ..tak jakbys w moich myslach czytal!!!! |
....Krzesana ..nawzajem!!!! 
|
|
 |
 | |  |
pustulka
Dołączył: 24 Mar 2008 |
Posty: 7 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Beskid |
|
 |
Wysłany: Pon 20:12, 24 Mar 2008 |
|
 |
|
 |
 |
Laliki są piękne, to fakt. ale obecnie jest tam straszny rumor w zwązku z S69. Ciężko tam na kolarce bez szwanku przejechać.wracając z pracy,Jeżdzę sobie często z kamesznicy, przez kocy , laliki i spowrotem.
Boje się ,że w związku własnie z tą drogą , zostaną zniszczone te piękne tereny.Wycęte lasy i coraz to większa masakra.Turysci nie przebierają w śmieciach.
|
Ostatnio zmieniony przez pustulka dnia Śro 12:27, 26 Mar 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 2 z 2
|
|
|
|  |