Awaria wyciągu na Palenicy

Około 30 narciarzy jest uwięzionych ponad 9 metrów nad ziemią z powodu awarii wyciągu w Ustroniu - informuje RMF FM.
Na miejscu pracują już cztery zastępy straży pożarnej - podaje TVN24.

Prawdopodobnie zasilanie wyciągu zostało odcięte, bo na linie energetyczne przewróciły się drzewa.

Trwa akcja ratunkowa, która potrwa jeszcze około godziny - informuje Jerzy Siodłak, szef beskidzkich goprowców, w TVN24.

Wyciąg stanął po godz. 17. Na miejsce natychmiast pojechały dwa plutony strażaków ratownictwa wysokościowego z Jastrzębia Zdroju i Radzionkowa. - Prawdopodobnie wyciąg stanął, gdyż konar drzewa zerwał linię zasilającą wyciąg w energię. Czekamy teraz na agregat, by uruchomić wyciąg - dodał rzecznik śląskich strażaków.

Źródło - Onet.pl

bardzo dziwne, że w Ustroniu i okolicach nie ma żadnej odpowiedniej jednostki, że trzeba było sprowadzać strażaków z Radzionkowa... ciekawi mnie też co oznacza w tym przypadku "natychmiast" odnośnie ekipy z Radzionkowa, który jest kilkadziesiąt kilometrów dalej

Jednostka Ratowniczo Gaśnicza jest w Ustroniu Polanie, ale rzeczywiście byli też strażacy z Jastrzębia i Radzionkowa.

[link widoczny dla zalogowanych]