krzesana bansuri
|
nie
|
||||||||||||||
|
tomix
|
Wg mnie nie jest to działanie celowe, a wynika z ignorancji dziennikarskiej. Najbardziej daremni są spece od pogody w tvn24 (np. Międzybrodzie Żywieckie jest w Beskidzie Żywieckim )
Tak dla przypomnienia. Podział Beskidów (w obecnym woj. śląskim) na część śląską i małopolską ciągnie się od podziału Księstwa Cieszyńskiego w XIV wieku. Podział ten najlepiej odzwierciedlają nazwy na południe od Bielska. Bystra jest Śląska i Krakowska, tak samo Mikuszowice, zależnie od od tego, po której stronie rzeki Białki się znajdują. |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez tomix dnia Czw 10:31, 14 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz |
wtak
|
podkarpacie zawsze było tylko na wschodzie |
||||||||||||||||
|
krzesana bansuri
|
Tak zgadza się.. napisałam to z przekory.
Chcialam tylko podziekowac Tomixowi ktory przypomniał o granicy miedzy sląskiem a małopolską a o której ignoranci ktorzy tworzą obecnie mampy i ksiązki chyba sobie zapomnieli...i jest to Święta GRANICA. |
||||||||||||||
|
andre
|
Tak Ci się tylko wydaje. Kiedyś właśnie w Bystrej pytałem mieszkańców o Bystrą Krakowską Nie znałem dokładnego adresu, widziałem tylko, że w BK to miejsce jest, wielu młodych ludzi robiło zdziwione miny, gdy mówiłem że jest jedna i druga (Bystra). Dopiero babcinka około 80-tki wiedziała o co pytam i wskazała cel mojej wycieczki. Tak więc może raczej była Bystra Śląska i Krakowska, teraz jest Bystra. Proponuję nie przesadzać i nie czepiać się czegoś czego teraz nie ma. |
||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez andre dnia Czw 12:21, 14 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz |
tomix
|
Ja się nie czepiam, tylko staram się wyjaśnić odrębność regionów Bielska i Żywiecczyzny od Śląska.
Do niedawna jeszcze granice archidiecezji katolickich pokrywały się z tym podziałem. |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez tomix dnia Czw 13:44, 14 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz |
andre
|
Podział administracyjny jaki jest, wiemy i zawsze będą niezadowoleni i zadowoleni, to juz ktoś tu napisał. To, że dziennikarze powinni rozróżnić nazewnictwo regionów od podziału administracyjnego (śląsk/województwo śląskie) to inna bajka i wynika ze zwyczajnego nieuctwa. Sprawa nie dotyczy tylko problemu żywiecczyzna/śląsk problem z niewiedzą i debilizmem mediów występuje w całej Polsce i takie problemy macro są wszędzie. Dla pocieszenia problem ten nie dotyczy tylko nas. Akurat całkiem niedawno spotkałem się z prawie identyczna sprawą w Niemczech. |
||||||||||||||||
|
krzesana bansuri
|
To niesamowite ale akurat dzisiaj prezydent wypowiadał sie na temat nonsensu obecnych wojewodztw.
mowił o błędach i niedociagnięciach. Mam nadzieje,ze ta sprawa kiedys dotrze do konsensusu. jest propozycja 30 wojewodztw. Nie mam czasu na sledzenie mediow dlatego nie znam szczegółow. |
||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
zależy jak podziela na te 30 części. bo i nawet ze 100 można zrobić bzdurne podziały
|
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
w tej chwili nie da już się zrobić podziału według granic regionów (choć nie ukrywam, że takim bym chciał) - bo co zrobić np. z Bielskiem Białą? znowu podzielić? a Zagłębie? to historycznie część Małopolski, ale gospodarczo związane ze Śląskiem który jest za miedzą. co ze Spiszem i Orawą? co z Kotliną Kłodzką, która według części ekspertów jest krainą niezależną od Dolnego Śląska? przykłady można mnożyc...
Beskidy nie są krainą historyczną, a geograficzną. a tak na marginesie - Sławków odlączył się od małopolskiego i przyłączył do śląskiego (z przyzczyn gospodarczych, bo to Małopolska)... w skali kraju dokonywano drobnych korekt - pod jednym warunkiem: że mieszkańcy o to walczyli. Najwyraźniej w Żywcu wszystko kończy się na narzekaniu, ale konkretnych działań nikt nawet nie próbował rozpocząć.
