Z ostatniej chwili...

Jak przed chwilą powiedziało Radio Rzeszów, decyzją któregoś z organów administracyjnych (nie zapamiętałem którego, ale nie o sąd tu chodzi) Magurski Park Narodowy ma zapłacić 2 miliony złotych (!) starostwu jasielskiemu za użytkowanie drogi, na granicy parku.

Co najśmieszniejsze, według dyrektora MaPN-u droga ta należy do nich. Jeszcze dziś wpłynąć ma odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.

Przy okazji dyrektor poinformował iż już w tym roku zostaną wprowadzone opłaty za wstęp do MaPN-u

TO się nadaje do Polskiej Paranoi... Sad

Mam nowe dokładniejsze informacje...

Odszkodowanie za "zajęcie pasa drogowego o długości 1100 metrów drogi 18:54 Folusz - Jasło od 1995 r." wyniesie nie 2 ale 200 milionów zł!!! Karę tą nałożył Powiatowy Zarząd Dróg... . Dyrektor MaPN powiedział radiu, że droga ta została w '95 r. po utworzeniu Parku protokolarnie przekazana z LP na rzecz Parku właśnie. A cała sprawa rozbija się o to iż postawiony został na niej szlaban...

Starostwo powinno się cieszyć, ze mają pod nosem park narodowy, który im ściąga trochę turystów (co mnie akurat nie cieszy) i daje jakiś tam dochód dla okolicy a nie tępić ten park. Jeżeli nawet są tam jakieś niejasnosci odnośnie drogi to się powinni po ludzku dogadać.

to typowy przykład działania polskiej administracji - nie wiadomo kto ma rację, ale ktoś na pewno zawinił. inna sprawa, że bezprawne zajmowanie przez jakiś organ cudzej własności jest w Polsce nagminne

Wysłany: Nie 1:17, 02 Mar 2008

Jak wiadomo działanie aparatu biurokratycznego nie opiera się na żadnych logicznych czy też zdroworozsądkowych zasadach a raczej jest bezduszną machiną, żywiołem samym w sobie, który sam siebie nie pojmuje bo się zresztą nad sobą nie zastanawia. Już Kafka o tym pisał.

Wysłany: Nie 19:10, 02 Mar 2008

Jak to w Polsce, logiki być nie musi, grunt to, żeby narobić dymu a przy okazji ktoś wyrwie niezły grosz i czyjeś nazwisko na wierzch wypłynie...jak nie ma innego sposobu...

Wysłany: Sob 10:37, 29 Mar 2008

Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Krośnie odrzuciło roszczenia starostwa. Kwota 200 mln złotych zastała naliczona bezprawnie. Starostwo miało prawo naliczyć karę tylko za 5 dni. Tyle bowiem czasu upłynęło od chwili wydania decyzji o własności drogi do czasu zdjęcia szlabanu.

To i tak dobrze. Z reguły ta instytucja "przyklepuje" nawet najdziwniejsze decyzję gminy/starostwa itp. A tak poważniej - niepotrzebne zamieszanie.

Głupota, nic poza tym, zobaczymy jaki będzie finał.

Spójrzcie na datę postu. Nie ma sensu odgrzewać (bardzo) starych kotletów.

Wiem, że ta sprawa baaardzo stara (nawet odgrzewanie wystygło). Ale znając działania administracyjne jest szansa, że wciąż się toczy albo niedawno zakończyła. Wie ktoś coś na ten temat? To taka moja czysta ciekawość...