Weekend majowy :)

Jestem tu nowy, więc zacznę od przywitania się - wielkie YO dla wszystkich Smile

A teraz do rzeczy. Planuję małą wyprawę w pomiędzy 30 kwietnia, a 3 maja. Raczej mam zamiar przeznaczyć na wędrówkę 3 dni, ale możliwe, że sobie wydłużę. Wyznaczyłem sobie dwie potencjalne trasy:

1 - z Ustronia (czerwonym szlakiem) na Stożek, tam przenocować, następny dzień , dalej czerwonym, do Baraniej Góry, 3 dzień - z Baraniej do Węgierskiej Górki, albo Milówki i powrót (pociągiem Smile

).

2- z Bielska przez Górę Żar lub Międzybrodzie i gdzieś dalej na czerwony szlak. I tu się pojawia pytanie - gdzie przenocować? Dalej prawdopodobnie Leskowiec - następny nocleg i powrót przez Suchą beskidzką.

Po pierwsze, wydaje mi się, że te trasy są dość krótkie - nie wiem ile zajmuje ich przejście, gdyż ostatnio po górach chodziłem, bagatela, jakieś 10 lat temu, więc nie mam porównania. Podejrzewam, że wytrawny "łazik górski" jest w stanie przejść tę trasę w jeden dzień. Ewentualnie może ktoś zaproponuje modernizację tras?
Sprawa druga - samemu średnio przyjemnie się chodzi, więc jeśli ktoś jest chętny przyłączyć się - jestem otwarty na propozycje.
Trzecia - noclegi, mam zamiar szukać w schroniskach - czy one wogóle jeszcze funkcjonują (te w miejscach, które wymieniłem)? Ale awaryjnie zabieram ze sobą namiot, więc mogę się kimnąć gdziekolwiek (nawet chyba wolałbym). tylko czy mnie w nocy crossami nie rozjadą :/ ?

To tyle na wstępie - prosze o uwagi i ewentualne propozycje.

Witaj Kristofferson

Odnośnie trasy nr 2 to poleciłbym nocleg w Chatce pod Potrójną. Fajne miejsce z "duszą". Zdecydowanie odradzam Leskowiec, jeśli byłeś w tych rejonach, jak piszesz ok 10 lat temu, to nie poznasz tego miejsca. Po prostu w ładne dni tłumy "klapkowiczów" i totalna komercja. A i nocując w Chatce powinieneś bez problemu się wyrobić z zejściem przez Leskowiec do Suchej

P.S. Właśnie odcinek czerwonego szlaku od góry Żar po Przeł. Kocierską to crossowy "poligon" i tam naprawdę trzeba uważać, co by życia a przynajmniej zdrowia nie stracić.

Pozdrawiam

Spodziewałem się takiej odpowiedzi odnośnie okolic góry żar. Osobiście byłem wczoraj na równicy i sporo luda tam się kręciło. Ale przynajmniej skorzystałem z toru saneczkowego Smile

A co, gdyby w Porąbce odbić w stronę Przełęczy Bukowskiej/Złotej Góry? Wydaje mi się, że to będzie mniej popularny teren.

Kristofferson napisał:

A co, gdyby w Porąbce odbić w stronę Przełęczy Bukowskiej/Złotej Góry? Wydaje mi się, że to będzie mniej popularny teren.

Prawdę mówiąc, to wstyd się przyznać, ale na Bukowskim Groniu i Złotej Górce nie byłem lata, choć to rzut beretem od mojego miasteczka Embarassed

Wariant wydaje się logiczny, skoro ja się tam nie zapuszczam, to crossowcy tym bardziej

A i na Bukowskim będziesz mógł podziwiać tzw. "limbową aleję"

Coś więcej nt. przejścia przez Bukowski, Trzonkę i Złotą w stronę Potrójnej mógłby powiedzieć Ecowarrior. W końcu szedł, sądząc ze zdjęć, tamtędy na urodzinowy weekend na Potrójnej równo tydzień temu.

darkheush napisał:

Coś więcej nt. przejścia przez Bukowski, Trzonkę i Złotą w stronę Potrójnej mógłby powiedzieć Ecowarrior. W końcu szedł, sądząc ze zdjęć, tamtędy na urodzinowy weekend na Potrójnej równo tydzień temu.

pytanie ile on pamięta Cool

Pudelek napisał:

pytanie ile on pamięta Cool

Pudelku, z tego co wiem Eco szedł tamtędy na, a nie z, więc szansa jest

W takim razie czekam na opinię Mr Eco, ale wydaje mi się, że trasa robi się coraz ciekawsza. Co do crossów to wolałbym ich uniknąć, zwłaszcza, że będę musiał zapewne pierwszą noc spędzić pod gołym niebem/w namiocie, a pewnie nocą też sobie lubią pośmigać. Osobiście nie mam nic do ludzi, którzy bawią się różnymi terenówkami w ciekawym terenie, sam chętnie spróbowałbym, ale do tego powinny być wyznaczone specjalne miejsca. Nie dziwią mnie takie imprezy na różnych poligonach, czy chociażby na Pustyni Błędowskiej (chociaż tutaj już miewam pewne obiekcje), ale są miejsca, które wymagają moim zdaniem szczególnego traktowania. Miejsca, gdzie człowiek zapuszczając się nocą czuje, że ma kontakt z czymś, co zostało już dawno wyparte z miast. I nie chodzi mi tutaj tylko o bujną roślinność. Ale chyba trochę odchodzę od tematu, tak więc czekam na kolejne podpowiedzi. A jeżeli wędrówka dojdzie do skutku (a czemu miałaby nie dojść Smile

) postaram się zamieścić jakieś foty.

