Uwazaj na schroniska!

Bylo sobie schronisko Pod Tulem dopoki nie kupil go prywatny wlasciciel. Chcialem wszystkich ostrzec iz ten kto bedzie w rejonie gory Tul i bedzie mial zamiar wybrac sie do tego schroniska to niech sie pierw powaznie zastanowi poniewaz chociaz przy wejsciu wisza jeszcze insygnia PTTK-u to wlasciciel nie ma nic wspolnego z prawdziwym turystycznym schroniskiem. Mialem kilka nieprzyjemnych scesji w tym schronisku np. kiedys zima przyszlismy z kolega i nas wyproszono na zewnatrz gdyz stwierdzono ze jest impreza zapytalem czy mozemy prosic o mala pomoc gdyz kolege bolala noga. Pan ktory obslugiwal powiedzial: "Na zewnatrz jest wiata zadzwoncie sobie po pomoc" wiec poszlismy dalej a kolega kustykal. Bylem tam jeszcze kilka razy i dowiedzialem sie ze to w zasadzie jest pub a nie schronisko. Nie bede opisywal wiecej szczegolow z moich rozmow tylko dziwi mnie ze na wszystkich okolicznych szlakach sa duze napisy "Schronisko jest juz otwarte!".

Myślą, że na nazwie schronisko zrobią sobie interes. Podobny przykład na Równicy. W dodatku pod sam obiekt pod Tułem można podjechać samochodem. Byłem tam po remoncie. Kupiłem tylko coś do picia i wyszedłem, więc nie mogę dużo powiedzieć.

Byłem tam w tym roku,jak by ktoś się pytał o cenę noclegu to wynosi 50 zł,

Dla mnie schronisko Pod Tułem nigdy nie było fajne. Zawsze był tam syf, nie wiem czy byłem po remoncie czy przed remontem, byłem tam jakieś 4 - 5 lat temu, gdy na ścianach wisiał jeszcze eternit, a gospodarz przywozili towar maluchem. Czułem się tam jak w tandetnej knajpie, których mam wystarczająco dużo w swojej miejscowości. Byłem tam tylko jeden raz, i traf chciał, że właśnie wtedy w "świetlicy" bawiła się rozpita i chamska gówniarzeria. Nie lubię tego obiektu, a po wpisie AjaBoss - tym bardziej...

AjaBoss - uważam, że sprawę należałoby zgłosić do PTTK Karpaty. czasem coś to daje...

"czasem" - to bardzo dobre określenie... Może to "czasem" następuje gdy uzbiera się grupka wniosków/skarg/zażaleń, gdyż pojedynczego raczej nie rozpatrują. Znam przypadki, gdy na pismo nawet PTTK Karpaty nie odpowiedziało, ale po kilku tygodniach w danym schronisku było już inaczej.

turystykon napisał:

Dla mnie schronisko Pod Tułem nigdy nie było fajne. Zawsze był tam syf, nie wiem czy byłem po remoncie czy przed remontem, byłem tam jakieś 4 - 5 lat temu, gdy na ścianach wisiał jeszcze eternit, a gospodarz przywozili towar maluchem. Czułem się tam jak w tandetnej knajpie, których mam wystarczająco dużo w swojej miejscowości. Byłem tam tylko jeden raz, i traf chciał, że właśnie wtedy w "świetlicy" bawiła się rozpita i chamska gówniarzeria. Nie lubię tego obiektu, a po wpisie AjaBoss - tym bardziej...

Turystykon to zerknij tutaj jak tam teraz wygląda: [link widoczny dla zalogowanych]
Nie poznasz tego obiektu od środka.

Pete, dzięki za linka, rzeczywiście przemakabra!

Za to widać, że "turyści" na tym zdjęciu są zadowoleni pełną gębą:
[link widoczny dla zalogowanych] (4)

Wysłany: Pią 18:59, 06 Mar 2009

Witam po długiej przerwie:). Pewnie bym tu nie zawitał ale może znacie odpowiedz... Co się dzieje ze schroniskiem na Stecówce? Ostatnio kilka osób na mojej stronie oceniło je łagodnie mówiąc dość kiepsko a kiedyś pamiętam że byo tam całkiem przyjemnie ... Czy to oby jeszcze schronisko czy jakaś bardzo kiepska agroturystyka?

Wysłany: Pią 20:08, 06 Mar 2009

miki818 ,byłem na przełomie roku 2x na Stecówce.Byłeś na Równicy? Jak tak to masz to samo na Stecówce. Raz idąc z Babiej przechodziłem obok Stecówki i chcąc napić się pewnego napoju z pianką musiałem obejść się smakiem ze względu na kolejkę do baru.Dopiero jakiś uczynny turysta stojąc przy ladzie kupił mi oną puszkę napoju.Miesiąc temu było jeszcze gorzej.Dobrze że miałem rzeczony napój ze sobą.

Wysłany: Pią 20:11, 06 Mar 2009

mirek napisał:

... i chcąc napić się pewnego napoju z pianką ...

Mirek nazywajmy rzeczy po imieniu Wink

Większość z nas jest już dorosła Razz

Wysłany: Pią 20:18, 06 Mar 2009

Byłem na Równicy. Tam przynajmniej pozwolono mi się rozbić gdzies w pobliżu schroniska. Na stecówce w ogóle nie miałem szans przenocować bo mnie nawet nie wpuszczono do środka Neutral

Wysłany: Pią 20:56, 06 Mar 2009

taki1gość napisał:

mirek napisał:

... i chcąc napić się pewnego napoju z pianką ...

Mirek nazywajmy rzeczy po imieniu Wink

Większość z nas jest już dorosła Razz

No masz rację, chodzi o piwo.Miki818 nie dziwię się.Teren wokół Stecówki jest w prywatnych rękach.To samo ze schroniskiem na Grabowej w Brennej.Miałem wątpliwy zaszczyt nocować tam z żoną.Nawet prądu w gniazdku nie było aby komórę naładować.

Wysłany: Sob 20:43, 07 Mar 2009

miki818 napisał:

. Na stecówce w ogóle nie miałem szans przenocować bo mnie nawet nie wpuszczono do środka Neutral

cóż, tyle się mówi w Polsce o tym, że schroniska w rękach PTTK to często katastrofa. niestety, praktyka pokazuje, że spora część schronisk prywatnych (nie mówię o chatkach typu Gibasy) traktuje turystów jeszcze gorzej i nie daje nawet minimalnych gwarancji, jakie daję obiekty PTTK. chyba po prostu właściciele prywatnych schronisk jeszcze nie dorośli do poważnego podejścia do KAŻDEGO klienta Evil or Very Mad

Wysłany: Sob 20:51, 07 Mar 2009

Pudelek, popieram.Właściciele czeskich schronisk już dawno to zrozumieli.