Dziury

Bylismy we wtorek w Mysiorowej, Lisiej i Dziurawej.
Pogoda na zewnątrz wiosenna.
W jaskini - Mysiorowej dość sucho
Jaskinia Dziurawa - to nieduże próznie w poteżnym
powstałym niedawno zawalisku -
strach w oczach

Witam,
byłem dziś na Łysinie i eksploracji Jaskini Lodowej. Odnalazłem jak sądzę otwór. Po wejściu przez ciasny otwór i zjechaniu w dół ok. 4 m szczeliną okazało się, że przejścia do kolejnych komnat są zablokowane. Czy był tam ktoś może ostatnio, udało się przejść całą jaskinię? A może nie trafiłem do jaskini lodowej?
Dodam jeszcze, że było tam strasznie ciepło, choć z tego co czytałem, temperatura oscyluje tam w okolicach 0' C.

Pozdrawiam,
lolo

Dołączył: 29 Mar 2012

Witam z okazji pierwszego postu na forum Wink

Mam pytanie o beskidzkie jaskinie - wyczytałem, że Malinowską mogą zwiedzać "speleolodzy - amatorzy", i że jest otwarta dla ruchu "turystycznego". Czy to znaczy, że można ją zwiedzać bez specjalistycznego sprzętu, tj. bez żadnych lin, uprzęży, etc. i bez uprawnień? Jeżeli tak, to czy w okolicy Szczyrku jest więcej takich właśnie "jaskiń dla zielonych"?

Wysłany: Czw 21:52, 29 Mar 2012

Malinowska jest ogólnie dostępna i nie trzeba jakiegoś extra sprzętu, który tu wymieniłeś. Wystarczy czołówka i odpowiednie ubranie. Była kiedyś nawet drabina metalowa, ale złomiarze też jaskinie zwiedzają Laughing

i drabiny nie ma. Jest jeszcze Jaskinia w Trzech Kopcach. Jest znacznie dłuższa i trudniejsza. Tam proponowałbym jakiś sprzęt zabrać jeśli chcesz ją dokładnie obejrzeć.

Dołączył: 29 Mar 2012

Była kiedyś nawet drabina metalowa, ale złomiarze też jaskinie zwiedzają Laughing i drabiny nie ma.

:/ No co Ty! Ale da się w ogóle bezpiecznie zejść do tej jaskini bez drabin?

Jaskinia w Trzech Kopcach. Jest znacznie dłuższa i trudniejsza. Tam proponowałbym jakiś sprzęt zabrać jeśli chcesz ją dokładnie obejrzeć.

Jakiś sprzęt, tzn.? Podkreślam, że nie mam (jeszcze, bo w sumie zastanawiam się nad zrobieniem) żadnego kursu wspinaczkowego ani tym bardziej taternictwa jaskiniowego, więc o obsłudze żadnych lin ani niczego takiego nie mam pojęcia...

Wysłany: Pią 13:07, 30 Mar 2012

Bez drabinki też da się zejść posiłkując się występami skalnymi i półkami.

Dobry opis znajdziesz tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Dołączył: 29 Mar 2012

Sorry, że tak dopytuję, ale wolę się trzy razy upewnić niż potem dzwonić po GOPR, więc:
Na stronie, która zalinkowałeś wyżej, w opisie Malinowskiej jest napisane:
"Jaskinia nie wymaga specjalistycznego sprzętu, poza własnym źródłem światła, jednak bezpieczniej i bardziej komfortowo jest eksplorować ją z liną, ósemką i uprzężą. Dzięki temu nie musimy posiłkować się drabinką, lecz wieszając linę tuż przy otworze wejściowym możemy zjechać aż na samo dno kominka."
Czy z uwaga "nie wymaga specjalistycznego sprzętu" pozostaje aktualna, skoro nie ma tam drabinki? (swoją drogą - ciągle nie ma czy może ktoś już ją tam "dołożył"?). Bo w opisie Malinowskiej nie widzę nic o występach czy uchwytach, o których wspomina autor w opisie Trzech Kopców (o których nie wiedziałem i które na pewno odwiedzę Very Happy

).
I dzięki za wszelką pomoc i uwagi, pedro Smile

Wysłany: Pią 20:53, 30 Mar 2012

Byłem na Malinowie ostatnio w 2010 roku latem i drabiny nie było. Był za to pień świerka, który umożliwiał zejście i wyjście z dziury.
Zadzwoń do informacji turystycznej w Szczyrku to może będą wiedzieć czy jest nowa drabina. W speleoklubie bielskim też będa wiedzieć Very Happy

.
Osobiście nie wchodzę do takich przybytków (nie te lata, a i gabaryty jakby większe niż kiedyś Wink

), ale z dwadzieścia lat temu żadnej "dziurze" nie odpuściłem

.

Temat jest trochę stary ale postanowiłem go odświerzyć.

Ja byłem w jaskiniach:

Salmopolskiej
Malinowskiej
Lodowej w Szczyrku
W Stołowie
Dziurze w Stołowie
Głębokiej w Stołowie
Pod Balkonem
Chłodnej

To tyle w Beskidzie Śląskim