Kristofferson. Jeśli popędzisz z B-B przez Gaiki, to pierwszy nocleg masz na Hrobaczej.

pewnie nocą też sobie lubią pośmigać.

No chyba nie są aż tak odważni

Szkoda, że wybierasz się w Beskidy w pierwszomajowy łikend, jeśli byłoby to tydzień później, to bankowo spotkalibyśmy się "na szlaku".

A i czekamy na jakieś foty

To raczej z odwagą nie ma nic wspólnego. W lasach jeżdżą po ciemku, w górach faktycznie trochę strach, ale wariatów nie brakuje - ja wolę tych pozytywnych.
Akurat ten weekend mi przypasował, bo jest naprawdę długi. Być może w następny też się gdzieś wybiorę. Mam dość siedzenia na tyłku, a do tego w maju lub czerwcu wyjeżdżam do Anglii, więc trzeba nałapać wolności ile się da bo pewnie do przyszłego roku nie będzie okazji.

Kristofferson napisał:

- z Bielska przez Górę Żar lub Międzybrodzie i gdzieś dalej na czerwony szlak. I tu się pojawia pytanie - gdzie przenocować? Dalej prawdopodobnie Leskowiec - następny nocleg i powrót przez Suchą beskidzką.

Podejrzewam, że wytrawny "łazik górski" jest w stanie przejść tę trasę w jeden dzień.

Trasę z Bielska do Suchej w jeden dzień?? To chyba z Willy'm Foggiem

Toż to 20 godzin marszu!!! Na poważnie - lepiej rozbij sobie tą trasę na 2 dni. Zanocuj pod namiotem na jakiejś polance.

Kristofferson napisał:

...awaryjnie zabieram ze sobą namiot, więc mogę się kimnąć gdziekolwiek (nawet chyba wolałbym). tylko czy mnie w nocy crossami nie rozjadą :/ ?

W nocy większym zagrożeniem są terenówki. Jak rozbijesz namiot na szlaku to na pewno cię rozjadą. Czasami jeździ ich wtedy więcej niż w ciągu dnia.

Nie zamierzam przejść tej trasy w ciągu jednego dnia, rzuciłem tylko domysłem, że pewnie dałoby się, ale właściwie sam się nie orientowałem jeszcze. Planuję połazić 2 lub 3 dni i raczej bez ćwiczeń kondycyjnych Wink

Na szlaku nie zamierzam się rozbijać, raczej parędziesiąt, a może nawet paręset metrów od drogi. Nie mam zamiaru ryzykować, że ktoś na mnie w nocy wejdzie/wjedzie Smile

A tak wogóle - 20 godzin marszu... Potraktuję to jako wyzwanie - ale na przyszłość Razz

Siemano.

Udało się Smile

W czwartek wyruszyłem z Bielska - godzina dreptania asfaltem i trafiłem na szlak. Trasa biegła przez Gaiki (dzięki darkheush za sugestię), Hrobaczą, zejście do Porąbki przez zaporę i nocleg w okolicach tejże Porąbki w towarzystwie dzików Smile

Drugi dzień powędrowałem przez Przeł. Bukowską i Potrójną (rany co za widok - łza się w oku kręci...) do Chatki Pod Potrójną. Po drodze do Chatki zdarzyła mi się przygoda bodajrze na Przełęczy Bukowskiej - dwóch górali się o mnie pobiło, chciałem tylko wodę uzupełnić, a tu jeden góral wysłał mnie do studni innego (nie wiem czemu nie do swojej:)) A panowie żyją sobie jak Kargul z Pawlakiem, więc kije poszły w ruch Smile

Miałem zamiar iść jeszcze dalej ze 3 godziny, ale mi towarzystwo spasowało w Chatce. Co prawda w nocy trochę się towarzystwo rozimprezowało, ale w sumie to się poczułem jak za starych czasów na obozie (wtedy jeszcze byłem poprawnym harcerzem i nie spożywałem %) Smile

Ostatni dzień to już był wyczynowy marszobieg - ruszyłem do Suchej przez Łamaną Skałę i Krzeszów. Dosyć się spieszyłem i muszę przyznać, że chyba przeforsowałem sobie kolano schodząc już z samej Lipskiej Góry. Wynik tego jest taki, że następny weekend chyba nigdzie nie polezę, ale pozytywny aspekt - wstąpię na MajMusic Festiwal Smile

Jeśli ktoś chce obejrzeć fotki - zapraszam do galerii [link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam, do zobaczenia na szlaku kiedyś...

Kristofferson no rewelacja wypadzik Very Happy

Oglądając foto relację na Picasa czułem się jakbym tam był. Zazdroszczę Ci TAKIEGO weekendu Very Happy

P.S. A i może rozwiniesz temat dwóch górali

P.S.2 A dlaczego linek podany przez tnij.org? Nikt tu się nie obrazi za rozwlekły na półtora wiersza link do twojej Picasy

Widoki przyjemne.
O góralach, jak najbardziej, powiedz coś wiecej.

zieloność zalewa widoki... pięknie, interesująca wyprawa Smile

a te dziki coś ciekawego robiły???