kolejny "genialny" pomysł prezydenta - kolejne zagranie pod publiczkę przed wyborami. gigantyczne koszty (w obecnych czasach rzeczywiście nie ma na co wydawać pieniędzy), kolejne protesty. Im więcej województw tym będą one słabsze - tylko duże województwa mają siłę przebicia. ale co prezydent może o tym wiedzieć? co innego gdyby trzeba było kupić 30 buteleczek do samolotów |
||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Pudelek dnia Czw 21:58, 14 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz |
WojtekB
|
A ja pamiętam jeszcze boje (choć niedokładnie bo wtedy młody gówniarz byłem) właśnie o nazwę Podkarpackie. Rzeszów chciał "Małopolskie", ale że ta nazwa była niejako odgórnie zarezerwowana dla miasta stołecznego Krakowa to od początku byliśmy skazani na porażkę. Ale naprawdę mało osób spodziewało się wymyślenia takiej dziwnej nazwy dla tego regionu. Zdziwieni są zwłaszcza mieszkańcy północnych powiatów (od Rzeszowa wzwyż ). To tak jakby całe Lubelskie nazwać województwem "Podroztoczańskim". Aaa... no i do tej pory tutaj nie może się zapomnieć że Sandomierz poszedł do Świętokrzyskiego (jako jedyne miasto z tzw. Ziemi Sandomierskiej - cała reszta jest w Podkarpackim), Lublin nam nie może zapomnieć, że Zaklików jest u nas, a Małopolska ma żal o Dębicę. Ten podział jest rzeczywiście niedoskonały, a nazwy niektórych województw mocno humorystyczne. No ale cóż trzeba się z tym pogodzić i przytaknąć ludziom którzy np. się mnie w Gdańsku pytają: "Podkarpackie? Ooo... to pan spod Bieszczad"
|
||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
Tak po prawdzie podział administracyjny jest tylko po to by określić kto gdzie ma załatwiać swoje sprawy. I tyle. Czyli gdzie Józek ma pojechać by użerac sie z administracją. Podział na województwa nie ma nic wspólnego z krainami geograficznymi czy jakimikolwiek powiązaniami historycznymi. Założenie jest proste-jest główne miasto z urzedasami i w nim się załatwia swoje sprawy. Te mniejsze w powiatach a drobne w gminach. I ma być tak to poukładane by było w miare sensownie najprościej dotrzeć.
Z resztą gdyby podzielic polske wg n.p. powiązań historycznych to byłby często spory kłopot dla ludzi. Przecież wielu miejscowościom na granicy n.p. Małopolski (tej historycznej) jest bliżej do Katowic niż do Krakowa więc po cholere ten Józek ma jechac do Krakowa pół dnia z trzema przesiadkami jak o wiele prościej jest mu wsiąść w bezpośredni do Katowic. Albo na tej omawianej żywiecczyźnie gdyby Józek mieszkał w Zwardoniu to wsiada w bezpośredni do Katowic i luz. Połaczeń ma kilka na dobę. A do Krakowa to już przesiadka w Żywcu a i połaczeń z Krakowem też nie jest za wiele. A to, że nazwy województw sa niefortunne i fałszywie okreslające obszar to inna inszość-o to można walczyć, by je zmieniono. |
||||||||||||||
|
krzesana bansuri
|
no tylko chodzi o to ... mieszkam niedaleko rycerki, wiec jesli chodzi o odleglosc do krakowa i katowic jest zroznicowana w paru km. Jedynie PKP są słabe połączenia do Krakowa, jesli chodzi o samochod to nie ma dla mnie wiekszej roznicy. uwazam ze bielskie woj było całkiem ok...i jakos bardziej sprawiedliwie... Wiem ze były propopozycje utworzenia woj. Zachodnio- Małopolskiego ze stolicą w BB. Mysle ze to byłby dobry komporomis.....a woj śląskie to zabór...podobnie uwaza czestochowa. |
||||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
ha! i tu wychodzi szydło z worka - a co ma Bielsko do zachodniej Małopolski, skoro do Białki jest to Śląsk? to co, do tworu o nazwie Małopolska można włączyć ziemie śląskie, a do tworu o nazwie Śląsk nie można włączyć małopolskich? ładny mi kompromis. przygarniał kocioł garnkowi... już nie wspomnę o tym, że ideą reformy było powstanie silnych województw, a nie karzełków jakim byłoby dawne bielsko-bialskie... jeśli o mnie chodzi to ani Żywiec ani tym bardziej Częstochowa do szczęścia mi nie jest potrzebna, bo z zysków dla Śląska tego żadnych a tylko kłopoty. i jeszcze wszyscy myślą, że to Ślązacy was chcieli! no to już jakaś paranoja - powtarzam - nikt was na Śląsku nie chciał, o wszystkim decydowała Warszawa. ale jak dzielić ponownie to konsewkentnie - chcecie zachodniej Małopolski (tak w ogóle to Kraków leży w Zachodniej Małopolsce, a wschodnia to np. Lublin, więc znowu nazwa z sufitu) to bierzcie tereny rzeczywiście Małopolskie a dla niewtajemniczonych - tutaj macie mapę historycznej Małopolski: [link widoczny dla zalogowanych] dziwnym trafem jakoś nikt np nie oskarża Łodzi o tendencje zaborcze |
||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Pudelek dnia Pią 15:12, 15 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz |
WojtekB
|
No no no... . Powiedz to tutaj na "Podkarpaciu" to przyjaciół raczej nie znajdziesz . Wschodnia Małopolska to właśnie tereny województwa Podkarpackiego. A Lublin już nie. Dla nas to są tzw. Kongresowiaki czyli tereny dawnego Królestwa Polskiego. Galicja zaś (której granica północna akurat pokrywa się z Małopolską) sięga do wideł Wisły i Sanu. Mieszkam akurat w takim miejscu (20 km od Lipy i Zaklikowa, gdzie biegła ta granica) w którym ten antagonizm jest naprawdę szczególnie silny i nazywanie Lublina Małopolską to zarówno dla nich jak i dla nas spora obraza by była . Podobnie jak u was pewnie nazwanie Częstochowianina Ślązakiem |
||||||||||||||||
|
DLACZEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!????niech mi ktos wyjasni! |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.