Wasz ulubiony szczyt w Beskidzie Śląskim

ciezko powiedziec jaki jest moj ulubiony szczyt
chyba klimczok moglby byc
lubie tez zielony kopiec
no przynajmniej lubialem kiedys bo teraz cmentarzysko tez tam sie juz pojawilo.
koscielec jest tez ladnym szczytem.
barania gora.
stozek wielki (szliscie szlakiem czeskim od polnocy?)

Latem najbardziej lubię Błatnią, idąc od Dębowca, przez Szyndzielnię i Klimczok. Wspominam wtedy czasy młodości i moje pierwsze wypady w Beskidy. A zimą Czantoria ze względu na narty.

Wysłany: Pią 20:37, 09 Mar 2007

Mi osobiście najbardziej podoba się Tuł razem z Małą Czantorią - a to za sprawą kwiatków - takie ładne mało uczęszczane okolice Very Happy

Uwielbiam też Malinowską Skałą - nie ma chyba drugiego takiego szczytu w Beskidach.
W Beskidzie Śląskim jest wiele ładnych miejsc - fakt, że są tam miejsca dużego natężenia turystycznego, ale są też spokojne i urokliwe - właśnie jak Tuł.

Wysłany: Pią 22:24, 09 Mar 2007

ja dzisiaj byłem na błotnistej penetracji (rowerem) rejonów między Brenną a Ustroniem - są tam naprawdę ciekawe szczyty i całe pasma szczytowe - małe hale, często niedoceniane... np. rejony Orłowej, w stronę Salmopolu, itd...

Wysłany: Pon 17:09, 12 Mar 2007

Podzielam Twoje zdanie Mateusz Smile

W tamtych okolicach podoba mi sie żółty szlak(partyzancki) z Brennej Leśnicy na Orlową-taka fajna wąziutka ścieżyna w lesie,bardzo przyjemnie sie idzie ,choć końcówka dość stroma

Tak wogóle to te rejony to chyba najmniej uczęszczane miejsca w BŚ,spotkać tu turyste na szlaku to niezłe osiągnięcie

Wysłany: Pon 20:28, 12 Mar 2007

aż dziwne, że się tutaj jeszcze nie wypowiadałem...

moje opinie o szczytach -

Równica - panie, daj pan spokój. ludzi tam więcej niż liści na drzewach. w dodatku wierzchołek zarośniety, ale z polanki widoki ładne
Soszów - tu własciwie nic ciekawego nie moge powiedziec
Stożek - niestety, od kiedy uruchomiony wyciąg to powoli robi sie druga Równica. ale widoki ładne
Barania Góra - widoki, widoki i jeszcze raz widoki Very Happy

Skrzyczne - widoki piękne, ale jakoś w poblizu tego schroniska chyba nie bede mogl sie nimi spokojnie sycic
Błatnia - w miarę spokoj i przyjemnie
Tuł - mój kandydat Very Happy

ładne widoczki, cisza, spokoj i zawsze trafiam tam na piękną pogodę Smile

Wysłany: Pon 18:58, 19 Mar 2007

Hala Jaworzyna pod szczytem Kotarza-niewiele takich miejsc w BŚ,ciekawą górką jest tez Ochodzita-całkiem "goła" Smile

Dołączył: 26 Mar 2007

Moim ulubionym szczytem jest skrzyczne oraz barania góra.
Fajne są tam wieże widokowe Smile

Lubie tez czantorie, poniewaz tam zaczołem swoją przygode z Beskidami

Ciężko powiedzieć co jest ulubione, kierując się ilościa pobytów na określonych górach wygrywa chyba Stożek, ale najbardziej urzekł mnie szlak czerwony z Węgierskiej Górki - więc też Magurka Radziechowska Smile

Bazyliszek76 napisał:

Hala Jaworzyna pod szczytem Kotarza-niewiele takich miejsc w BŚ,ciekawą górką jest tez Ochodzita-całkiem "goła" Smile

a nie chodziło przypadkiem o H. Jaworową?

Ja stawiam na kilka mniejszych górek, oraz kilka większych. Nie mogę powiedzieć o większej lub mniejszej sympatii do którejś z wymienionych górek, każdą lubię tak samo, ale z różnych powodów (każde miejsce jest inne)...

- Magurka Radziechowska; ładne widoki, fajny klimat miejsca, a i trochę mniej ludzi niż na odcinku Skrzyczne - Barania...
- Barania Góra; wspaniałe widoki ze szczytu, ale ja jednak najbardziej upodobałem sobie gołoborza położone jakieś 10 minut czarnym szlakiem od styku czerwonego z czarnym nieopodal szczytu Baraniej Góry. Podobnie fajny klimat, a i widoki ładne są na Fajkówce nad Kamesznicą...
- Sołowy Wierch; Szczyt zalesionym, ale na zboczach nad Zwardoniem jest świetne miejsce na ognisko - wiata zbita z patyków, która o wiele lepiej wtopiła się w krajobraz niż jakakolwiek z belek i desek zbita... Widoki z okolic wiaty bardzo fajne: Barania Góra, Magurka Radziechowska, Zabawa, Sucha Góra, Masyw Rysianki i Lipowskiej, Pilsko, Babia Góra i kilka szczytów Worka Raczańskiego z Rachowcem na czele... A najprzyjemniejszy jest lasek zaraz za wiatą (idąc od Zwardonia) - dróżka, w której można się zakochać...
- Orłowa oraz Trzy Kopce; miejsca stosunkowo mało znane, mnie w tych miejscach urzeka Mała Fatra, a właściwie same szczyty widoczne w podczas ładnej pogody. Bardzo fajnie wtapiają się w krajobraz...
- Ochodzita; Znajduje się na tej liście ze względu na widoki.
- Tyniok; Widoki bardzo zbliżone do Ochodzitej, ale klimat miejsca jakoś bardziej mi pasuje pomimo tego, iż cały Tyniok w porównaniu ze sporą częścią Ochodzitej nie należy do nawet w małym stopniu oddalonych od cywilizacji...
- Zabawa; Góra, którą uwielbiam za całokształt, jako moja "domowa górka" sprawdza się znakomicie, mógłbym o niej pisać bez końca...

No, to na tyle... Wink

kmusial napisał:

Latem najbardziej lubię Błatnią, idąc od Dębowca, przez Szyndzielnię i Klimczok. Wspominam wtedy czasy młodości i moje pierwsze wypady w Beskidy. A zimą Czantoria ze względu na narty.

To ja latem podobnie, tylko w drugą stronę chodzę.

Zimą Barania Góra - brak ludzi, tylko niestety w stronę Malinowskiej Skały bezustanne kursy skuterów śnieżnych które skutecznie niszczą spokój ducha : ((((
W grudniu byłam na 3-dniowej wyprawie z plecakami w Beskidzie Śląskim i właśnie to zapamiętałam jako najgorsze momenty - ryk silników i szybkie usuwanie się z ciężkim plecakiem w głębokie muldy spod płóz skuterów (czy quadów zimowych, nie znam się, jak zwał tak zwał)...

Może podbiję bo całkiem fajny temat!
Moje ulubione to:
Barania Góra
Zielony Kopiec
Malinowska Skała
Klimczok
Czantoria Mała i Duża
Czupel

Severka.

temat jest o Beskidzie Śląskim i Żywieckim...