Gdzie w ten weekend?

Udało mi się wygospodarować trochę czasu i zaklepać nocleg w Międzybrodziu Bialskim (na ten weekend, wyjeżdżam w nocy). I tutaj pytanie do bardziej doświadczonych forumowiczów (widzę, że większość osób zna świetnie Beskid Mały). Gdzie radzicie się wybrać, żeby zrobić sobie jakąś miłą wycieczkę z możliwie małą ilością stonki (wiadomo, piękna pogoda, weekend, trochę tego na szlak wyjdzie)? Na drugi dzień planuję eksplorację krokusów. Gdzieś w bliższych okolicach Międzybrodzia można je spotkać (Żywiecki/Mały?), czy jednak trzeba będzie zwiedzić Gorce (a tam, to gdzie najlepiej?).

Zupełnie na nic teraz nie miałem czasu i nie mam pojęcia, jak warunki śniegowe w górach, nie wiem więc zupełnie, jak tam stoi sprawa śniegowo-krokusowa...

Przepraszam za zaśmiecenie podforum takim tematem, ale zupełnie nei wiedziałem, pod co się podłączyć.

W Beskidzie Małym wiele nie podziałasz, zwłaszcza gdy nocujesz w Międzybrodziu. Możesz wejść na Czupel, dalej na Magurkę i zejść do Międzybrodzia. Jeśli zechcesz możesz przedłożyć trasę schodząc z Magurki na Przełęcz Przegibek, dalej na Gaiki i na Hrobaczą Łąkę, skąd zejdziesz do Międzybrodzia lub na zaporę w Porąbce.
Druga możliwość to wejść na Żar czerwonym szlakiem znad zapory w Porąbce, przejść na Przełęcz Kocierską i przez Palenicę wrócić do Porąbki. Możesz też zacząć wycieczkę w Czernichowie i przez Cisową Grapę przejść na Kocierską lub przez Żar do Porąbki. Niestety są to tereny bardzo popularne wśród bydlaków na crossach i na pewno będziesz ich dosyć po kilku godzinach marszu. Stonki tez będzie sporo zwłaszcza w rejonie schroniska na Magurce.

Osobiście wybrałbym ta pierwszą alternatywę. Jest krótsza i bardziej widokowa. Ta druga na większym odcinku prowadzi bardzo popularnym wśród crossowców szlakiem czerwonym na Przełęcz Kocierską.

Od tamtej pory sporo czasu minęło Smile

Nie lubię krosowców, ale ich coraz częściej widac także w innych górach, szczególnie w Beskidzie Makowskim.
Wracając do szlaku z Czernichowa, to pasmo Magórki i Czupla pszeszedłem wielokrotnie w różnych opcjach. Nie szedłem jednak z Czenichowa przez Kościelec na Żar, czy Cisowe Grapy, bo to chyba nie zbyt atrakcyjny szlak. Po za tym nie wiem, czy z Żarnówki mozna by było wrócic autobusem do Czernichowa lub odwrotnie?
Jaka jest wasza opinnia? Question